Modlitwa serca

O nowo odkrytych modlitwach Izaaka Syryjczyka (VII w.)

 

Nad nowo odkrytymi modlitwami Izaaka Syryjczyka

To Ty bowiem poddajesz modlitwę tym, którzy się modlą.

(Św. Izaak Syryjczyk, Modlitwa 8)

Zarówno sama postać, jak i pisma św. Izaaka Syryjczyka, zwanego również Izaakiem z Niniwy, są w naszym kraju prawie zupełnie nie znane. O jego życiu wiemy niewiele. Wiadomo, że urodził się w Beth Qatraye, na zachodnim brzegu Zatoki Perskiej. Zagłębiał się w Pismo Święte, został mnichem i głosicielem nauki chrześcijańskiej. Zwrócił na siebie uwagę patriarchy Giwargisa (Jerzego), katolikosa Kościoła perskiego (661-681), który wizytując ten region w 676 roku zabrał Izaaka do Mezopotamii, a krótko potem wyświęcił na biskupa Niniwy (dzisiaj: Mosul). Izaak kierował powierzonym mu Kościołem zaledwie przez pięć miesięcy, nie mogąc jednak odnaleźć się w roli pasterza, poprosił patriarchę o dymisję. Przebywał najpierw razem z pustelnikami w górach Huzistanu, później zaś osiadł w klasztorze Rabban Shabur. Dużo czytał - nie tylko Biblię, ale także dzieła wielkich nauczycieli chrześcijańskich. W ostatnich latach swego życia stracił wzrok. Dyktował wówczas swoje pisma braciom. Izaak odznaczał się niezwykłą pokorą, łagodnością i dobrocią, mimo iż prowadził bardzo surowy tryb życia. Zmarł w podeszłym wieku, nie znamy jednak daty jego śmierci. Bardziej po śmierci niż za życia stał się wielkim nauczycielem i przewodnikiem. Jego nauczanie wyszło poza granice rodzimego Kościoła i po wielu wiekach nadal kształtuje myślenie i duchowość chrześcijan różnych Kościołów1.

Współczesne badania dziejów Kościoła perskiego wskazują, iż wbrew rozpowszechnionej opinii św. Izaak z Niniwy nie był biskupem nestoriańskim. W VI i VII wieku Kościół perski nie głosił nestoriańskiej doktryny chrystologicznej. W pismach Izaaka nie ma również śladów nestorianizmu ani monofizytyzmu. Wraz ze swym Kościołem wyznawał on prawdę o wcieleniu Boskiego Logosu. W czasie patriarchatu Mar Giwargisa oraz jego następców przezwyciężone zostały pewne skrajne tendencje pojawiające się w Kościele perskim na początku VII wieku w sporach chrystologicznych. Przewagę zdobyły poglądy umiarkowane, będące coraz wyraźniej odzwierciedleniem tradycyjnego wyznania ortodoksyjnej wiary w bóstwo i człowieczeństwo Chrystusa.

Św. Izaak z Niniwy jest autorem wielu pism. Najwcześniej zostały wydane i przełożone Homilie ascetyczne, stanowiące tzw. "Pierwszą Część" jego dzieł.2 "Druga Część" pism Izaaka została dopiero niedawno odkryta przez S. Brooka w Bodleian Library w Oksfordzie. Niektóre z nich zostały już wydane.3 Należą do nich m.in. modlitwy Izaaka, którym chciałbym poświęcić poniższe rozważania.4

