Sobór Watykański II o kobiecie

Kobieta silna płeć

Sobór odbywał się w latach 1962—65, w czterech odrębnych sesjach organizowanych każdej kolejnej jesieni. Każda z  nich trwała około dziesięciu tygodni i  miała swój specyficzny charakter. Pierwsza odbyła się za pontyfikatu papieża Jana XXIII, a pozostałe już za pontyfikatu jego następcy, Pawła VI. Równie ważne, jak prace soborowe, były działania biskupów i teologicznych periti (łac. „biegłych, ekspertów”) podczas tzw. intercesji, czyli trwających około dziewięciu miesięcy przerw pomiędzy kolejnymi sesjami Soboru. Spotkania soborowe miały miejsce w Bazylice św. Piotra w Rzymie, z udziałem około dwóch tysięcy dwustu biskupów z  całego świata. Cechą charakterystyczną Soboru Watykańskiego II było szerokie spectrum tematów, które podejmował. Ich wyrazem jest szesnaście dokumentów, które ogłosił na zakończenie obrad Paweł VI w swoim imieniu i w imieniu Soboru. Jednym z tych zagadnień było uznanie godności osób świeckich i upoważnienie ich do wypełniania swego powołania w Kościele. Dekret dotyczący apostolstwa świeckich został przyjęty przez Sobór bez większych problemów, co stanowiło wyjątek, gdyż wiele dokumentów budziło szereg kontrowersji105.

Sobór Watykański II o kobiecie

Sobór nie zajmował się w sposób szczegółowy kobietami. W  trakcie debaty nad soborową konstytucją dogmatyczną o  Kościele Lumen gentium, podczas drugiej sesji jesienią 1963 roku, kard. Léon-Joseph Suenens, arcybiskup Mechelen (Malines) i  moderator soborowy, zaapelował o zwiększenie liczby i zakresu świeckich audytorów. Wypowiedział wówczas słynne słowa: „Kobiety też powinny zostać zaproszone jako audytorski, gdyż — o ile się nie mylę — stanowią połowę rodzaju ludzkiego”. Przekonywał, że skoro otwarto przed nimi tak wiele dróg aktywności publicznej, powinny też być włączone w czynną aktywność Kościoła. Wątek ten podjął również arcybiskup obrządku melchickiego George Hakim, który stwierdził, że nie można się zachowywać, jakby kobiety w ogóle nie istniały. Za rozszerzeniem roli koiet opowiedział się także Karl Rahner i  Yves Congar, lecz prefekt Świętego Oficjum, kard. Alfredo Ottaviani, był temu nieprzychylny. W drodze dyskusji doszło do zaproszenia kobiet — dwadzieścia trzy osoby z  czternastu krajów — na dwie ostatnie soborowe sesje.

W historii Kościoła był to przypadek bez precedensu — kobiety reprezentowały „symboliczne świadectwo” żeńskiej obecności w  Kościele. Pierwszą nominowaną soborową audytorką była Marie-Louise Monet — działaczka katolicka ze znanej francuskiej rodziny przedsiębiorców, przewodnicząca Międzynarodowej Federacji Niezależnych Organizacji Pomocy Społecznej (MIAMSI). Później dołączyła do niej Hiszpanka, Pilar Belosillo, przewodnicząca Światowego Związku Organizacji Kobiet Katolickich (WUCWO) oraz Rosemary Goldie — organizatorka II Światowego Kongresu Świeckich w 1957 roku, znana w rodzinnej Australii, ale też działaczka apostolstwa świeckich w  Afryce, Azji i  w Europie. Wybrano także m.in. Aldę Micheli — prezeskę Włoskiego Ośrodka Kobiecego; Francuzkę, Suzanne Guillemin, przełożoną przeszło 45 tysięcy szarytek; Amerykankę, Claudię Feddish — stojącą na czele bazylianek (kongregacji słowiańskich sióstr rytu ukraińsko-bizantyjskiego, z  których 180 przebywało za „żelazną kurtyną”, jedna trzecia z nich w obozach na Syberii); Julianę Thomas — ze zgromadzenia Służebniczek Jezusa, która stała na czele Związku Konferencji Wyższych Przełożonych Zakonów Żeńskich w  Niemczech i  inne. Z  dwudziestu trzech audytorek dziewiętnaście było niezamężnych (w  tym 10 to zakonnice i  członkinie różnych instytutów życia konsekrowanego), trzy były wdowami, a  tylko jedna osoba była aktualną mężatka.

