Stolica Apostolska i Ziemia Święta: sprawiedliwość i miłosierdzie

Rekapitulacja działań Stolicy Apostolskiej dla rozwiązania problemów Ziemi Świętej w XX wieku

25 października 1999 r. w nowojorskiej siedzibie Organizacji Narodów Zjednoczonych odbyło się sympozjum poświęcone 50-leciu Papieskiej Misji dla Palestyny. Stolicę Apostolską reprezentował abp Jean-Louis Tauran, sekretarz ds. relacji z państwami, którego wystąpienie publikujemy poniżej:

Gdy patrzymy na najnowszą historię tego, co nazywamy Ziemią Świętą, to znaczy na okres od 2 kwietnia 1947 r. (koniec panowania brytyjskiego) aż po dzień dzisiejszy, uderza nas fakt, że ta część świata nieprzerwanie znajduje się w stanie wojny.

Rezolucja n. 181 Zgromadzenia Generalnego Organizacji Narodów Zjednoczonych (która przewidywała utworzenie dwóch państw: arabskiego i żydowskiego, ale do dzisiaj nie została w pełni wprowadzona w życie), klęski poniesione przez wojska arabskie w 1948 r. oraz wynikające z tego modyfikacje granic dokonane orężem doprowadziły do znacznych przemieszczeń ludności, co stało się przyczyną poważnych niesprawiedliwości, a tym samym konfliktów.

W takim właśnie kontekście papieże i Stolica Apostolska zmuszona była pełnić swą służbę umacniania pokoju pośród narodów oraz godzenia różnych tradycji religijnych, nie zapominając zarazem o kwestii Jerozolimy oraz o świętych miejscach, które znalazły się w centrum politycznego zamieszania.

W rzeczy samej, Ziemia Święta była głównym problemem, na którym koncentrowała się uwaga papieży począwszy od średniowiecza. Ze względu na ograniczenia czasowe, przedstawię jedynie wypowiedzi i dokonania papieży od końca ubiegłego stulecia do chwili obecnej. Spróbuję też uwypuklić fakt, że Stolica Apostolska z niezłomną konsekwencją starała się zawsze godzić wymogi sprawiedliwości i miłości.

Ziemia Święta w wypowiedziach papieskich

Uznałem, że dobrze będzie rozpocząć nasze rozważania od motu proprio Leona XIII Domini et Salvatoris z 1887 r., nie dlatego, że jest to pierwszy dokument, ale ponieważ wraz z dwiema krótkimi wypowiedziami Benedykta XV i Piusa XI tworzy on pomost pomiędzy dwiema odmiennymi sytuacjami politycznymi, istniejącymi w tym regionie.

Analiza dokumentów dokonana pod tym kątem pozwala nam na wyróżnienie trzech etapów działalności Stolicy Apostolskiej w sprawie Ziemi Świętej, z których każdy ma swoją własną specyfikę i koresponduje z wydarzeniami historycznymi, następującymi kolejno w tym regionie.

1) Od 1887 r. do 1947 r., tzn. do pierwszej wojny pomiędzy Arabami a Izraelczykami;

2) Od 1947 r. do 1964 r., kiedy odbyła się historyczna wizyta Pawła VI;

3) Od 1964 r. do dziś.

— Do pierwszego okresu przynależą dokumenty, które odnoszą się do Ziemi Świętej jako całości, ze szczególnym uwzględnieniem Jerozolimy. W tym czasie papieże wielokrotnie zwracali się do katolików na całym świecie przypominając im o potrzebie zachowania materialnej jedności świętych miejsc oraz wzywając do troski o potrzeby katolików, którzy tam mieszkają. W związku z tym Leon XIII zalecił, aby księża przynajmniej raz w roku organizowali «kolektę na miejsca święte».