Modlitwa wdzięczności i pochwały

Przedmowa poprzedzająca modlitwy Izaaka wyjaśnia, że zostały one zebrane w jedną całość, aby mogły stać się dla innych źródłem duchowego pokrzepienia. Mają służyć jako pomoc w praktykowaniu "ukrytej modlitwy" o każdej porze i w każdym stanie ducha. Można ją zanosić do Boga stojąc, siedząc, klęcząc, a także w czasie pracy lub podróży. Jest to przede wszystkim modlitwa serca. Izaak chce stawać przed Bogiem z "odkrytą twarzą" (23). W jednej z modlitw prosi Boga, by sam był przewodnikiem dla jego umysłu, by go odnawiał i przemieniał. Nie można prawdziwie modlić się do Boga przy pomocy "nieczułych słów", wypowiadanych samymi wargami. Modlitwa idzie w parze z "pokorą serca i skruchą umysłu" (8). Wymaga skupienia i milczenia:

Skup mój umysł w modlitewnym milczeniu, aby ucichły we mnie błąkające się myśli w czasie tej świetlanej rozmowy, pełnej błagania i zdumienia w obliczu tajemnicy (7).

Treść modlitw odsłania stopniowo niepojętą tajemnicę Boga, która nie daje się ogarnąć ani słowem, ani milczeniem. Jest to Bóg ukryty, ale bliski dla każdego i niosący pomoc w każdej potrzebie. Nie brzydzi się On grzesznymi ludźmi, skalanymi wszelkiego rodzaju grzechami. Wręcz przeciwnie, to On sam ocala ich od wszelkiego zła. Choć przebywa "w niepojętym milczeniu", spodobało Mu się zamieszkać także na ziemi w "świątyni ciała" (1). To właśnie Chrystus obudził w ludziach "świadomość Nowego Świata" (5). Izaak sławi samo imię Jezusa, które jest "kluczem do wszelkich darów". Prosi, aby otwarł mu "wielką bramę" (por. 1 Kor 16, 9) do Boskiej skarbnicy. Wszedłszy tam, chce wysławiać Chrystusa serdeczną z głębi ducha płynącą pochwałą za wszystkie Jego dobrodziejstwa. Dzięki Niemu człowiek może stać się świątynią i miejscem zamieszkania Boga. Sam Chrystus jest "chwalebnym Przybytkiem" (6) wiecznego Boga, drogą do Jego poznania, największym objawieniem Jego mocy i mądrości. To On stał się człowiekiem, aby odnowić wszystkich przez swoje dobrowolne zjednoczenie z naturą ludzką.

Izaak ma głębokie poczucie wdzięczności wobec Boga za wszystkie Jego dary i dobrodziejstwa. Wdzięczność tę tak wyraża w jednej z modlitw:

Obym nie szczędził swojej cząstki dziękczynienia, którą jestem Ci winien. Dlatego sławić Cię będę i wyznawać Twe imię. Dałeś światu cały swój skarb: jeżeli dałeś Jednorodzonego z Twojego łona i z tronu Twej istoty dla dobra wszystkich, cóż więcej masz, czego nie dałeś swojemu stworzeniu? Świat zespolił się z Bogiem, a stworzenie i Stwórca stały się jednym! Chwała Ci za Twój niezbadany zamysł: zaprawdę niezmierzona jest to tajemnica. Chwała Ci za Twe tajemnice zakryte przed nami. Uczyń mnie godnym, Panie, zakosztować tego wielkiego misterium, zakrytego i zasłoniętego, którego świat nie jest jeszcze godzien dostrzec. Być może przekazałeś coś z niego Twoim świętym, którzy żyją w ciele wznosząc się ponad świat... (18).

Wszystko to wzbudza w Izaaku podziw i zdumienie. Przemawia on tonem osobistego doświadczenia podstawowych prawd wiary, od stworzenia poprzez ostateczne spełnienie losów świata. Zdumienie budzi już sama świadomość, że Bóg powołuje nas do istnienia, choć z góry wie o niedostatkach i grzechach konkretnego człowieka. On zna wszystkie niedole życia ziemskiego i "chory stan" ludzkiej natury. Ma On także moc leczenia i uzdrawiania: "podaj rękę uzdrawiającą przygnębiający stan mojej duszy" (16). Świadczy o tym cała ekonomia zbawienia świata, zwłaszcza zaś tajemnica krzyża i śmierci Chrystusa.

