Homilia 7: O drabinie Jakubowej

Jedna z Homilii do Księgi Rodzaju Cezarego z Arles, z serii "Biblioteka Ojców Kościoła", nr 17, wyd. "M" 2002

Homilia 7: O drabinie Jakubowej

Św. Cezary z Arles

HOMILIE DO KSIĘGI RODZAJU
OBJAŚNIENIE APOKALIPSY ŚW. JANA

WARSZAWSKIE TOWARZYSTWO TEOLOGICZNE

Redaktor serii: ks. Józef Naumowicz
Biblioteka Ojców Kościoła nr 17
Przełożył, wstępem opatrzył i opracował KS. ANTONI ŻUREK

Tytuł oryginału: Sermones de Scriptura, CCL 103, Turnhout 1953. Expositio de Apocalypsi, [w:] S. Caesarii Arelatensis Opera omnia, vol. 2, Maredsous 1942, 210-277.
© Copyright for the Polish edition by Wydawnictwo "M", Kraków 2002
ISBN 83-7221-365-8

Wydawnictwo "M" ul. Zamkowa 4/4, 30-301 Kraków tel./fax (012) 269-34-62, 269-32-74, 269-32-77
http://www.wydm.pl e-mail: wydm@wydm.pl




Homilia 7 (87)

O drabinie Jakubowej

1. Bracia najdrożsi! W dopiero co przeczytanej lekcji słyszeliśmy, że na prośbę Rebeki Izaak zawołał swego syna Jakuba i polecił mu wyruszyć do Mezopotamii Syryjskiej, i tam pojąć żonę. Jakub posłuszny ojcu poszedł. Doszedł do pewnego miejsca, położył sobie kamień pod głowę i zasnął. We śnie zobaczył drabinę sięgającą nieba i aniołów Bożych wstępujących i zstępujących po niej oraz Pana opierającego się o drabinę i mówiącego do niego: "Jakubie, Jakubie. Nie bój się, jestem z tobą i będę ci towarzyszył w drodze".

Bracia najdrożsi! Błogosławiony Izaak, gdy wysyłał swojego syna do Mezopotamii, był figurą Boga Ojca, Jakub zaś wyobrażał Chrystusa Pana. Błogosławiony Izaak wzgardził kobietami z krainy, w której mieszkał, i posłał swojego syna, aby w odległej krainie pojął żonę, Bóg Ojciec bowiem miał posłać swojego Jednorodzonego Syna, by On wzgardziwszy synagogą, przyłączył do siebie Kościół z pogan. Prawdziwie stało się to wtedy, gdy apostołowie powiedzieli do Żydów: "Należało głosić słowo Boże najpierw wam. Skoro jednak uznajecie się za niegodnych życia wiecznego, zwracamy się do pogan"81.

2. Nie czytamy, że błogosławiony Jakub wybrał się w drogę końmi, na osłach lub wielbłądach. Czytamy, że niósł w ręku jedynie laskę. Gdy zwracał się z prośbą do Pana, mówił tak: "Panie, nie jestem godzien twej łaskawości. Przeszedłem Jordan z moją laską, a oto teraz wracam z dwoma oddziałami"82.

Jakub dlatego z laską udał się, aby pojąć żonę, gdyż Chrystus dla odkupienia Kościoła poniósł drzewo krzyża. Jakub położył do snu kamień pod głowę i zobaczył drabinę sięgającą nieba oraz Pana pochylającego się nad drabiną. Zobaczcie, bracia, jakie tajemnice tutaj się dzieją? Jakub jest typem Zbawiciela. Również kamień, który «Jakub» sobie podłożył pod głowę, był figurą Chrystusa Pana. Dlaczego kamień pod głową oznacza Chrystusa, posłuchaj Apostoła: "Ponieważ głową mężczyzny jest Chrystus"83.

Nadto, błogosławiony Jakub namaścił ów kamień. Zwróćcie uwagę na to namaszczenie i dostrzeżcie Chrystusa: przecież «imię» Chrystus «pochodzi» od namaszczenia i oznacza namaszczonego olejem84.

3. Jeżeli Jakub śpiący na ziemi jest figurą Pana, to co oznacza, że Pan przebywający w niebie opierał się o drabinę? W jaki sposób Chrystus Pan był widziany na szczycie drabiny w niebie i w błogosławionym Jakubie na ziemi? Na dowód tego, że Chrystus jest w niebie i na ziemi, posłuchaj samego Chrystusa: "Nikt nie wstąpił do nieba, oprócz tego, który z nieba zstąpił. Syn Człowieczy, który jest w niebie"85. Zauważcie, że sam Pan powiedział, iż On jest w niebie i na ziemi. Bracia najdrożsi! Wierzymy, że Chrystus Pan jest głową Kościoła. Jeżeli jest głową Kościoła, to ze względu na głowę jest w niebie a ze względu na ciało - na ziemi.

Również, gdy błogosławiony Paweł apostoł prześladował Kościół, Chrystus zawołał z nieba: "Szawle, Szawle, dlaczego Mnie prześladujesz?"86. Nie powiedział: "Dlaczego prześladujesz moje sługi?". Ani nie powiedział: "Dlaczego prześladujesz moje członki?" Powiedział natomiast: "Dlaczego Mnie prześladujesz?". To tak, jakby po podeptaniu nogi język wołał: Podeptałeś mnie, ale przecież język nie może być podeptany. To ze względu na jedność miłości głowa woła w imieniu wszystkich członków.