Benedykt XV w czasie swego krótkiego pontyfikatu dwukrotnie wypowiedział się w sprawie miejsc świętych oraz praw, które chrześcijaństwo zachowuje w stosunku do nich. Na tajnym konsystorzu w 1919 r., po zakończeniu I wojny światowej, papież wyraził troskę o los Palestyny oraz wspomniał o ofiarach, jakie od wieków ponoszą chrześcijanie Wschodu, aby bronić miejsc świętych i pozostać ich strażnikami1. Z kolei, w przemówieniu do Świętego Kolegium Kardynałów w 1921 r. papież wspomniał o Palestynie, domagając się «poszanowania niezbywalnych praw, jakie mają tam wszyscy chrześcijanie»2 i przed którymi nie może ani nie powinno mieć pierwszeństwa żadne inne prawo.

Pius XI tylko raz zabrał głos w tej sprawie, krótko przed Bożym Narodzeniem 1922 r. Zwracając się do kardynałów, papież mówił o «niepokoju, jakim napawa go sytuacja w Palestynie, tej błogosławionej ziemi» oraz apelował do państw członkowskich Ligi Narodów, aby «prawa wszystkich chrześcijan w Palestynie były chronione w całości»3.

— W drugim okresie troska papieży oraz działalność Stolicy Apostolskiej koncentrowała się przede wszystkim na pomocy, do której świat katolicki był moralnie zobowiązany wobec świętych miejsc oraz żyjących tam wspólnot. Troska ta została podyktowana ubóstwem i zagrożeniami, także natury fizycznej, jakich doświadczały te wspólnoty.

Pius XII, który w latach swego długiego pontyfikatu poświęcił Ziemi Świętej szczególną uwagę, wprowadził w debatę o Bliskim Wschodzie nowy element natury pastoralnej i politycznej: zapewniając o bezstronności Stolicy Apostolskiej i potępiając przemoc «z którejkolwiek strony by pochodziła», zarazem mocno podkreślał, że ta bezstronność w żaden sposób nie oznacza «obojętności»4.

W latach konfliktu arabsko-izraelskiego Pius XII przynajmniej siedem razy poruszał w encyklikach, przemówieniach i przesłaniach problem Jerozolimy, podkreślając, że miejsca święte muszą być chronione, że wyznawcy trzech religii muszą mieć do nich wolny, bezpieczny dostęp oraz że trzy religie monoteistyczne mają prawo do całkowitej kontroli nad własnymi miejscami modlitwy.

W wigilię wybuchu pierwszej wojny arabsko-izraelskiej Pius XII, zwracając się do delegatów Arabskiego Komitetu dla Palestyny, przypomniał, że «pokój można osiągnąć jedynie w oparciu o prawdę i sprawiedliwość»5. Ta idea, która miała się stać trwałym elementem jego własnych dokumentów, oraz nauczania jego następców, została powtórzona w encyklikach z lat 1948, 1949 i 1956, określając tym samym warunki, w których pokój jest możliwy.

1. W encyklice Auspicia quaedam z 1 maja 1948 r. papież prosił o modlitwę, aby w świecie, wstrząśniętym wydarzeniami II wojny światowej «zajaśniał wreszcie — jako dar z nieba — wzajemny, braterski i pełny pokój pomiędzy wszystkimi narodami oraz upragniona zgoda pomiędzy klasami społecznymi»6. Ojciec Święty pisał dalej: «Niech zakończą się spory, które nikomu nie przynoszą korzyści. Niech sprawiedliwość podyktuje rozwiązania kontrowersji, które często stają się zasiewem dalszych nieszczęść. Niech kontakty międzynarodowe, publiczne i prywatne, rozszerzą się i umocnią. Niech religia, orędowniczka wszelkich cnót, cieszy się należną wolnością. I niech pokojowa działalność ludzi — pod auspicjami sprawiedliwości i Bożej miłości — przyniesie wszystkim bogate owoce dobra»7.

Następnie, mówiąc bezpośrednio o świętych miejscach, papież wzywał do modlitwy, aby «sytuacja w Palestynie została wreszcie sprawiedliwie rozwiązana oraz aby szczęśliwie zwyciężyła zgoda i pokój»8.