"Przymuś mnie do zdumienia"

Wszystko zawdzięczamy, w przekonaniu Izaaka, Chrystusowi. W Nim spełnił się największy kult Trójjedynego Boga, osłoniętego "ciemną chmurą" (Wj 20, 21) odwiecznej tajemnicy, niepojętej dla wszystkich stworzeń. Wszelki umysł godny poznania Boga oddaje Mu cześć w milczeniu. Nawet aniołowie "pogrążeni są w milczeniu" (1). W jednej z modlitw Syryjczyk zwraca się do Boga z serdeczną prośbą: "pomnóż we mnie zdumienie z Twojego zawiadywania moim losem" (16). W innej modlitwie prośba ta przybiera postać jeszcze bardziej natarczywą:

Przymuś mnie do zdumienia Tobą, tak aby przemogło ono skrępowanie natury, wzbudź we mnie wizję Twoich tajemnic, abym mógł stać się świadom tego, co dokonało się we mnie w czasie świętego chrztu. Umieściłeś w moim wnętrzu Przewodnika: niech On ukazuje mi o każdej porze Twoją chwałę. Kazałeś mi być światłością i solą dla świata: obym nie okazał się przeszkodą dla moich towarzyszy (14).

Warto zwrócić szczególną uwagę na zaskakujący związek pomiędzy zdumieniem a chrztem. Życie chrześcijanina jawi się w tych słowach jako proces aktualizacji daru otrzymanego przez chrzest. Człowiek nie jest pozostawiony sam sobie. Ma w głębi ducha Boskiego Przewodnika (odpowiednik "wewnętrznego Nauczyciela", Magister internus, pojęcia znanego również tradycji zachodniej). Wszystko, co wypełnia nasze życie, ma zatem charakter baptyzmalny. Przypomina o "zanurzeniu" w tajemnicę samego Boga (samo słowo chrzest, gr. baptismós, oznacza zanurzenie). Zdumienie rodzi się z głębokiego wniknięcia w tajemnicę przymierza z Bogiem, zapoczątkowanego już w czasie chrztu. Stąd wynika wzniosłe powołanie chrześcijanina, aby być światłem i solą dla innych.

W innej modlitwie Izaak streszcza poniekąd wszystko to, co leży mu głęboko na sercu:

Powódź Chrystusowych misteriów napiera na mój umysł jak fale morza. Chciałem zamilknąć w ich obliczu i nie mówić, ale okazały się podobne do palącego ognia, który zapalił się w moich kościach. Umysł mój gani mnie objawiając mi moje grzechy. Twoja tajemnica zdumiewa mnie, lecz przynagla do jej dostrzeżenia; w milczeniu zaleca mi: "Nie ociągaj się z przybliżeniem w obawie przed swoimi grzechami, o grzeszniku, bo właśnie przez rozmyślanie nad nią strząśnięte zostanie z twego umysłu błoto grzechu" (19).

Słowa te ośmielają i dodają otuchy. Są zachętą do przezwyciężenia postawy lęku. Syryjski mistyk nie nakłania do trwania w strachu, pomimo świadomości własnych win. Wewnętrzny głos skłania go do czegoś pozytywnego. Zdumienie jest większe niż lęk i bardziej twórcze. Kontemplacja tajemnicy Boga staje się dla grzesznego człowieka oczyszczeniem. Zdumienie prowadzi do wyzwolenia i wewnętrznej przemiany. Aby wyrazić to wszystko, Izaak sięga do metafor związanych z wodą i z ogniem. Zarówno woda, jak i ogień są symbolem oczyszczenia. Nie bez powodu, zaraz w następnej modlitwie, nazywa on Chrystusa "Uwolnicielem naszej natury" (20). Prosi Go, by uwolnił go przede wszystkim od "ukrytych więzów", zniewalających wnętrze człowieka.

