Taniec erotyczny Salome

Fragmenty książki "Bramy grzechu. Siedem grzechów głównych"

Taniec erotyczny Salome


abp Gianfranco Ravasi

Bramy grzechu.
Siedem grzechów głównych

ISBN: 978-83-7580-181-1
wyd.: Wydawnictwo Salwator 2011

Wybrane fragmenty
Nieczystość
Historia pięknej Tamar
Słownictwo nieczystości
Piekło grzechu czy raj erosa?
Wada nie ciał, lecz występnej duszy
Seks, eros, miłość
Logika wyzwolenia i posiadania
Logika nieumiarkowania i bezwstydu
Logika zawężania
„Na obraz Boży go stworzył: stworzył mężczyznę i niewiastę”
„Wyuzdani i nieokiełznani niby konie”
„Niewstrzemięźliwość, złość oraz szalona zwierzęcość”
Burza i ogień rozwiązłości
Don Juan i jego dusza z brązu
Taniec erotyczny Salome
Estetyzm zmysłowy Gabriele d'Annunzio
„Boski markiz”, piewca deprawacji

Nieczystość

Taniec erotyczny Salome

W innych dziełach literackich warstwa erotyczna zmierza ku innym celom. Mamy na myśli przykładowo powieść, ostro atakowaną jako rozwiązłą, Kochanek Lady Chatterley (1928) Davida Herberta Lawrence'a. Jej pierwszorzędnym celem jest badanie świata seksualności pod względem jego naturalnej żywotności i potężnego potencjału w stosunku do konwenansowego społeczeństwa mieszczańskiego, ucieleśnionego przez męża głównej bohaterki, Sir Clifforda, fizycznie i symbolicznie sparaliżowanego w swoim przeintelektualizowaniu i próżności, w przeciwieństwie do rozpalonego, ale także wrażliwego, delikatnego i żywotnego łowczego Mellorsa. Podobnie inna skandaliczna powieść Lolita (1955) Vladimira Nabokova jest czymś zgoła różnym niż historią prawie pedofilii. Podobnie jak w późniejszej powieści Ada (1969) ten rosyjsko-amerykański pisarz chce zbadać oplątany obsesjami świat człowieka współczesnego, który odważa się posunąć aż do skrajności, człowieka pobudzanego bodźcami zewnętrznymi, powierzchownego i jednocześnie nękanego, skazanego na zmierzanie ku śmierci, po tym, jak wcześniej sam siał śmierć, zgodnie ze starożytnym połączeniem eros-
-thanatos
. Główny bohater, Humbert Humbert, spisuje swoją historię w celi śmierci, dokonawszy zabójstwa nowego perwersyjnego kochanka amoralnej i nieświadomej Lolity, w końcu być może odkupionej przez prawdziwą miłość i macierzyństwo.

Nie można jednak zapomnieć, że literatura chciała także zobrazować, wypracować, przestudiować i zinterpretować rozwiązłość jako wadę, degenerację i marnotrawstwo. W ten sposób pojawiły się pewne postacie tak silne, że przeobraziły się w mit. Na przykład Salome, córka Herodiady, wspomniana już wcześniej postać z Ewangelii. Zwięzłość tekstu świętego, który nawet nie wymienia jej imienia („weszła i tańczyła, spodobała się Herodowi i współbiesiadnikom”; Mk 6, 22), została uzupełniona całą gamą barw i odcieni zarówno w malarstwie, jak i na polu literatury i muzyki. Tak było w przypadku Salome, dramatu w jednym akcie Oscara Wilde'a (1891-92), w którym krzyżują się różne chorobliwe i tragiczne namiętności. I tak, młoda bohaterka zakochuje się bezgranicznie w Janie Chrzcicielu, noszącym w dziele imię Jokannan, który z przerażeniem odrzuca ją i przeklina. Gorąco pożądają jej zakochani, pałający zazdrością, jak król Herod, który błąka się nękany przez zjawy i obsesyjną żądzę, by posiąść Salome. Po słynnym tańcu i wstrząsającej prośbie dziewczyny o przyniesienie głowy Jokannana bulwersująca prawda zostaje odkryta. Salome może bowiem wreszcie pocałować zimne usta odciętej głowy proroka, spełniając w ten sposób swoje pragnienie, niemożliwe do zrealizowania za życia.

Śmierć jednak także na nią zastawia swe sidła po tym desperackim akcie nekrofilii. Na rozkaz Heroda, ogarniętego miłością, która przerodziła się w nienawiść, Salome zostanie zmiażdżona i zmasakrowana przez tarcze żołnierzy. W każdym razie wielokrotnie powracano do tej postaci w literaturze. Na podstawie dramatu Wilde'a powstanie pod tym samym tytułem jednoaktowa opera Richarda Straussa (1905), arcydzieło, które wzbudziło polemiki, ale które potrafiło w doskonały sposób oddać zmysłową i przerażającą atmosferę tekstu Wilde'a za pomocą muzyki przeładowanej kolorami, odcieniami, napięciem. W każdym razie pozostaje faktem, że pewne postacie, które w powszechnym odczuciu stały się symbolami rozwiązłości, same w sobie nosiły w różnych dziełach literackich cechy wewnętrzne mające inne ukierunkowanie, bardziej egzystencjalne lub społeczne. Przejdziemy teraz do postaci i autorów, którzy bardziej wprost interesują się rozwiązłością, zawsze jednak zachowując świadomość, że te pisma literackie nie stoją na jednym poziomie z pornografią. Teksty te bowiem badają zjawisko omawianej wady w jej ludzkich znaczeniach. I choć czasami brakuje wyraźnej oceny moralnej, to jednak nigdy nie mamy do czynienia wyłącznie z jakimś obrazem seksualnym, nieprzyzwoitością jako celem samym w sobie.

opr. ab/ab

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

reklama

reklama

reklama