2. Następnie, w encyklice Redemptoris nostri z 15 kwietnia 1949 r., papież Pius XII wezwał wszystkich, a przede wszystkim katolików świata, do podjęcia działań mających «przekonać rządzących oraz tych, których powinnością jest uregulowanie tej ważnej sprawy, aby nadali Miastu Świętemu i jego otoczeniu odpowiedni status prawny, którego trwałość można zapewnić wyłącznie przez wzajemne porozumienie narodów miłujących pokój i respektujących prawa innych»9.

3. Wreszcie w encyklice Laetamur admodum z 1 listopada 1956 r., traktując o konflikcie wokół Kanału Sueskiego, papież wezwał rządzących państwami, by uświadomili sobie konieczność «wybrania drogi sprawiedliwości, a nie przemocy», nie zapominając o «nienaruszalnych prawach Kościoła, nadanych mu przez Boskiego Założyciela»10.

— Na Soborze Watykańskim II Kościół jeszcze raz skupił uwagę na Świętym Mieście, a jego trzy aspekty: ziemski, ludzki i duchowy były stałym tematem wypowiedzi papieskich.

W tym okresie Stolica Apostolska zachowała niezmienne i jednoznaczne stanowisko, domagając się gwarancji międzynarodowych. Równocześnie poprzez apele o sprawiedliwe i honorowe rozwiązanie postulowała zakończenie konfliktów i «antagonizmów natury militarnej i politycznej»11, dążąc do znalezienia rozwiązania «godnego ziemi, na której narodził się Wcielony Bóg»12. Oczekiwane porozumienie międzynarodowe nie było postrzegane jedynie jako akt statyczny i tymczasowy, ale raczej jako nieustanna działalność, polegająca na uczeniu pryncypiów pokoju, praw i godności, jako początek jedności albo też jako krok «na drodze ku wzajemnemu pojednaniu»13.

Papież Paweł VI podczas swojej historycznej wizyty w Ziemi Świętej, gdzie udał się jako pielgrzym pokoju, świadomy był problemów tego regionu i nie wahał się modlić o «dobrodziejstwo pojednania rodzaju ludzkiego z Bogiem oraz o głęboką i szczerą zgodę między wszystkimi ludźmi»14. W ten sposób kontynuował także «wielki ruch jednoczenia rodzaju ludzkiego»15, który zaczął rozwijać się w dwóch kierunkach: jedności chrześcijan i jedności świata.

Zainteresowanie sprawami Ziemi Świętej w omawianych przez nas latach stawało się coraz żywsze, obecnie zaś sprawy te są jedną z najważniejszych trosk pontyfikatu Jana Pawła II. Dość liczne są wystąpienia obecnego Papieża dotyczące problemów i sytuacji związanych z Ziemią Świętą. Wypowiedzi te nie tylko ukazują znaczenie, jakie przypisuje się temu regionowi, ale przede wszystkim są świadectwem szczerego i zdecydowanego dążenia do pokoju, który — rodząc się w tych miejscach — stałby się przykładem i inspiracją dla wielu innych, analogicznych sytuacji na świecie.

Za pontyfikatu Jana Pawła II działalność Stolicy Apostolskiej, bazująca głównie na prawie i sprawiedliwości, wychodzi poza bieżące okoliczności i zwraca się ku przyszłości, ku wzajemnej wymianie między narodami, kulturami i wszystkimi ludźmi.

Począwszy od swych pierwszych wystąpień Papież Jan Paweł II starał się określić przyszłą działalność Stolicy Apostolskiej w kwestii konfliktu palestyńskiego: działalność opartą na sprawiedliwości jako na filarze i podstawie wszelkiego możliwego i oczekiwanego pokoju.

11 marca 1979 r., w rozważaniu przed modlitwą «Anioł Pański» Jan Paweł II podkreślił, że śledzi z uwagą przebieg kryzysu na Bliskim Wschodzie, a zarazem poruszony miłością, «jaką Papież żywi dla pokoju», wyraził życzenie i żywą nadzieję, że pokój zostanie zapewniony wszędzie, przy zachowaniu praw i słusznych aspiracji wszystkich zainteresowanych narodów.

