Kościół Ewangelicko-Augsburski (Luterański)

Kompendium wiedzy o Kościołach chrześcijańskich- "W drodze za Chrystusem. Kościoły chrześcijańskie w Polsce mówią o sobie" red. Hanna Tranda, Mirosław Patalon

Kościół Ewangelicko-Augsburski (Luterański)

Praca zbiorowa pod redakcją Hanny Trandy i Mirosława Patalona

W DRODZE ZA CHRYSTUSEM

Kościoły chrześcijańskie w Polsce mówią o sobie

ISBN: 978-83-7505-333-3

wyd.: WAM 2009



Adrian Korczago

KOŚCIÓŁ EWANGELICKO-AUGSBURSKI (LUTERAŃSKI)
HISTORIA W ŚWIECIE I W POLSCE

Polski luteranizm od samego początku uważał się za spadkobiercę myśli ks. dr. Marcina Lutra, która w różnym stopniu objęła kraje niemieckie, docierała do poszczególnych krajów Europy, lotem błyskawicy ogarnęła całą Skandynawię.

Umownie przyjmuje się, że początek reformacji przypadł na dzień 31 października 1517 r., kiedy to profesor biblistyki na Uniwersytecie w Wittenberdze, w wigilię Wszystkich Świętych, przybił do drzwi kościoła zamkowego 95 tez, w których prezentował nadużycia związane z praktyką sprzedawania odpustów. Luter sięgnął do praktykowanej ówcześnie metody prowadzenia uczelnianych dysput. Tezy Lutra nie były skierowane przeciw Kościołowi. Jako oddany sługa Kościoła, augustianin z Wittenbergii postanowił stanąć w jego obronie, wzywając do usunięcia nadużyć. Tezy w niezwykle szybkim tempie rozprzestrzeniły się po całej Europie, wyzwalając rozmaite emocje. Luter wyrażał w nich przekonanie, iż odpusty nie mają żadnej wartości przed Bogiem oraz żadnego wpływu na odpuszczanie grzechów. Mnich wykładowca został oskarżony za swe niezwykle śmiałe wystąpienie przed samym papieżem, który początkowo nie przywiązywał większej uwagi do zgłaszanych skarg. Ostatecznie jednak Luter został przesłuchany przez legata papieskiego, kardynała Kajetana i wezwany do odwołania swych poglądów.

Odmowa spowodowała zwołanie dysputy w Lipsku, która uzmysłowiła autorowi tez istnienie przepaści pomiędzy Pismem Świętym a nauką Kościoła. Papież wydał bullę ostrzegawczą, oczekując wycofania się z prezentowanych poglądów. Profesor wittenberski spalił ją 10 grudnia 1520 r., co pociągnęło za sobą wydanie dnia 3 stycznia 1521 r. bulli klątwy.

Cesarz niemiecki Karol V, pragnąc doprowadzić do jedności politycznej zwaśnionych stron, zwołał w 1521 r. sejm w Wormacji, dokąd — mimo czyhającego nań niebezpieczeństwa — przybył również Marcin Luter, który po przeprowadzonych z nim pertraktacjach i stosownym namyśle jednoznacznie oświadczył: „Nic nie chcę odwołać i nie mogę odwołać, albowiem iść przeciw swemu sumieniu nie jest rzeczą dobrą ani bezpieczną. Oto stoję, inaczej nie mogę, tak mi dopomóż Bóg”. Edykt wormacki nakazywał spalenie wszystkich pism Lutra oraz wyjęcie go, jak i jego zwolenników spod prawa. W drodze powrotnej narażonemu na niebezpieczeństwo Lutrowi z pomocą pospieszył książę Fryderyk Mądry, nakazując porwanie reformatora i umieszczenie na zamku w Wartburgu, gdzie pod przybranym imieniem rycerza Jerzego przetłumaczył z greckiego na język niemiecki Nowy Testament (1522 r.). W czasie nieobecności Lutra, niektórzy spośród jego zwolenników zaczęli podejmować gruntowne reformy, co doprowadziło do szeregu rozruchów. Niszczono obrazy, ołtarze, nawet krzyże. Luter w reakcji na zamieszki powrócił do Wittenbergii i dzięki licznie wygłaszanym kazaniom opanował wzburzone tłumy. Od tego momentu przystąpił do opracowywania szeregu prac, w których prezentował swe reformatorskie poglądy. Dążył do zwrotu w stronę pierwotnego chrześcijaństwa i samego Słowa Bożego, zachowując w Kościele wszystko, co nie sprzeciwia się Pismu Świętemu.

