Papieże, którzy zrzekli się urzędu

Od starożytności do dziś: przypadki, w których Biskup Rzymu ustąpił lub musiał ustąpić ze swego urzędu

Papieże, którzy zrzekli się urzędu

Celestyn V.
Foto: Wikimedia Commons

Odpowiedź, której udzielił Benedykt XVI w książce-wywiadzie Światłość świata, była wyraźna. Napytanie dziennikarza Petera Seewalda («Wyobrażalna jest zatem sytuacja, w której, zdaniem Ojca Świętego, byłoby stosowne, by Papież podał się do dymisji?») odpowiedział: «Tak. Kiedy Papież uświadamia sobie jasno, że nie jest już w takim stanie fizycznym, umysłowym i duchowym, jaki pozwala na sprawowanie powierzonego urzędu, ma prawo, a w pewnych okolicznościach nawet obowiązek podać się do dymisji».

W rzeczywistości w historii przypadków przerwania pontyfikatu przed śmiercią papieża było tylko kilka, i w żadnym z nich sytuacja nie przypominała okoliczności, w których podjął swoją decyzję Benedykt XVI.

U zarania Kościoła, kiedy jeszcze przepowiadanie apostołów było rzeczywistością żyjącą w pamięci naocznych świadków, znajdujemy postać papieża Klemensa: na liście biskupów Rzymu, sporządzonej przez Ireneusza z Lyonu, jest trzecim następcą Piotra po Linusie i Anaklecie. Źródła nie są zgodne co do dat jego pontyfikatu: według Euzebiusza z Cezarei, został on następcą Anakleta w dwunastym roku panowania Domicjana, a więc w r. 92 (Historia Ecclesiastica, III, 15). Hieronim oprócz tego cytuje jednak inny przekaz, zgodnie z którym Klemens był bezpośrednim następcą Piotra. Epifaniusz z Salaminy zadawał sobie pytanie, dlaczego współczesny apostołom dopiero później został biskupem rzymskim, i wysuwa hipotezę, że apostołowie mogli zdecydować, by ich zastąpił w zarządzaniu Kościołem rzymskim, podczas gdy oni sami oddawali się posłudze apostolskiej. Epifaniusz wyobraża sobie, na podstawie Listu Kościoła Rzymian do Kościoła Koryntian (por. 54, 2) — tradycyjnie przypisywanego Klemensowi, choć w rzeczywistości fakt ten nie jest udokumentowany, a w którym najbardziej wielkoduszni wezwani są do oddalenia się, ażeby nie wywoływać buntu, podziałów i niezgody — że w tym posunięciu odzwierciedla się osobista sytuacja autora, który nie chcąc powodować problemów we wspólnocie, nie pełnił funkcji biskupa do momentu, kiedy został do tego zmuszony po śmierci Piotra, Linusa i Anakleta.

Jesteśmy tu jednak na gruncie hipotez, a informacje nie mają koniecznego potwierdzenia w źródłach historycznych. Również dlatego, że jak się wydaje — taki kierunek dominuje w dzisiejszych badaniach — przynajmniej do IIw. na czele Kościoła Rzymu stało kolegium prezbiterów, a nie jedna osoba.

Od Klemensa przechodzimy do Poncjana. Był on osiemnastym biskupem Kościoła Rzymu, a za datę rozpoczęcia jego pontyfikatu przyjmuje się — na podstawie przypuszczeń — r. 230. Najbardziej wiarygodne źródło — Katalog Liberiusza — podaje, że jego posługa trwała pięć lat, dwa miesiące i siedem dni. W 235 r. Poncjan został deportowany na Sardynię razem z prezbiterem Hipolitem. O surowości tej decyzji mówi tekst rozporządzenia: in insula nociva, co prawdopodobnie odnosi się do niezdrowego klimatu i wyroku skazującego na przymusową pracę w kopalni. Katalog wskazuje zatem datę rezygnacji papieża Poncjana z urzędu, wyrażonej technicznym terminem discinctus est (por. Thesaurus linguae Latinae, V, 1, Lipsiae 1909-34, col. 1316), do której doszło na Sardynii (in eadem insula) — 28 września, oraz datę wyświęcenia Anterosa, jego następcy — 21 listopada.