Grzeszny człowiek przed obliczem Boga

W modlitwach Izaaka z Niniwy zarysowuje się również pełna paradoksów wizja człowieka. Przenika ją wdzięczność za to, że istota ludzka zdolna jest uświadomić sobie Boga i własną godność. Z drugiej strony zdaje on sobie dobrze sprawę z ludzkiej grzeszności. Przekonanie to nabiera czasem (8) wręcz drastycznego wyrazu: "jestem naczyniem pełnym nieczystości, niegodnym zaliczenia pośród dzieci Adama", "pyłem i prochem" (Rdz 18, 27), "poronionym płodem ludzkości" (1 Kor 15, 8). Świadomości grzechu towarzyszy jednak przeświadczenie o możliwości oczyszczenia, wewnętrznej odnowy i przemiany duchowego nastawienia. Jakże ważne są "dobroczynne myśli" (8), które wzbudza w nas sam Bóg, a które torują drogę do "ukrytego światła" (2) we wnętrzu człowieka. Boża dobroć uprzedza za każdym razem ludzką chęć i gotowość do czynienia dobrze. Ojcowska troska Boga nawiedza ludzką słabość. Nie ma On żadnej intencji wystawiania naszej woli na próbę, bowiem zna dobrze naszą słabość: "wiedziałeś przez cały czas, że bardziej niż dziecko nie zdaję sobie sprawy, dokąd zmierzam" (2).

Stąd tak wiele w modlitwach Izaaka błagania o Boską pomoc, o ochronę przed złymi zamiarami i pragnieniami. Kilkakrotnie pojawia się w nich postać szatana, "przeciwnika" (3, 16, 21), "buntownika" (12, 28), "wroga" (26), "księcia ciemności", zwyciężonego przez Chrystusa na pustyni (24). Przeważa jednak ufność w Boże miłosierdzie i w zdolność człowieka do skruchy i przemiany serca:

To Ty dajesz skruchę i żałujące serce grzesznikowi czyniącemu pokutę; w ten sposób zdejmujesz z jego serca ciężar grzechu, który je obarcza, dzięki pokrzepieniu pochodzącemu z żalu oraz z daru łez (3).

Sam Izaak kołacze w modlitwie do Boskiej "bramy współczucia". Jest świadom "mocy ciemności" kryjącej się w złych skłonnościach człowieka. Głęboka świadomość własnych win może przygniatać i rodzić rozgoryczenie. Ulgę znaleźć można jedynie na drodze nawrócenia i skruchy, które pochodzą z Boskiego daru: "bez mocy Twej łaski jestem zgoła niezdolny wejść w samego siebie, uświadomić sobie moje skazy" (4).

Modlitewne akcenty mówiące o monastycznej ascezie często pojawiają się w nowo odkrytych modlitwach syryjskiego mistyka. Zdaje on sobie dobrze sprawę z siły naturalnych pożądań. Dlatego prosi usilnie o łaskę wyrzeczenia z miłości do Chrystusa: "przez Twoją moc, o Panie, niech uciszą się burze, które rozpalają się w moich członkach" (10). Wie, że na drodze wyrzeczenia poprzedziło go już wielu świętych ludzi, którzy stali się dla innych drogowskazem i "podobieństwem rzeczy przyszłych". Dlatego prosi Boga: "wlej w moje serce żarliwość ich myśli" (12).