To dążenie do sprawiedliwego rozwiązania kryzysu zostało ponownie podkreślone w historycznym przemówieniu do Zgromadzenia Ogólnego Organizacji Narodów Zjednoczonych, 2 października 1979 r. Wyrażając uznanie dla konkretnych wysiłków zmierzających do rozwiązania problemów, Papież stwierdził, że nie miałyby one żadnej wartości, gdyby nie były tylko «pierwszym krokiem» na drodze do pokoju, który «nieodzownie bazując na sprawiedliwym uznaniu praw wszystkich, musi także uwzględniać i właściwie rozwiązać kwestię palestyńską».

W homilii wygłoszonej 5 października 1980 r. podczas liturgii ku czci męczenników z Otranto Ojciec Święty mówił o różnych czynnikach bliskowschodniego dramatu: o Żydach, którzy w rezultacie tragicznych doświadczeń i w trosce o bezpieczeństwo stworzyli państwo Izrael; o Palestyńczykach, którzy masowo odcięci są od swojej ziemi. Przy tej okazji wezwał do wysiłku, aby duch jedności, wzajemnego szacunku i zrozumienia przeważył nad wszystkim, co jest przyczyną podziałów i sporów między narodami i państwami.

Na zakończenie pierwszego spotkania Ojca Świętego z przewodniczącym Arafatem 15 września 1982 r. Biuro Prasowe Stolicy Apostolskiej wydało następujący komunikat:

«Ojciec Święty, powodowany nieustanną troską o postęp procesu pokojowego na Bliskim Wschodzie przyjął pana Jasira Arafata. (...) Podczas spotkania Papież okazał przychylność Palestyńczykom i współczucie z powodu ich długich cierpień, wyrażając nadzieję, że jak najszybciej zostanie osiągnięte sprawiedliwe i trwałe rozwiązanie konfliktu na Bliskim Wschodzie, które poprzez wykluczenie działań zbrojnych i przemocy — w jakiejkolwiek formie, a zwłaszcza terroryzmu i akcji odwetowych — doprowadzi do uznania praw wszystkich narodów, a w szczególności prawa Palestyńczyków do posiadania własnej ziemi oraz prawa Izraelczyków do zapewnienia sobie bezpieczeństwa».

Komunikat ten ukazuje wyraźnie zasady, jakie kształtują stanowisko Ojca Świętego wobec konfliktu izraelsko-palestyńskiego. Obok tego stanowiska utrzymywanego od początku walk jest tu też zdecydowane potwierdzenie jednoznacznego sprzeciwu wobec przemocy, szerzonej czy to poprzez akty terroryzmu, czy przez działania represyjne. Zostaje także uznane prawo Palestyńczyków do ojczystej ziemi, a tym samym do posiadania statusu nie tylko uchodźców, ale ludzi mających określone i realne prawa. Komunikat zawiera też de facto potwierdzenie istnienia państwa Izrael i jego prawa do trwałych i bezpiecznych granic.

Tego samego dnia, powracając do problemu izraelsko-palestyńskiego Ojciec Święty po raz kolejny wyraził zdecydowane przekonanie, że nie może być prawdziwego pokoju bez sprawiedliwości oraz że pełna sprawiedliwość nie może istnieć bez trwałego, sprawiedliwego i właściwego uznania i akceptacji praw ludów zaangażowanych w ten bolesny konflikt16.

To jasne i wyraźne wspomnienie sprawiedliwości jako wstępnego warunku potrzebnego do ustanowienia pokoju odzwierciedla istotę nauczania papieskiego na tym polu, a jednocześnie wśród różnych praw obu narodów wymienia prawo do istnienia, bezpieczeństwa i zachowania tożsamości.