Reformacja, mimo trudności, rozprzestrzeniała się po całej Europie. Przeciwny rozpowszechnianiu się myśli reformatorskiej cesarz Karol V zwołał w 1529 r. sejm w Spirze, na którym uchwalono, że należy powstrzymać krzewienie reformacji. Ewangelicy wnieśli przeciw tej uchwale protest i od tej pory nazywani byli protestantami. W 1530 r. w Augsburgu, najbliższy współpracownik Lutra, Filip Melanchton miał sposobność zaprezentowania wyznania wiary osób związanych z ruchem reformacyjnym.

W odpowiedzi na odczytane 25 czerwca „Wyznanie augsburskie” strona katolicka przedstawiła „Refutację”, na którą zareagowano, prezentując „Obronę wyznania augsburskiego”. W Augsburgu nie doszło do pojednania między katolikami a ewangelikami. Natomiast zintensyfikowano realizację postanowień edyktu wormackiego, co pociągnęło za sobą utworzenie przez zagrożonych ewangelików Związku Szmalkaldzkiego mającego na celu obronę traconych praw. Sytuacja polityczna spowodowała, że cesarz musiał poszukiwać sojuszników także wśród książąt ewangelickich. Dzięki pokojowi w Norymberdze ewangelicy zyskali kilkanaście lat pokoju. Ponowne zamieszki rozpoczęły się po śmierci Lutra. Niejednokrotnie przyznawanie się do reformatorskiej myśli przypłacano życiem. Szczególnym zagrożeniem dla rozwoju ruchu reformacyjnego było utworzenie Zakonu Jezuitów, ze strony którego ewangelicy doznali wielu głębokich ran. Dochodziło także do konfl iktów zbrojnych. W 1555 r. na mocy pokoju w Augsburgu książęta otrzymali prawo suwerennego regulowania stosunków religijnych na poddanych sobie terenach. Zasada: cuius regio, eius religio (czyj rząd, tego wiara) przyczyniła się do prawnego uznania wyznania ewangelickiego, jako równorzędnego z katolickim. Pokój religijny z 1555 r. nie zapobiegł przyszłemu rozlewowi krwi i wojnom religijnym. Wiek XVII, to czas szczególnie zintensyfi kowanych walk, które objęły całą wręcz Europę. Dopiero pokój westfalski z 1648 r. przyniósł równouprawnienie, ale oczywiście nie we wszystkich krajach. Nie sposób jednak zaprezentować różnorodności szerzenia się na świecie myśli reformacyjnej w poszczególnych krajach. W 1817 r. król pruski Fryderyk Wilhelm III wprowadził na terenie swego państwa tzw. unię, która miała połączyć luteran i kalwinów w jeden Kościół unijny, co pociągnęło za sobą sprzeciwy zwłaszcza ze strony luteran. Od tej pory Kościoły luterańskie zintensyfi kowały wzajemne kontakty i wymianę doświadczeń w wierze. W 1868 r. w Hanowerze powołano do życia powszechną Konferencję Ewangelicko-Luterańską (od 1901 r. Luterańskie Dzieło na Rzecz Jedności, w którego pracach zaczęli uczestniczyć luteranie ze Szwecji). Amerykańscy luteranie w 1918 r. zrzeszeni byli w Krajowej Radzie Luterańskiej, z inicjatywy której w 1923 r. w Eisenach, mieście narodzin ks. dra Marcina Lutra powstał Światowy Konwent Luterański, obejmujący luteran Europy i Stanów Zjednoczonych.

W 1947 r. w Lund (Szwecja) założona została Światowa Federacja Luterańska, która obecnie zrzesza 140 Kościołów z 78 krajów.

Niezwykle trudnym jest również opisanie, w sposób zwięzły a zarazem syntetyczny, dziejów luteranizmu w Polsce. Wynika to z faktu, że terytoria składające się na obecny kształt państwa polskiego mają za sobą zróżnicowaną przeszłość. Próbując poznać genezę reformacji na terenie współczesnej Polski, trzeba być świadomym, że w każdej dzielnicy istniały inne przesłanki i mechanizmy sprawcze.

