Dyskrecja klauzury - św. Kinga (1224 - 1292)

Miłosierdzie jest dyskretne

ks. Edward Staniek

Dyskrecja klauzury
św. Kinga (1224 — 1292)

Św. Kingo, pragnę z tobą porozmawiać na temat dyskrecji. Twoje spotkanie z  Jezusem było wielkim wydarzeniem, skoro ty, córka księcia, zdecydowałaś się na ślub czystości. Czy o tej decyzji ktoś wiedział?

Spowiednik i  mąż, który zgodził się na małżeństwo bez współżycia, a ponieważ mnie kochał, podjął podobną decyzję. Mieliśmy ważną tajemnicę, której nikt nie znał i nigdy nie została ujawniona. Najczęściej gdy mówi się o takim ślubie, to akcentuje się samą decyzję zachowania czystości. Tymczasem ona zawsze jest połączona z tajemnicami osobistego życia tego, kto w takiej sytuacji składa ślub, a  odsłanianie tych tajemnic nie ma sensu. Tajemnice zna Bóg i współmałżonek, a to wystarcza. Ani ja, ani mąż nigdy nie żałowaliśmy tego i byliśmy przekonani, że jest to najmądrzejsze rozwiązanie. Nasze serca były przez to otwarte dla innych. Życie nie było skoncentrowane na wychowaniu dzieci, ale na poddanych, bardzo potrzebujących pomocy.

Jak podchodziło do was otoczenie? Dyskrecja klauzury -  św. Kinga (1224 - 1292)

Ono widziało naszą miłość małżeńską, a  interpretacji naszej bezdzietności było wiele. Takie rozwiązanie spotyka się rzadko, więc ludzie snują sto domysłów.

Miałaś siostrę Jolentę. Razem wychowywałyście się na Wawelu. Ona zawarła małżeństwo z  Bolesławem, którego nazwano Pobożnym. Mieli trójkę dzieci, ale Chrystus w ich rodzinie był figurą numer jeden. Po ludzku wydaje się, że małżeństwo winno być nastawione na zrodzenie i wychowanie dzieci, a ty to wiedziałaś?

Oczywiście. Wiedziałam, że można być matką i  zostać świętą. Małżeństwo nie jest święte przez ślubowanie rezygnacji ze współżycia, ale bywają sytuacje, gdy ta rezygnacja jest dobrym rozwiązaniem. Małżonkowie mają prawo w imię miłości, jaką się darzą, na taką rezygnację. Zjednoczenie ducha jest w  miłości małżeńskiej sto razy ważniejsze niż zjednoczenie ciał. Dobrze powiedział to Jezus: że zrozumienie czystości jest dostępne tylko dla wtajemniczonych (por. Mt 19,10-12).

Czy brak współżycia osłabia miłość małżeńską?

Tak myślą ci, którzy miłość zamykają w ciele, a nie w sercu. Miłość prawdziwa jest przyjaźnią, a ta polega na wtajemniczeniu w bogactwo serca, co jest o  wiele głębsze i  bogatsze, niż spotkanie w wymiarze erotycznym. Mówiłam o tym z moją siostrą Jolantą i  rozumiałyśmy się doskonale, a przecież ona wychowała dzieci.

Ciągle dotykamy dyskrecji?

Tak, bo miłość jest o tyle prawdziwa, o ile dyskrecja jest jej sercem.

Wyniosłyście z siostrą bardzo głębokie życie religijne, skoro obie zdecydowałyście się na zamieszkanie w klasztorze i złożenie ślubów. Skąd takie umiłowanie klauzury?

Jezus mówi, że kto się chce modlić, niech „wejdzie do izdebki, zamknie drzwi i modli się, a Ojciec, który w ukryciu widzi, odda...”. Modlitwa to wejście w tajemnicę, a to wymaga zachowania dyskrecji, stąd zamknięte drzwi. Te słowa Jezusa odsłaniają sens klauzury. Klauzura to zamknięte drzwi.

Czy to była ucieczka od świata?

Nic podobnego, to był gest wzięcia odpowiedzialności za nasze księstwa. Klauzura to miejsce trwania przed Bogiem, aby wyprosić u  Niego szczęście naszych poddanych. Prawnie przestawałam być ksienią, a w rzeczywistości byłam nią jeszcze pełniej niż wtedy, gdy wydawałam polecenia z Wawelskiego Wzgórza. Klauzura nie jest ucieczką od świata, ale decyzją wybłagania dla świata zbawienia, czyli szczęścia na ziemi i w niebie.

Dziś twój styl życia jest kompletnie niezrozumiały, czy w waszych czasach był akceptowany?

Był odbierany jako znak wolności i  dystansu wobec układów na dworach. Czasem dostrzegano szansę przekazania księstwa w ręce krewnych, którzy na to czekali. Na dworach o wiele głębiej dostrzegano sens takich decyzji. Dziedziczenie władzy to rzecz, której dziś nikt nie zna.

Dyskrecja klauzury -  św. Kinga (1224 - 1292)
Fragment pochodzi z książki:

ks. Edward Staniek

Miłosierdzie jest dyskretne

ISBN: 978-83-7720-213-5
wyd.: Wydawnictwo PETRUS 2016

Jeszcze zapytam o sens klauzury: kto go dostrzega tak jak ty i twa siostra?

Im większa wiara w Jezusa, tym łatwiej dostrzec sens dystansu wobec mechanizmów świata. Dobrze rozumiana klauzura to wolność i dobrowolna zgoda na ograniczenia co do miejsca i czasu, jakie trzeba podjąć, budując wspólnotę o atmosferze domu. Tak długo klauzura ma sens, jak długo tętni dynamizmem życia wzajemnej życzliwości. Jeśli ta życzliwość gaśnie, klauzura wymiera.

Mam jeszcze pytanie o  sól, jaką wskazałaś w Bochni, czy łączyłaś ją z ukrytym skarbem o którym mówi Jezus w Ewangelii?

Tak, i z solą, jaką jesteśmy, jeśli wiara w Chrystusa jest naszym życiem. Widzę też, że w  Polsce powinien być otoczony wielkim szacunkiem Ignacy Łukasiewicz (1822—1882), ten, który udostępnił ropę naftową światu. To człowiek bardzo głębokiej wiary. On też szedł według wskazań Ewangelii, odkrywając skarb, który dziś jako paliwo jest jednym z największych bogactw na ziemi. Dlaczego nie zaliczacie go do błogosławionych?

Św. Kingo, dziękuję za rozmowę. Rzadko się spotyka kobietę, z którą równie dobrze można rozmawiać o małżeństwie, klauzurze i kopalni soli.


Fragmenty książki Miłosierdzie jest dyskretne na naszych stronach:
Dyskrecja Różańca / Dyskrecja klauzury / Dyskrecja mających władzę / Dyskrecja i autorytet / Tajemnica spowiedzi / Dyskrecja mistyka


opr. ab/ab

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

reklama

reklama

reklama