Modlitwa i cierpienie

Pełen światłości Chrystus Izaaka jest równocześnie Chrystusem uniżonym, ogołoconym z chwały i mocy w czasie swej męki i śmierci. Święty prosi Go, aby "Krzyż hańby" stał się "mostem do spokojnej przystani" (25). Prośba rozciąga się na różne szczegóły męki: niech Jego korona cierniowa stanie się "hełmem zbawienia" (Ef 6, 17); oplucie niech przygotuje do tego, aby stanąć z odkrytą twarzą przed Jego trybunałem w czasie powtórnego przyjścia; ukrzyżowane ciało niech będzie pomocą w przezwyciężaniu pokus świata; całodziana tunika niech rozerwie wewnętrzną szatę ciemności; woda i krew z boku niech staną się dokumentem udzielającym wolności od dawnego stanu niewoli; eucharystyczne Ciało i Krew Chrystusa niech będą gwarancją oglądania Boga w królestwie bez końca; tajemnice wiary niech staną się powodem do chluby i radości u kresu dziejów świata. W eucharystycznej modlitwie wstawienniczej Izaak pamięta o całym Kościele. Wstawia się zwłaszcza za swoich braci ascetów, którzy poświęcili swe życie poszukiwaniu Boga "z tęsknotą pośród utrapień"; prosi Go o pomoc i umocnienie ich na tej drodze, aby służyli Mu do końca życia z czystym sumieniem i dotarli do "portu odpocznienia" (26).

W modlitwie Izaaka największą troską objęci są wszyscy cierpiący. Prosi, by Bóg zesłał im "anioła współczucia" (27) w tej udręce ducha, przez którą przechodzą. Nie zapomina o tym, że cierpienia zadawane są jakże często rękami ludzi niegodziwych. Modlitwa o zmiłowanie Boże nabiera wtedy szczególnej intensywności. Syryjski święty wie, że "opatrznościowa troska" Boga ogarnia wszystkich, dobrych i złych. Modli się za wszystkich. Także za tych, którzy pobłądzili - aby znowu odnaleźli prawdziwe poznanie Boga, a kiedyś doszli do poznania Jego chwały. Modląc się, pamięta zwłaszcza o tych, którzy odchodzą z tego świata bez wiary i dobrych czynów. Prosi samego Chrystusa, aby był dla nich orędownikiem "ze względu na ciało", które przyjął od ludzi.

Wszyscy stanowimy jedno zespolone "ciało świata" (30). W modlitwach Syryjczyka rozbrzmiewa nadzieja, iż kiedyś całe owo "ciało świata" sławić będzie Trójjedynego Boga w królestwie niebios. W jednej z modlitw mówi o sobie: "Ja także jestem cząstką tego świata" (18). Wyraża się w tym głęboka świadomość ludzkiej solidarności, nieodłączna od doświadczenia bólu i cierpienia. W tym kontekście zrozumiałe stają się jego słowa:

Powinniśmy modlić się odczuwając cierpienie. I powinniśmy zanosić błaganie do Boga za wszystkie te sprawy z uczuciem bólu. Taką oto postawę winniśmy przyjmować w stosunku do wszystkich ludzi: modlić się za nich, doznając bólu, jak za samych siebie... (32).

Modlitwa Izaaka jest nieodłączna od cierpienia. Związek ten podyktowany jest wrażliwością serca i współczuciem dla wszystkich. Kto dostrzega nędze i potrzeby świata, a przede wszystkim nieszczęścia i cierpienia konkretnych ludzi, ten zrozumie głęboki sens powyższych słów syryjskiego mistyka. Zachęca on wszystkich do kształtowania w sobie takiej postawy nie tylko w trakcie samej modlitwy, ale również w ciągu każdego dnia życia. Ludzkie serce ma tu najważniejszą rolę do spełnienia. Wszystko dokonuje się "w ukryty sposób wewnątrz twojego serca" (33).

Modlitwa i nadzieja

Słowo "nadzieja" pojawia się wielokrotnie w Izaakowych modlitwach. Spoglądając na całe dzieło Chrystusa, zwraca się do Boga z prośbą: "nie opuszczaj mnie, abym zszedł do grobu bez nadziei" (17). Sam Bóg i Zbawca jest nadzieją człowieka:

O, moja Nadziejo, wlej w moje serce upojenie, jakie daje nadzieja na Ciebie. O, Jezu Chryste, zmartwychwstanie i światłości wszystkich światów, włóż koronę poznania Ciebie na głowę mej duszy; otwórz niespodziewanie przede mną drzwi zmiłowania; spraw, aby promienie Twej łaski zajaśniały w mym sercu (21).