Temat sprawiedliwości jako wstępnego kroku na drodze do pokoju powraca mocno w liście apostolskim Redemptionis Anno z 20 kwietnia 1984 r. Przypominając, że przez dziesięciolecia na Bliskim Wschodzie dwa narody: Izraelczycy i Palestyńczycy «pozostają w skierowanym przeciwko sobie wzajemnie antagonizmie, którego załagodzenie wydaje się niemożliwe», Papież wezwał do pokoju i pojednania mieszkańców ziemi, która była także ojczyzną Chrystusa. Zachęcił do modlitwy za naród żydowski, żyjący w państwie Izrael i przechowujący w tym kraju cenne świadectwa swojej historii i wiary, aby mógł uzyskać upragnione bezpieczeństwo i należny spokój, które są prerogatywą wszystkich narodów oraz warunkiem życia i rozwoju każdego społeczeństwa. Palestyńczycy, których historia jest zakorzeniona w tej ziemi i którzy od dziesięcioleci żyją w rozproszeniu, «mają naturalne podyktowane sprawiedliwością prawo, aby odnaleźć ojczyznę i móc żyć w pokoju i zgodzie wraz z innymi ludami tego regionu».

24 czerwca 1988 r. w Wiedniu Papież przemawiał do lokalnej wspólnoty żydowskiej, potwierdzając swoją koncepcję sprawiedliwości, podobnie jak we wrześniu poprzedniego roku w przemówieniu do wspólnoty żydowskiej w Stanach Zjednoczonych. Oświadczając, że naród żydowski ma prawo do ziemi ojczystej tak samo jak każdy inny naród, zgodnie z prawem międzynarodowym, podkreślił, że dotyczy to także narodu palestyńskiego, który obejmuje wielu uchodźców nie mających ojczyzny.

Bardzo liczne są wypowiedzi, w których Ojciec Święty, odnosząc się do sytuacji narodu palestyńskiego podkreślał, że jak każdy inny naród na świecie musi on mieć własną ojczyznę. Jest to nakaz, który wypływa nie tylko z ich prawa, ale jest istotnym fundamentalnym wyrazem poczucia sprawiedliwości.

Po latach to, co początkowo wydawało się wołaniem na puszczy, zaczęło zyskiwać coraz szersze poparcie społeczności międzynarodowej, która mając na względzie to, co sama postanowiła w 1947 r. zintensyfikowała wysiłki na rzecz pokoju na Bliskim Wschodzie oraz w obronie praw wszystkich ludów zamieszkujących ten region.

W przeddzień madryckiej konferencji pokojowej Ojciec Święty napisał do jej współprzewodniczących — prezydentów Busha i Gorbaczowa — przypominając im o tym.

W liście do prezydenta Busha Papież przyznawał, że trzeba będzie pokonać liczne trudności oraz wyrażał osobiste przekonanie, że porozumienie «stanie się możliwe, jeśli wszystkie zainteresowane strony będą do niego wytrwale dążyć i zabiegać o nie, pamiętając zawsze o podstawowych prawach bliźnich i zachowując niezachwiane przekonanie, iż prawdziwy i trwały pokój może zostać osiągnięty tylko dzięki poszanowaniu nakazów sprawiedliwości».

Ojciec Święty zapewnił prezydenta Gorbaczowa, że będzie śledził z bliska przebieg obrad oraz przypomniał, że «ustanowienie pokoju w regionie Bliskiego Wschodu od wielu lat jest pragnieniem Stolicy Apostolskiej, która domaga się, by jak najprędzej położono kres przejawom rażącej niesprawiedliwości, uwzględniając aspiracje wszystkich stron».

W Madrycie zrodziła się zatem nowa nadzieja; nadzieja, która czasem słabła, ale nigdy nie zniknęła całkowicie; nadzieja, że poprzez dialog oraz w imię sprawiedliwości i prawa można będzie zmienić bieg historii, a ludy Bliskiego Wschodu, zwłaszcza narody izraelski i palestyński, będą żyły w pokoju, zgodnie z uzasadnionymi aspiracjami każdego z nich.

