Uśmiech wręcz pontyfikalny

Recenzja książki "Zdarzyło się w Watykanie" (Wydawnictwo WAM 2001)

Poczucie humoru ważnych osobistości i ich otoczenia oraz zabawne sytuacje, jakie przynosi codzienność w najpoważniejszych nawet urzędach, dają początek anegdotom. Dykteryjki owe, choć trudno w nich oddzielić fakty od zmyśleń, charakteryzują nierzadko dość celnie persony, środowiska i czasy. Przy tym anegdota bawiąc powoduje, że nasze myślenie o dostojnym VIPie staje się mniej nakrochmalone. Za ważna funkcją dostrzegamy wyraźniej człowieka. Także gdy człowiek ten pisuje encykliki i kieruje całym Kościołem.

Kolekcja anegdot, tudzież ciekawostek o papieżach i kurii rzymskiej powstała w sporej mierze dzięki epizodom opowiedzianym przez pracowników tejże kurii. Obejmuje ostatnich 9 pontyfikatów, czyli wiek XX z przyległościami, plus nieco nawiązań do dawniejszych biskupów Rzymu. Ich prywatne zamiłowania i zwyczaje, reakcje i powiedzenia, przybliżają osobowość, temperament i rodzaje poczucia humoru Piotrowych następców.

Nie każdy z nich na widok jurysty, któremu przy całowaniu papieskiej stopy pękły spodnie, zacytowałby, jak Leon XIII, werset z Dies irae: „Kiedy sędzia więc zasiędzie, wszystko tajne jawnym będzie”. Benedykt XV o alumnach rzymskiego Kolegium Etiopskiego mawiał „moje czekoladki”. Pius XI przekonywał kiedyś kurialistów niemal przez godzinę, żeby wyrażali się zwięźle. Zatrzymał on też swą dawną służącą. Na perswazje, że nie ma takiego precedensu, by kobieta usługiwała papieżowi, odparł: „Każdy precedens miał swój początek; to więc nie może przeszkodzić w stworzeniu precedensu”. Pius X przełamał inny, praktykowany od XVII w. papieski obyczaj, i przestał jadać samotnie. Jan XXIII pytany — ilu ludzi pracuje w Watykanie, odrzekł: Połowa. Wręczając niektórym tekst rekolekcji, jaki o. Loew wygłosił wobec papieża i jego współpracowników, Paweł VI mówił: „To jest książka, która się dobrze sprzedaje. Wszyscy chcą wiedzieć, jak się nawraca papieża”. Na wścibstwo żurnalistów Pius X reagował określeniami: plotki, bzdury. Jan Paweł II wyraził to subtelniej: „Kiedy chcę się dowiedzieć jakie jest moje zdrowie, pytam o to dziennikarzy”.

Anegdoty przeplatają się z informacyjnymi drobiazgami, których znajomość, acz do wiary w papieski prymat niekonieczna, przydać się może nieoczekiwanie, jak zawartość szuflady. Przykładowo: od kiedy wybór papieża ogłaszany jest zwrotem: Habemus Papam? Kiedy Watykan zelektryfikowano? Od kiedy papieska flaga jest biało-żółta? Który papież zaczął używać wewnątrz Watykanu telefonu, a odbierający słuchali Jego Świątobliwości na klęczkach? Który leciwy i chorowity kardynał powiedział na parę dni przed konklawe: „Gdyby na nieszczęście mnie wybrano, szybko będzie nowe konklawe”? I wybrano. A następne konklawe okazało się potrzebne dopiero po 25 latach.....

opr. mg/mg

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

reklama

reklama

reklama