Myśl modlącego się wybiega w przyszłość. Świadomość winy dyktuje tym żarliwszą prośbę o dar życia, które nie zna końca: "nie pozbawiaj mnie życia w przyszłym świecie, oczekiwanym z nadzieją przez tych, którzy tutaj zanoszą do Ciebie błagania w niedoli" (9). Źródłem nadziei jest sam Bóg, dawca życia, do którego zwraca się modlitwa Syryjczyka:

O Słońce sprawiedliwości (Ml 3, 20), dzięki któremu sprawiedliwi ujrzeli swoje wnętrze i stali się zwierciadłem dla swoich pokoleń - otwórz we mnie drzwi do uświadomienia sobie Ciebie; daj mi umysł radosny, taki, co żegluje ponad skałami błędu, aż zdołam dotrzeć do pogodnej przystani... (13).

Kolejna modlitwa podejmuje wyraźnie ten sam wątek nadziei. O dar nadziei trzeba Boga prosić, gdyż jest jak światło w głębi ludzkiego jestestwa.

Uświęć mnie przez Twoje misteria [= sakramenty], oświeć mój umysł poznaniem Ciebie; spraw, aby Twoja nadzieja zajaśniała w moim sercu, uznaj mnie za godnego błagać Cię o to, o Boże, mój Ojcze i Panie mojego życia. Zapal Twoją lampę we mnie, umieść we mnie to, co należy do Ciebie, abym mógł zapomnieć o tym, co należy do mnie samego (14).

"Ty, który podnosisz mą głowę"

Kto wczyta się w treść Izaakowych modlitw, dostrzeże, iż odznaczają się one niezwykłą obrazowością myśli, porównań, metafor i skojarzeń. Zaskakują swoją świeżością i konkretnością.

Bądź przewodnikiem dla stóp moich myśli, dopóki nie dotrę do Syjonu, Twojej świętej Góry. Uczyń mnie godnym tego świętego Miasta, do którego weszli święci u kresu swej podróży (21).

Proste i czytelne dla każdego metafory pojawiają się w sposób naturalny i niewymuszony. Modlitwa Izaaka jest owocem wrażliwego serca, wnikliwego umysłu i twórczej wyobraźni. Potrafi zwracać się do Boga z całą prostotą i zaufaniem, na jakie zdobyć się może tylko wiara dojrzała i wypróbowana.

Zasiej we mnie znajomość pokory i niepowstrzymany pęd do czujnej drogi ku Tobie. O, Ucieczko słabych, Prosta Ścieżko tych, którzy ociągają się błądząc, Miejsce schronienia dla zaskoczonych przez burze... (12).

Zwroty do Boga cechuje bezpośredniość i teologiczna głębia. Mistyk nie waha się przed określeniem Boga przy pomocy zaimka "mój". Nie ma w tym żadnej chęci zawłaszczania. Jest raczej poczucie osobistej więzi, pełnej czci, a równocześnie intymnej i niepowtarzalnej:

Mój Stwórco i moja Nadziejo, Kotwico mojego życia wśród burz, Podporo dla mojej słabości, Chwało mojego niecnego stanu - Ty, który podnosisz mą głowę spuszczoną aż do ziemi (...). Uznaj mnie za godnego dopełnić mego krótkiego i ulotnego żywota w Twojej służbie; obym znalazł się blisko Ciebie u kresu dni moich, obym znalazł się w Twej winnicy o zmierzchu mego życia (...). Z łaski, Panie, a nie z powodu mojej użyteczności, uznaj mnie, nawet o jedenastej godzinie mego życia, za godnego pilnie zabrać się do Twej służby (21).