My sami możemy zaświadczyć, że proces pokojowy wydaje się postępować we właściwym kierunku. Od kilku miesięcy odrodziła się jakby nadzieja na znalezienie drogi do pokoju na Bliskim Wschodzie.

W związku z tym słowa Ojca Świętego skierowane do korpusu dyplomatycznego 9 stycznia 1995 r. wydają się prorocze: «Nigdy nie zabraknie ludzi odważnych — mówił Papież — gotowych do spotkania i dialogu. Będą oni umieli znaleźć właściwe metody budowania społeczeństw, w których każda osoba jest potrzebna innym, zaś różnorodność jest przyjmowana jako bogactwo. Traktatu pokojowego nie można napisać krwią, ale rozumem i sercem!»

Wszyscy cieszymy się ze wznowienia procesu pokojowego i z wyników osiągniętych w Sharm e-Sheikh. Mamy nadzieję, że obecne tysiąclecie będzie mogło zakończyć się jakimś odważnym gestem, który posłuży jako zachęta do podjęcia podobnych procesów i rozwiązania innych sytuacji, które nadal niestety pozostają nie rozstrzygnięte.

Dyplomacja i miłosierdzie

Ten krótki przegląd pokazuje jasno, że wśród trosk Stolicy Apostolskiej Ziemia Święta zawsze była i nadal jest priorytetem, co wynika nie tylko z woli zapewnienia pomocy i ochrony wspólnotom katolickim tego regionu, ale także z dążenia do pokojowej koegzystencji różnych mieszkających tam ludów, jak również z potrzeby uznania i respektowania w takiej samej mierze ludzkich praw żydów, chrześcijan i muzułmanów.

Troska ta znalazła konkretny wyraz w działaniach, które zawsze podkreślały niezależność Stolicy Apostolskiej od różnych czynników, jakie w wielu przypadkach mogą stanowić podłoże rozbieżnych — choć uzasadnionych — interesów. Ponadto działalność mająca na celu zachowanie wiary, utrwalenie pokoju, krzewienie sprawiedliwości i szacunku dla praw człowieka jest częścią specyficznej misji Kościoła, który powszechnie uznawany jest za przewodnika moralnego, zdolnego przyczynić się do zbudowania lepszego świata.

Co więcej, w odniesieniu do konkretnej sytuacji w Ziemi Świętej działalność Stolicy Apostolskiej niestrudzenie dąży do ustanowienia pokojowej koegzystencji pomiędzy wyznawcami różnych religii, która ma świadczyć o tym, że jednocząca ich wiara w Boga może i musi być raczej źródłem harmonii niż podziałów lub — co gorsza — konfliktów. To jest powód, dla którego Sekretariat Stanu szczególnie niepokoi się aktualną sytuacją w Nazarecie. Budowa meczetu w odległości zaledwie kilku metrów od Bazyliki Zwiastowania z pewnością nie jest sposobem na umocnienie szacunku i zgodnego współżycia pomiędzy muzułmanami i chrześcijanami. Jeśli potrzebny jest meczet, to czy nie można by wybudować go gdzie indziej?

Każdy wie, że troska Stolicy Apostolskiej i papieży o Ziemię Świętą znalazła wyraz nie tylko w sferze dyplomacji, ale przejawiała się też w konkretnych działaniach na polu opieki społecznej i w dziedzinie kultury.

Moja dzisiejsza obecność wśród was związana jest z 50-leciem utworzenia organizacji, która zrodziła się ze szczególnej troski papieża Piusa XII o ludy zamieszkujące Ziemię Świętą, a zwłaszcza o Palestyńczyków. Mam na myśli Papieską Misję dla Palestyny.