Jakub przeto spał i widział Pana pochylającego się u szczytu drabiny. Cóż innego oznacza opierać się o drabinę, jak to, że się wisi na drzewie? Rozważcie, bracia, kto wisząc na drzewie krzyża modlił się za Żydami, a poznacie, kto opierając się o drabinę wołał z nieba do Jakuba. A dlaczego stało się to podczas drogi, zanim Jakub pojął żonę? Ponieważ prawdziwy Jakub, czyli nasz Pan, najpierw na drabinie, czyli na krzyżu spoczął, a dopiero później przygarnął do siebie Kościół, dając mu już teraz zadatek swojej krwi, i mając mu w przyszłości dać dar swojego królestwa.

4. Rozważcie i zobaczcie głęboki sens tego, że figurą Chrystusa był śpiący Jakub i Pan opierający się o drabinę. Kiedy nasz Zbawiciel mówił o Natanaelu, wspomniał błogosławionego Jakuba, mówił bowiem: "Oto Izraelita, w którym nie ma podstępu"87 i dodał: "Wnet zobaczycie niebiosa otwarte i aniołów Bożych zstępujących i wstępujących na Syna Człowieczego"88. Jeżeli aniołowie zstępowali na Syna Bożego, który był na ziemi, to dlaczego ci sami aniołowie wstępowali na Syna Człowieczego? - Jedynie dlatego, że jest On w niebie.

5. Bracia! Mówi apostoł: "To wszystko zawierało się dla nich w figurze. Napisane zostało natomiast ze względu na nas, na których przychodzi kres czasów"89. Z wielką uwagą rozważcie, w jaki sposób aniołowie Boży wstępowali na Syna Człowieczego w niebie i zstępowali na tego samego Syna na ziemi. Kiedy głosiciele Boga w sposób wzniosły i głęboki wyjaśniają Pismo Święte, że są zrozumiali tylko przez doskonałych, to wstępują «niczym aniołowie» na Syna Człowieczego. Kiedy natomiast głoszą to, co jest związane z poprawą obyczajów i co cały lud może zrozumieć, wtedy zstępują na Syna Człowieczego. Tak zresztą mówi apostoł: "Mądrość głosimy między doskonałymi. Mądrość nie tego świata, ani też nie władców tego świata, ale tajemnicę ukrytą, którą przeznaczył Bóg przed wiekami na naszą chwałę"90. Kiedy apostoł to mówił, z całą pewnością wstępował na Syna Człowieczego. Kiedy natomiast mówił: "Uciekajcie przed rozpustą"91, lub: "Nie upijajcie się winem, w którym jest rozwiązłość"92, albo też oznajmiał: "Korzeniem wszelkiego zła jest pożądliwość"93, w tych słowach niczym anioł Boży zstępował na Syna Człowieczego. Kiedy zaś mówił: "Dążcie do tego, co w górze, a nie do tego, co na ziemi"94, wówczas wstępował. Kiedy zaś mówił: "Bądźcie trzeźwi i nie grzeszcie"95 i głosił inne wskazania dotyczące do poprawy obyczajów, podając w ten sposób mleko nauki, jak mamka daje «mleko» niemowlętom, wtedy "zstępował", gdyż mówił to, co także prości mogli pojąć.

W ten sposób wstępuje się i zstępuje na Syna Człowieczego, gdy zarówno doskonałym dostarcza się pokarm, jak też nie odmawia się mleka nauki maluczkim. Również błogosławiony Jan wstępował, gdy mówił: "Na początku było Słowo i Słowo było u Boga i Bogiem było Słowo"96. Gdy to mówił, wstępował bardzo wysoko. Ponieważ jednak aniołowie Boży nie tylko wstępowali, lecz także zstępowali, schylając się ku maluczkim, powiedział: "Słowo stało się ciałem i zamieszkało wśród nas"97.

7. Aby w wasze serca głębiej zapadło to, co dotychczas powiedzieliśmy, pokrótce to streścimy. Jak zatem powiedzieliśmy, błogosławiony Izaak, który posyłał swego syna, był figurą Boga Ojca. Posłany Jakub oznaczał Chrystusa Pana. Również kamień, który Jakub miał pod głową i który namaścił oliwą, oznaczał Zbawiciela. Drabina sięgająca nieba była figurą krzyża. Pan wsparty o drabinę wskazywał na Chrystusa przybitego do krzyża. W aniołach wstępujących i zstępujących po drabinie należy się dopatrywać apostołów i mężów apostolskich oraz wszystkich nauczycieli kościelnych: wstępujący to głoszący «rzeczy» wzniosłe ludziom dojrzałym «w wierze», a zstępujący są wtedy, gdy oznajmiają maluczkim i niedoskonałym to, co oni mogą zrozumieć.

Widząc, bracia, że wszystko, co w Starym Testamencie było figurą, wypełniło się w Nowym, jakież dzięki możemy składać Bogu, który nam, bez żadnych uprzednich «naszych» zasług, raczył tak wiele udzielić. Przy Jego pomocy starajmy się ze wszystkich sił, aby tyle i tak wielkich dobrodziejstw nie stało się przyczyną sądu, ale nagrody. Starajmy się tak duchowo żyć i starać się zawsze o dobre czyny, abyśmy nie zostali ukarani wskutek tego, że dzień sądu nie zastanie nas czystymi, trzeźwymi, miłosiernymi i pobożnymi, ale byśmy zasłużyli na wieczną nagrodę ze sprawiedliwymi i bojącymi się Boga. Niech to sprawi Pan nasz, który wraz z Ojcem i Duchem Świętym żyje i króluje na wieki wieków. Amen.

opr. mg/mg




Homilia 7: O drabinie Jakubowej
Copyright © by Wydawnictwo "m"

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

reklama

reklama

reklama