Czy zdrowie jest najważniejsze?

Fragmenty książki "Modlitwa zniechęconego"

Czy zdrowie jest najważniejsze?

bp Jan Szkodoń

MODLITWA ZNIECHĘCONEGO

ISBN: 83-7318-638-7

wyd.: WAM 2006



Czy zdrowie jest najważniejsze?

Student: Czy można zazdrościć komuś sił i zdrowia? Czy można zazdrościć młodości? Wydaje się, że tak. Często słyszę pytania: dlaczego moi znajomi mają zdrowe dzieci, a moje dziecko jest niepełnosprawne, moje dzieci ciągle chorują, jeżdżę od szpitala do szpitala, nie mamy pieniędzy na lekarstwa, zaczynam wątpić we wszystko.

Smutkiem napawają mnie wypowiedzi wielu chorych i tych, których bliscy chorują. Wielu mówi o tym, że „trzeba mieć
zdrowie, aby chorować”, inni, że „trzeba mieć pieniądze i znajomości”.

A ja spotykam lekarzy, oddanych chorym, pielęgniarki, które z wielkim poświęceniem służą cierpiącym. Odwiedzam czasem ludzi nieuleczalnie chorych, którzy się uśmiechają do mnie, wdzięczni, że przyszedłem...

Bp Jan Szkodoń: „Byłem chory i odwiedziliście mnie” (Mt 25, 36) — tak powie Pan Jezus na Sądzie Ostatecznym. „Wszystko, co uczyniliście jednemu z braci Moich najmniejszych, Mnieście uczynili (Mt 25, 40).

Pan Jezus pochylał się nad chorymi. Uzdrawiał trędowatych, sparaliżowanych, wyrzucał złe duchy.

Człowiek chory, łącząc swój ból z krzyżem Chrystusa, przyczynia się do zbawienia świata. Chorzy modlą się o zdrowie. Świadomi tego, że ich zdrowie nie ulegnie poprawie, modlą się o siły ducha, o nadzieję, by mogli znosić przykucie do łóżka, do wózka inwalidzkiego. Niektórzy modlą się, by śmierć nadeszła jak najszybciej.

A rodzina, opiekujący się chorymi, starymi, niepełnosprawnymi? Ważna jest motywacja: w człowieku cierpiącym służą Tobie, Panie Jezu.

Boże, Ojcze miłosierny, gdy jesteśmy zdrowi, młodzi, sprawni, nie pamiętamy, że w naszym mieście jest szpital, jest może hospicjum. Nie pamiętamy, że w sąsiedztwie jest dziecko niepełnosprawne, starszy człowiek, który od wielu lat już nie wychodzi. Modlę się za chorych, daj im poprawę zdrowia. Daj im pociechę, siły ducha do cierpliwego niesienia krzyża.

Proszę Cię za tych, którzy cierpią duchowo, bo ich dziecko choruje, jest niepełnosprawne. Polecam Ci tych, którzy dowiedzieli się o nieuleczalnej chorobie bliskiej osoby. Nie dopuść, by popadli w rozpacz. Nie pozwól, by opiekujący się chorymi popadli w rutynę. Ukaż nam wieczną perspektywę naszej doczesnej drogi.

opr. aw/aw

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

reklama

reklama

reklama