Motyw skruchy i pokuty często powraca w modlitwach Izaaka. W jednej z nich prosi on Boga, by sam przygotował go do rejsu "statkiem pokuty". Jest to jednak statek, z którego nie jest wygnana radość. Podróżując przez "morze świata", chce on cieszyć się nadzieją, zanim nie dotrze do Boskiego "portu nadziei" (14). Metaforyka podróży morskiej staje się w ten sposób wyrazem nadziei i całego nastawienia ducha, pełnego ufności do Tego, który oświeca ciemności długiej drogi. Pamięć o Bogu jest równocześnie źródłem odwagi do podjęcia takiej podróży życia.

*

Oczytany w Biblii i piśmiennictwie swoich wielkich poprzedników, Izaak wyraża przede wszystkim własne doświadczenie duchowe. Ten właśnie rys duchowości opartej na doświadczeniu wewnętrznym nadaje także jego modlitwom charakter autentycznego przeżycia. Jego wiedza duchowa płynie z osobistego doświadczenia prawdy, ze zdumienia w obliczu Bożych tajemnic i dróg Boga w dziejach ludzkości. Potrafi on przemówić do całego człowieka - do jego umysłu, serca, wyobraźni i uczuć. Współczuje stworzeniom i modli się za wszystkich. Taki jest jego charyzmat. Jego modlitwy i pouczenia dają wierzącemu nadzieję na ostateczne zwycięstwo Bożego dobra i piękna.

 

WACŁAW HRYNIEWICZ OMI, ur. 1936, prof. dr hab., kierownik katedry teologii prawosławnej w Instytucie Ekumenicznym KUL, zajmuje się teologią staroruską, chrześcijańską teologią paschalną, soteriologią i eschatologią prawosławną. Autor licznych książek, ostatnio wydał: Pedagogia nadziei. Medytacje o Bogu, Kościele i ekumenii (1997) - trzeci tom trylogii o nadziei, w której wcześniej ukazały się Nadzieja zbawienia dla wszystkich (1989) oraz Dramat nadziei zbawienia (1996).

 

Przypisy:

1. Więcej o Izaaku i jego nauce zob.: W. Hryniewicz, Dramat nadziei zbawienia, Warszawa 1996, s. 149-166.

2. Oryginał syryjski wydał P. Bedjan: Mar Isaacus Ninivita, De perfectione religiosa, Parisiis-Lipsiae 1909. Przekładu z języka syryjskiego na angielski dokonał najpierw orientalista holenderski A. J. Wensinck (Mystic Treatises by Isaac of Niniveh, Amsterdam 1923, reprint Wiesbaden 1969). Najlepszy jak dotąd przekład angielski oparty został na tekście greckim, uwzględnia jednak oryginał syryjski: The Ascetical Homilies of Saint Isaac the Syrian, translated by the Holy Transfiguration Monastery, Boston, Mass. 1984. Z tekstu greckiego przełożył homilie Izaaka na język francuski J. Touraille (Isaac le Syrien, Oeuvres spirituelles. Les 86 Discours ascétiques. Les Lettres, Paris 1981). Z języka syryjskiego przełożyli pierwszych 38 homilii na język włoski M. Gallo i P. Bettiolo (Discorsi ascetici, l: L"ebbrezza della fede, Roma 1984).

3. Isaaco di Ninive, Discorsi spirituali. Introduzione, traduzione e note a cura di Paolo Bettiolo, Magnano 1985, 2da ed. 1990; Isaac of Niniveh (Isaac the Syrian), "The Second Part", Chapters IV-XLI translated by Sebastian Brock, Lovanii 1995 (= Scriptores syri, tomus 225).

4. Isaac of Niniveh, "The Second Part", s. 5-19. Modlitwy Izaaka w liczbie 30 stanowią Rozdział V "Części Drugiej" jego pism. Cytując będę podawał w nawiasie tylko numery poszczególnych modlitw.

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

reklama

reklama

reklama