"Wyuzdani i nieokiełznani niby konie"

Fragmenty książki "Bramy grzechu. Siedem grzechów głównych"

"Wyuzdani i nieokiełznani niby konie"


abp Gianfranco Ravasi

Bramy grzechu.
Siedem grzechów głównych

ISBN: 978-83-7580-181-1
wyd.: Wydawnictwo Salwator 2011

Wybrane fragmenty
Nieczystość
Historia pięknej Tamar
Słownictwo nieczystości
Piekło grzechu czy raj erosa?
Wada nie ciał, lecz występnej duszy
Seks, eros, miłość
Logika wyzwolenia i posiadania
Logika nieumiarkowania i bezwstydu
Logika zawężania
„Na obraz Boży go stworzył: stworzył mężczyznę i niewiastę”
„Wyuzdani i nieokiełznani niby konie”
„Niewstrzemięźliwość, złość oraz szalona zwierzęcość”
Burza i ogień rozwiązłości
Don Juan i jego dusza z brązu
Taniec erotyczny Salome
Estetyzm zmysłowy Gabriele d'Annunzio
„Boski markiz”, piewca deprawacji

Nieczystość

„Wyuzdani i nieokiełznani niby konie”

Na takim właśnie realizmie opierają się wszystkie Święte Pisma żydowsko-chrześcijańskie. Na przykład tak wykwintny i wrażliwy prorok, jakim był Jeremiasz, dobrze zna brutalność nieprzyzwoitej i bezwstydnej lubieżności, i piętnuje Żydów, którzy „zbierali się w domu nierządu”, mówiąc o nich: „Stali się wyuzdani i nieokiełznani niby konie: każdy rży do żony bliźniego swego” (5, 7-8). W różnych świętych księgach natrafiamy na cały wachlarz perwersji, znak ich związku z człowieczeństwem nie tylko w jego chwalebnych wymiarach, ale także w jego niecności. Spotykamy się zatem z homoseksualną przemocą cielesną, jak w przypadku próby podjętej przez Sodomitów (Rdz 19, 4-12), dalej z gwałtem grupowym, dokonanym przez mieszkańców Gibea w stosunku do drugiej żony pewnego lewity (Sdz 19, 11-30), ze wspomnianym już wyżej kazirodztwem, popełnionym przez córki Lota. Jest też Dina zgwałcona przez księcia dziedzicznego z Sychem (Rdz 34), ale natrafiamy również na egipską arystokratkę, żonę Potifara, która próbuje uwieść młodego i przystojnego sługę hebrajskiego, Józefa (Rdz 39, 7-20).

Wielką sugestywnością narracyjną charakteryzuje się opowiadanie o pięknej Zuzannie, którą dwóch wysoko postawionych starców daremnie pożąda i uporczywie usiłuje zdobyć, a gdy im się to nie udaje, fałszywie ją oczerniają (Dn 13). Długa jest też lista cudzołożników, tak jak i stanowczo potępia się „prostytutki” sakralne zaangażowane w kultach kananejskich i wywierające urok na Izraelitach. Król Herod Antypas został zaatakowany przez Jana Chrzciciela z takim oskarżeniem: „Nie wolno ci mieć żony twego brata”, a w opowiadaniu o męczeństwie Jana występuje postać Salome, córki konkubiny króla, Herodiady, która stanie się w literaturze, sztuce i muzyce prototypem uwodzenia i zmysłowości (Mk 6, 17-29). W przypowieści o synu marnotrawnym Jezus przedstawia młodego człowieka, który wyjechał zagranicę „i tam roztrwonił swoją własność, żyjąc rozrzutnie” (Łk 15, 13). Apokalipsa ukaże Rzym cesarski ucieleśniony w postaci Nierządnicy, „matki nierządnic, pijaną krwią świętych, co winem swego nierządu napoiła wszystkie narody” (por. 14, 8; 17, 5). Ponadto Paweł w ciemnych barwach odmaluje ludzkość, pisząc: „Wydał ich Bóg na pastwę bezecnych namiętności: mianowicie kobiety ich przemieniły pożycie zgodne z naturą na przeciwne naturze. Podobnie też i mężczyźni, porzuciwszy normalne współżycie z kobietą, zapałali nawzajem żądzą ku sobie, mężczyźni z mężczyznami uprawiając bezwstyd i na samych sobie ponosząc zapłatę należną za zboczenie” (Rz 1, 26-27).

Stała jest zatem zachęta moralna, poczynając od dziedzictwa mędr­ców Izraela. W II wieku przed Chr. Syracydes napominał: „Dwa rodzaje ludzi mnożą grzechy, a trzeci ściąga gniew karzący: gorąca żądza jak płonący ogień nie zgaśnie, aż się wypali; człowiek rozpustny wobec własnego ciała nie zazna spokoju, aż go ogień spali; rozpustnik, dla którego każdy chleb słodki, nie uspokoi się aż do śmierci. Człowiek, popełniając cudzołóstwo, mówi do swej żądzy: «Któż mnie widzi? Wokół mnie ciemności, a mury mnie skrywają, nikt mnie nie widzi — czego mam się lękać? Najwyższy nie będzie pamiętał moich grzechów” (Syr 23, 16-18). Będzie w związku z tym zachęcał do zrobienia takiego postanowienia: „Niech nie panują nade mną żądze zmysłowe i grzechy cielesne, nie wydawaj mnie bezwstydnej namiętności!” (23, 6).

Tego rodzaju wezwania przewijają się także wielokrotnie na kartach Nowego Testamentu. Oto przykładowe napomnienia kierowane przez św. Pawła: „Żyjmy przyzwoicie jak w jasny dzień: nie w hulankach i pijatykach, nie w rozpuście i wyuzdaniu, nie w kłótni i zazdrości. (...) Tak przeto odprawiajmy święto nasze nie przy użyciu starego kwasu złości i przewrotności, lecz na przaśnym chlebie czystości i prawdy. (...) [Niektórzy] wcale się nie nawrócili z nieczystości, rozpusty i rozwiązłości, jakich się dopuścili. (...) O nierządzie zaś i wszelkiej nieczystości albo chciwości niechaj nawet mowy nie będzie wśród was” (Rz 13, 13; 1 Kor 5, 8; 2 Kor 12, 21; Ef 5, 3). A św. Piotr: „Wystarczy bowiem, że w minionym czasie spełnialiście wolę pogan i postępowaliście w rozwiązłościach, żądzach, nadużywaniu wina, obżarstwie, pijaństwie i w niegodziwym bałwochwalstwie” (1 P 4, 3).

opr. ab/ab

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

reklama

reklama

reklama