Poncjan, jak przypuszcza Encyklopedia Papieży, «mógł być powodowany podziwu godnym realizmem, uważając za rzecz pewną, że nie przeżyje deportacji i że brak pasterza przyniósłby szkodę stadu. Jednakże na podjęcie decyzji o wielkim znaczeniu symbolicznym mogły wywrzeć wpływ szczególne okoliczności. Gdyby prezbiter Hipolit, deportowany razem z nim, niezależnie od tego, czy można go utożsamiać z autorem Elenchos, był duchowym przywódcą rzymskiej wspólnoty, dysydenckiej w stosunku do stanowiącej większość wspólnoty reprezentowanej przez Poncjana, to jego gest miałby dodatkową wagę jako wyraz pragnienia, by ułatwić lub potwierdzić pojednanie. Jeśli zagłębić się jeszcze bardziej w przypuszczenia, to wybór w Rzymie Anterusa, Greka pochodzącego ze Wschodu, podobnie jak Hipolit, oznaczałby jeszcze większe otwarcie na połączenie różnych części składowych wspólnoty rzymskiej».

Trzy wieki później dochodzimy do papieża Sylweriusza. Po śmierci ojca (papieża Hormizdasa) w 523 r. napisał na jego cześć epitafium, które zaginęło, opiewające jego wysiłki na rzecz pojednania ze Wschodem i powrotu wolności w Afryce. Nie wiadomo, czy Sylweriusz już wówczas był duchownym, ponieważ napis nie zawiera żadnego tytułu, wiadomo jednak, że kiedy rozeszła się wiadomość o śmierci papieża Agapita, który zmarł w Konstantynopolu 22 kwietnia 536 r., był on subdiakonem w Kościele Rzymu.

Jego kandydatura na następcę św. Piotra, narzucona przez króla Teodahada, według kronikarza, autora Liber pontificalis, wzbudziła powszechne niezadowolenie duchowieństwa ze względu na niską rangę kandydata w hierarchii kościelnej. Po raz pierwszy papieżem został subdiakon. Sylweriusz stanowczo walczył z monofizytami na soborze, który odbywał się od 2 do 4 czerwca 536 r., podczas którego został zaocznie skazany Antymos, usunięty ze swej stolicy w Trapezuncie. Polityce walki z monofizytyzmem sprzeciwiła się cesarzowa Teodora, która postanowiła pozbyć się Sylweriusza, toteż wysłała list do generała Belizariusza i nakazała mu usunięcie papieża.

Belizariusz wykonał polecenie, zwołał prezbiterów, diakonów i całe duchowieństwo, aby wybrali Wigiliusza, który otrzymał święcenia 29 marca 537 r., choć Liber pontificalis głosi, że do momentu śmierci poprzednika był on diakonem. Według tego samego źródła, Sylweriusz został zesłany na Palmarolę, jedną z Wysp Poncjańskich, gdzie żył jako mnich. Liberat mówi natomiast o pierwszym zesłaniu do Patary w Licji, co jest względnie zgodne z relacją Prokopiusza, piszącego, że Belizariusz wysłał papieża oskarżonego o zdradę «do Grecji».

W zupełnie innej epoce żył Benedykt IX. Teofilakt z hrabiów Tusculum panował od października 1032 r. do września 1044 r. Jest on symbolem absolutnej instrumentalizacji władzy papieskiej i jej zeświecczenia. Podczas swego burzliwego pontyfikatu został wygnany z Rzymu, gdzie powrócił przed definitywną porażką. Data jego urodzenia jest niepewna, nie wiadomo też, którym z kolei był synem, można jednakże powiedzieć, iż nie był dzieckiem w momencie wyboru, jak długo uważano. Annales Romani twierdzą, że w 1044 r. w Rzymie wybuchły rozruchy przeciwko papieżowi, który został wygnany. Zaraz potem został wybrany biskup Sabiny Jan, który przyjął imię Sylwester III, ale po 49 dniach został usunięty przez Benedykta IX, który powrócił na tron papieski.

Benedykt IX sprawował urząd od 10 marca do 1 maja 1045 r., kiedy ustąpił na rzecz Jana Gracjana, który został papieżem i przyjął imię Grzegorz VI.

Sukcesja nastąpiła w sposób stosowany w tamtych czasach, a mianowicie drogą przekupstwa. Również nowy papież nie pozostał długo na tronie: jesienią 1046r. przybył do Italii HenrykIII i zwołał synod w Sutri, na który zaprosił trzech papieży wybranych w poprzednich dwóch latach. Sylwester III nie stawił się. Grzegorz VI, jedyny obecny, uznał swoje winy, twierdząc jednakże, iż działał w dobrej wierze. Nie stawił się również Benedykt IX, i na synodzie rzymskim, który został zwołany na Boże Narodzenie 1046 r., nowy papież Klemens II ogłosił jego usunięcie z urzędu. Po nagłej śmierci Klemensa II, która nastąpiła 9 października 1047 r., Benedykt IX zdołał jednak powrócić na tron papieski, dzięki poparciu Bonifacego z Kanossy i dzięki temu, że Henryk III przebywał daleko od Italii. Pontyfikat trwał jednak krótko. Henryk poprosił Bonifacego, by eskortował do Rzymu nowego papieża, którego sam wybrał, biskupa Bressanone Poppona, który przyjął imię Damazy II. Bonifacy, choć niechętnie, musiał ulec pogróżkom władcy i wbrew woli odwieźć germańskiego papieża do Wiecznego Miasta, co zadecydowało o ostatecznym odsunięciu Benedykta IX, który schronił się w jednym z zamków w Sabinie. Teofilakt usunął się ze wzgardą i w dalszym ciągu uważał się za papieża.