Utworzona w 1949 r., Papieska Misja pierwotnie miała zadanie troszczyć się o uchodźców palestyńskich, zapewniać im pomoc i opiekę, aby zaspokajać ich potrzeby humanitarne, religijne, kulturalne i oświatowe. Jej główna siedziba znajduje się tutaj, w Nowym Jorku, ale Misja ma oddziały również w Bejrucie, Jerozolimie i Ammanie oraz centralę koordynacyjną w Rzymie. Misja współpracuje ściśle z Catholic Near East Welfare Association (CNEWA), organizacją misyjną Stolicy Apostolskiej zajmującą się sprawami Kościołów Wschodnich, utworzoną w 1924 r.

Dochowując wierności swym pierwotnym celom Papieska Misja wraz z CNEWA poszerzyła swą działalność, aby stać się organizacją niosącą pomoc wszystkim narodom Ziemi Świętej. Ja sam na przykład mogę zaświadczyć o zaangażowaniu i poświęceniu, z jakim Misja stara się łagodzić cierpienia narodu libańskiego. Kiedy zostałem wysłany do nuncjatury apostolskiej w Bejrucie, Libańczycy — zarówno chrześcijanie, jak i muzułmanie — często wyrażali wdzięczność za działalność humanitarną prowadzoną przez Papieską Misję i przez CNEWA.

Z tej radosnej okazji, jaką jest 50-lecie istnienia Papieskiej Misji, chciałbym przekazać przedstawicielom obydwu organizacji oraz wszystkim ich lokalnym współpracownikom wyrazy szczerej i serdecznej wdzięczności Stolicy Apostolskiej i samego Ojca Świętego za ich wielkoduszne i niestrudzone wysiłki w służbie narodów zamieszkujących Ziemię Świętą.

Zakończenie

Wołanie o pokój na świecie, jakie rozeszło się najpierw z ubogiej stajenki w Betlejem, nadal rozbrzmiewa z taką samą siłą, a wielu ludzi wciąż wyczekuje z utęsknieniem realizacji tego celu.

Dzisiaj, powtarzając słowa Ojca Świętego z przemówienia skierowanego do korpusu dyplomatycznego w styczniu 1992 r., chciałbym zwrócić się do wszystkich mieszkańców Ziemi Świętej, którymi kieruje szczere pragnienie pokoju: «Jakimż byłoby to szczęściem, gdyby Ziemia Święta (...) mogła się stać uprzywilejowanym miejscem spotkania i modlitwy narodów, a święte miasto Jerozolima — znakiem i narzędziem pokoju i pojednania!»

Abp Jean-Louis Tauran
Sekretarz ds. relacji z państwami


Przypisy:

1. Por. «L'Osservatore Romano», 11 marca 1919 r.; AAS 11 (1919), 97.

2. Por. «L'Osservatore Romano», 13-14 czerwca 1921 r.; AAS 13 (1921), 281.

3. Por. «L'Osservatore Romano», 11-12 grudnia 1922 r.; AAS 14 (1922), 609.

4. Por. «L'Osservatore Romano», 15 sierpnia 1946 r.; AAS 38 (1946), 322-323.

5. Tamże.

6. Por. «L'Osservatore Romano», 3-4 maja 1948 r.; AAS 40 (1948), 169-172.

7. Tamże.

8. Tamże.

9. Por. «L'Osservatore Romano», 17 kwietnia 1949 r.; AAS 41 (1949), 161-164.

10. Por. «L'Osservatore Romano», 2-3 listopada 1956 r.; AAS 48 (1956), 745-748.

11. Por. «L'Osservatore Romano», 29-30 września 1969 r.; AAS 61 (1969), 669-670.

12. Por. «L'Osservatore Romano», 21 kwietnia 1968 r.

13. Por. «L'Osservatore Romano», 24-25 czerwca 1968 r.; AAS 60 (1968), 456-457.

14. Por. «L'Osservatore Romano», 7-8 stycznia 1964 r.; AAS 56 (1964), 170-171.

15. Por. «L'Osservatore Romano», 26 stycznia 1964 r.; AAS 56 (1964), 199-202.

16. Por. «L'Osservatore Romano», 17 września 1982 r.

opr. mg/mg

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

reklama

reklama

reklama