Meksykanka Luz María Álvarez Icaza i  jej mąż José to jedyne małżeństwo uczestniczące w  czwartej, ostatniej, sesji Soboru. Wpierw zaproszono José Icaza — stał na czele Ruchu Rodzin Chrześcijańskich od końca 1964 roku, gdy Luz María oczekiwała dwunastego dziecka. On to upomniał się o  żonę, przypominając delegatowi apostolskiemu, że razem z  żoną kierują ruchem. Nuncjusz zgłaszał zastrzeżenia, że Luz María nie jest wykształcona i oficjalnie nie pełni żadnej roli w życiu publicznym. Lecz mąż podkreślił, że jako matka i  wychowawczyni dzieci w  wierze w  rodzinie, powinna znaleźć się na Soborze. Żadnej kobiecie nie wolno było zabierać głosu na Soborze (świeckim mężczyznom udzielono głosu przy sześciu okazjach). Referat Barbary Ward, wybitnej ekonomistki z  Columbia University w  Nowym Jorku, został odczytany przez amerykańskiego obserwatora — mężczyznę. Niektóre audytorki zabierały głos na mniejszych zebraniach, np. Marie-Louise Monnet na spotkaniu z  afrykańskimi biskupami zwróciła uwagę m.in. na postęp klasy robotniczej, miejsce kobiet w świecie, rozszerzanie się sfery wolności człowieka. Podkreślała równość kobiet z mężczyznami i ich prawo do swobodnego wyboru swego powołania. Papież Paweł VI audytorów obu płci, włączonych do przygotowania konstytucji Gaudium et spes, nazwał „ekspertami życia”. Monet postulowała „rodzinny dialog w Kościele”, a apostolstwo rozumiała jako misję Kościoła jednoczącą wszystkich jego członków. Na zakończenie Soboru, 8 grudnia 1965 roku, miała miejsce uroczystość przekazania soborowych orędzi różnym grupom wiernych — to wówczas prof. Stefan Swieżawski odbierał orędzie od papieża w imieniu intelektualistów. Jedno z orędzi było adresowane do kobiet, a nie było specjalnego orędzia do mężczyzn. Odebrały je trzy wyznaczone kobiety. Mary Luke Tobin od razu zauważyła, że „tak, jak nie wyróżnia się mężczyzn za to, że są mężczyznami w Kościele, tak samo nie powinno się wyróżniać kobiet, bo kobiety nie są kategorią kościelną”106.

Sobór Watykański II o kobiecie
Fragment pochodzi z książki:
ks. Andrzej Zwoliński
Kobieta silna płeć

ISBN: 978-83-7720-393-4
wyd.: Wydawnictwo PETRUS 2015

Wśród dokumentów Soboru Konstytucja duszpasterska o  Kościele w  świecie współczesnym (KDK) kilkakrotnie mówi o kobiecie. Przypomina o równości kobiety i mężczyzny jako osób, także w małżeństwie (KDK 49). Wzywa do przezwyciężania dyskryminacji społecznej i kulturowej (KDK 29) i podkreśla słuszność domagania się prawnego i faktycznego zrównania kobiet z mężczyznami (KDK 9). Orzeka się, że kobieta powinna mieć prawo do wolnego wyboru stanu życia, dostępu do równego z mężczyznami wykształcenia i  wychowania (KDK 29). Podkreślono, że haniebną praktyką jest handel kobietami, co ubliża ich godności (KDK 27). Zauważono też, że kobiety pracują już we wszystkich prawie dziedzinach życia społecznego, wypada więc, by mogły uczestniczyć w pracy odpowiednio do swych uzdolnień (KDK 27)107.

Dyskusje nad zmianami w Kościele, związanymi z orzeczeniami Soboru, nadal trwają. Wzywa się do dopuszczenia zabierania głosu przez nie w Kościele i określenia ich uczestnictwa jego strukturach. Czy kobieta mogłaby być kardynałem? Wszak kardynałem może być każdy świecki. A będąc kardynałem, czy mogłaby zarządzać częścią kurii, czy decydować o pewnych działaniach w Kościele?108 Pytania pozostają nadal otwarte.

105 J.W. O'Malley, Co się zdarzyło podczas Soboru Watykańskiego Drugiego, tłum. A. Wojtasik, Wydawnictwo WAM, Kraków 2011, s. 13—19.

106 J. Petry Mroczkowska, Kobiety na II Soborze Watykańskim, „Znak”, 2008, nr 642, s. 90—98. Por. C. McEnroy, Guests in their Own Mouse. The Women of Vatican II, New York 1996 — autorka jest amerykańską zakonnicą i teologiem.

107 Konstytucja duszpasterska o Kościele w świecie współczesnym, w: Sobór Watykański II, Konstytucje — Dekrety — Deklaracje, nowe tłumaczenie, red. M. Przybył, Wydawnictwo Pallottinum, Poznań 2002, s. 509—606.

108 J. Casanova, Fragment rozmowy z redaktorami „Znaku”, „Znak” 2008, nr 642, s. 92—93.

opr. ab/ab

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

reklama

reklama

reklama