Celestyn V jest postacią najbardziej znaną, również ze względu na słynne słowa Dantego o «człowieku, co z trwogi wielką skaził się odmową», o niepewnej zresztą interpretacji. Pietro z Morrone, przyszły Celestyn V, urodził się w 1209 r. lub na początku 1210 r.: najpewniejsze źródło, Vita Coelestini (opublikowane w «Analecta Bollandiana», 16, 1897), podaje, że w chwili śmierci, która nastąpiła 19 maja 1296 r., miał 87 lat. Pochodził z hrabstwa Molise, które było wówczas prowincją Królestwa Sycylii. Został kanonizowany 5 maja 1313 r. przez Klemensa V; jego wspomnienie liturgiczne obchodzone jest 19 maja.

Piotr został wybrany na papieża w 1294 r.; 11 lipca został wysłany do Sulmony poseł. 18 lipca przyjął w swojej celi wysłanników Kolegium Kardynalskiego i kard. Pietra Colonnę; Karol II przybył do Sulmony 21 lipca, by oddać hołd nowo wybranemu papieżowi, i od tego momentu od niego nie odstąpił. Wydał natychmiast rozkaz, by przygotować koronację Celestyna w Aquili, mieście na terytorium będącym pod jego panowaniem. 28 lipca na osiołku papież wjechał do miasta, lecz zaczął myśleć o rezygnacji zaraz po przybyciu do Neapolu w listopadzie 1294 r. «W wielkim dramacie między Ecclesia spiritualis i Ecclesia carnalis — pisze Arsenio Frugoni o tajemniczej postaci abruzyjskiego pustelnika — Celestyn V pojawia się na krótko, lecz to pojawienie się jest tak wymowne, że stanowi niemal jego symbol. Jednakże jego osobowość jest tak dalece nieokreślona, że ani dawni biografowie, ani współcześni uczeni nie potrafili wyodrębnić jego cech indywidualnych i konkretnych».

Po Celestynie V dochodzimy do ostatniego papieża, który ustąpił z tronu Piotrowego. Angelo Correr, syn weneckiego patrycjusza Nicolo di Pietro, który był papieżem w latach 1406-1415 jako Grzegorz XII, rezygnując z urzędu (na wniosek soboru w Konstancji), usiłował ułatwić rozwiązanie niezwykle złożonej i zagmatwanej sytuacji, która powstała po latach walk i sporów prawnych, konfliktów zbrojnych i dyplomatycznych z antypapieżami Benedyktem XIII, przedstawicielem frakcji awiniońskiej, i Janem XXIII (imię to obrał później także papież Roncalli) w okresie schizmy zachodniej.

W marcu 1415 r. mianował swoim przedstawicielem Carla Malatestę, przekazując jednocześnie swoim posłom władzę zwołania soboru w jego imieniu. Gdyby zgromadzenie soborowe zaakceptowało tę procedurę, Grzegorz byłby jedynym prawowitym papieżem; było to uznanie formalne, ale ważne. Sobór uznał za stosowne przychylić się do tej prośby, by otworzyć drogę do jedności. I tak 4 lipca 1415 r. kard. Dominici odczytał bullę zwołującą sobór, po czym Malatesta oficjalnie ogłosił rezygnację Benedykta XIII. Sobór postanowił nadać Grzegorzowi XII tytuł kardynała biskupa Porto, drugiego w hierarchii ważności po papieżu, i dożywotnio mianować legatem w Marchii Ankony. O tym, co zaszło w Konstancji 4 lipca 1415 r., dowiedział się 19 lipca i następnego dnia, podczas ostatniego konsystorza, jaki zwołał, zdjął symbole władzy papieskiej i przywdział strój kardynała. Od stycznia 1416 r. znów nazywał się Angelo Correr i zamieszkał w Recanati, gdzie zmarł 18 października 1417 r. 11 listopada tegoż roku wybór Oddone Colonny, który przyjął imię Marcin V, położył kres wielkiej schizmie.

opr. mg/mg

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

reklama

reklama

reklama