Biblijne lato

O kongresach biblistycznych w Leuven i Bonn 2003

Intensywne było tegoroczne lato dla biblistów wielu Kościołów chrześcijańskich. W belgijskim Leuven i niemieckim Bonn odbyły się interesujące kongresy, które otworzyły nowe perspektywy w rozumieniu Nowego Testamentu. Obu uczelniom patronuje Matka Boża: Sedes Sapientiae w Leuven, zaś Regina Pacis w Bonn.

W Leuven

Uniwersytet pierwszy nazywa się po flamandzku Katholieke Universiteit Leuven (jak nasz w Lublinie - KUL), a po walońsku, czyli po francusku Université Catholique de Louvain; na miejscu preferuje się dla starego uniwersytetu (rok założenia 1425) nazwę pierwszą. Od czasu sporu językowego w latach 1968-1970 wydziały frankofońskie uniwersytetu zostały przeniesione do Brabancji walońskiej, gdzie zbudowano w Ottignies nowy kampus uniwersytecki Louvain-la-Neuve, na początku dla 20 000 studentów.

Impreza biblijna, organizowana tu co roku przez oba uniwersytety, nosi łacińską nazwę Colloquium Biblicum Lovaniense. Odbyło się ono po raz 52., a jego temat był wyraźnie określony „Listy katolickie a Tradycja”. Prezydentem był w tym roku prof. Jacques Schlosser ze Strasburga, z Wydziału Teologii Katolickiej. On też wygłosił wykład inauguracyjny na temat zbioru Listów katolickich (w odróżnieniu od Listów Pawłowych). Cechy literackie, a przede wszystkim teologiczne, nadają siedmiu listom, które ten zbiór tworzą (Jakuba, 1-2 Piotra, 1-3 Jana i Judy), charakter wyodrębniającego się korpusu. Swoje exposé rozumiał mówca jako wprowadzenie do wspólnej pracy. Powstrzymał się od wyciągnięcia konkluzji.

Zostawił to następcom, wygłaszającym referaty oraz prowadzącym w grupach seminaria - w języku niderlandzkim, angielskim, niemieckim i francuskim; na nich toczyła się dyskusja nad wybranymi tematami, a także po każdym wykładzie, na ile czas na to pozwalał. Niedosyt w tym względzie mógł każdy zaspokoić w czwartek, na sesji dyskusyjnej z udziałem wszystkich referentów, nazywanej carrefour. Było to prawdziwe skrzyżowanie myśli i opinii.

Sympozjum miało charakter zdecydowanie ekumeniczny. Wśród wygłaszających referaty oraz uczestników, także spoza Europy, byli zarówno katolicy, jak i protestanci.

W piątek na kończącym sympozjum bankiecie były okolicznościowe przemówienia i podziękowania. Podano też tematy przyszłych sympozjów: 2004 rok - „Septuaginta a mesjanizm”, rok 2005 - „Śmierć Jezusa w czwartej Ewangelii”. Według opinii uczestników, sympozjum stało się sukcesem obu uczelni - starej z Leuven i nowej z Louvain-la-Neuve.

W Bonn

Na uniwersytecie w Bonn od 29 lipca do 2 sierpnia 2003 br. odbył się 58. General Meeting Studiorum Novi Testamenti Societatis (SNTS). Towarzyszyły mu ciekawe wycieczki przed i po programie akademickim dla 311 profesorów Nowego Testamentu z całego świata. Był to cały tydzień bycia razem i rozmów, prowadzonych także poza oficjalnym programem. Osoby towarzyszące - a było ich 65 - miały, jak zwykle, swój program alternatywny (wycieczki, zwiedzanie muzeów, udział w uroczystych przyjęciach oraz wizyty u arcybiskupa Kolonii i u prezesa Kościoła protestanckiego Nadrenii). Na General Meetingu SNTS 2003 nie byłem sam, uczestniczył w nim z Polski także ks. prof. Roman Bartnicki z Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego. Statua Madonny Regina Pacis z ołowiu, pozłacana, w niszy ongiś zamku Kurfürsta, dziś głównego budynku Uniwersytetu Reńskiego Fryderyka Wilhelma w Bonn, znajduje się nad portalem południowym od strony Hofgarten (zob. zdjęcie). Pozostała nietknięta podczas pożaru zamku w 1777 roku i w czasie ataku bombowego w roku 1944, gdy spłonęła cała budowla. Dziś jest symbolem tego uniwersytetu. Od roku oficjalnego założenia (1818) ma on dwa wydziały teologiczne: teologii katolickiej i protestanckiej. To one, wspólnie, zorganizowały tegoroczne sympozjum. Liderami byli profesorowie Nowego Testamentu - Rudolf Hoppe (WTK) oraz Michael Wolter (WTP).

Doroczne spotkania tej międzynarodowej i międzywyznaniowej organizacji naukowej, jaką jest Studiorum Novi Testamenti Societas, mają swoje ramy. Na początku i na końcu jest zawsze tzw. Business Meeting. Załatwia się na nim m. in. sprawy organizacyjne i wspomina zmarłych od ostatniego zebrania plenarnego członków Towarzystwa.

W odróżnieniu od spotkania w Leuven sympozjum w Bonn nie ma wyznaczonego tematu; przedmiot wykładów zdają się sugerować: exposé prezydenta, wygłaszane na rozpoczęcie sympozjum, oraz tzw. main papers wraz z short main papers, czyli rodzaj tez przedkładanych w auli, w której odbywają się sesje plenarne. Nad exposé prezydenta nie ma dyskusji, choć nie wyklucza się debat indywidualnych - i takie się, oczywiście, zdarzają.

Prezydentem w roku bieżącym jest prof. Hans-Josef Klauck, franciszkanin. Urodzony w 1946 r., studia teologii katolickiej odbył w Münster, Bonn i München; od 1981 roku profesor w Bonn, od roku 1982 profesor NT w Würzburgu, aktualnie na uniwersytecie w Chicago, w USA. Temat jego prezydenckiego exposé brzmiał: „Dom niebieski a [nasze] ziemskie mieszkanie.

Metafory eschatologiczne w starożytności i w chrześcijaństwie”. Jego wystąpienie poprzedziło krótkie formalne wprowadzenie w urząd przez ustępującego prezydenta - Jamesa D. G. Dunna, z uniwersytetu w Durham w Anglii. Ustępujący prezydent przekazuje nowemu drewniany młot, którym się on odtąd posługuje, otwierając i zamykając sesje; dla uciszenia rozgadanej publiczności trzeba nieraz wielu uderzeń młotem o katedrę!

Czasu nie żałowano na seminaria, których było do wyboru szesnaście. Byłem wierny seminarium nr 8: „Treści i problemy teologii NT”. Uczestników było około 40; było to jedno z najlepiej obstawionych seminariów.

22 wydawców wystawiało swoje książki w dużej sali Senatu, gdzie był do dyspozycji poczęstunek z kawą, herbatą, wodą mineralną. W sobotę zainteresowani mogli odbyć wycieczki wzdłuż Renu lub Mozeli. Wybrałem pierwszą: na trasie było Bingen ze św. Hildegardą, mistyczką, a przede wszystkim rzymski obóz w Boppard.

Niezapomniane pozostaną przyjęcia u arcybiskupa Kolonii - kardynała Joachima Meisnera, w Maternushaus w Kolonii, z koncertem organowym w katedrze kolońskiej, a następnego dnia u zwierzchnika Kościoła protestanckiego w Nadrenii, w Kastaniengarten, położonym uroczo nad brzegiem Renu.

opr. mg/mg



« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

reklama

reklama

reklama

reklama

reklama