Dlatego też, podejmując się krótkiej prezentacji historii luteranizmu w Polsce, najpierw sięgamy do czasów panowania Zygmunta Starego. Reformacja na terenach Królestwa Polskiego i Wielkiego Księstwa Litewskiego przybrała postać spontanicznego ruchu pojawiającego się szczególnie w ośrodkach miejskich, łączącego w sobie sprawy społeczne z elementami religijno-kościelnymi. Sprowadzała się do prywatnej wymiany poglądów wśród elit zarówno intelektualnych, jak i politycznych. Nie ulega wątpliwości, że pierwsze kontakty z myślą reformacyjną zawdzięczamy właśnie luteranizmowi. Zainteresowanie myślą reformacyjną wynikało jednak z pobudek politycznych (sprzeciw wobec przywilejów kościelnych, postulaty sekularyzacyjne, sprawy edukacyjne) i ekonomicznych (zaprzestanie płacenia dziesięciny). Słabością polskiego protestantyzmu było z jednej strony ograniczenie jego społecznego zasięgu (brak katechizacji i oświecenia religijnego chłopstwa), z drugiej natomiast niedobór myśli teologicznej i niedostateczne jej przetransponowanie na warunki lokalne. Geografi czne rozproszenie zborów utrudniało powstanie jednolitej organizacji kościelnej.

Wielkopolska

Pierwsze zjazdy luteran o charakterze integracyjnym miały miejsce dopiero w 1555 r. w Poznaniu, rok później w Grodzisku. W 1557 r. doszło do powołania pierwszego superintendenta Jana Capera z Międzyrzecza. Nie wszystkie jednak skupiska luterańskie (zwłaszcza niemieccy mieszczanie) deklarowały ochotę przynależenia do wspólnego synodu. Szacuje się, że w XVI w. wielkopolscy luteranie byli w posiadaniu około 120. obiektów sakralnych oraz kilku szkół: w Międzyrzeczu (1559 r.), Poznaniu (1560 r.), Wschowie (1565 r.) oraz w Lesznie (od 1602 r. funkcjonująca jako gimnazjum). Na mapie wyznaniowej doszukamy się powiatów całkowicie luterańskich oraz takich, do których luteranizm nigdy nie dotarł.

Poznańscy luteranie wielokrotnie doświadczali podpalania i niszczenia swych kościołów, które wolno im było wznosić jedynie poza murami miasta. W 1616 r. ewangelickich duchownych usunięto z Poznania, a od 1619 r. prawa miejskie nadawano jedynie katolikom. W 1632 r. sejm konwokacyjny przyjął uchwałę umożliwiającą odprawianie nabożeństw w dotychczasowych miejscach (kościoły, kaplice, domy), równocześnie zakazując wznoszenia nowych obiektów sakralnych. W wyniku wojny trzydziestoletniej do Wielkopolski zaczęli napływać uciekinierzy (ofi ary prześladowań religijnych, głównie ze Śląska, Czech, Pomorza i Brandenburgii), którym przyznano przywilej budowania szkół i kościołów. W 1634 r. podczas synodu w Wilkowie Polskim doszło do odnowienia organizacji kościelnej, w skład której weszły zbory, do tej pory podkreślające swą samodzielność. Migracje przyczyniły się do zmiany w składzie narodowościowym Kościoła, zatem od połowy XVII w. (istniało wówczas sto luterańskich parafi i) coraz częściej upominano się o polskie kaznodziejstwo głoszone z ambon, ale i propagowane w formie drukowanej. Po potopie szwedzkim protestantom stawiano zarzut współpracy z najeźdźcami, mimo że sami doświadczali również przemocy ze strony Szwedów (rzeź Niemców luteran w Wieluniu w 1656 r.). W związku z powyższym w 1668 r. Sejm wydał zakaz odstępstwa od katolicyzmu, natomiast duchownym ewangelickim zabroniono kazać po polsku. W 1717 r. wprowadzono konstytucyjny zakaz wznoszenia, bez zgody katolickich władz duchownych, nowych kościołów ewangelickich, jak i remontowania już istniejących. Ograniczono formę nabożeństw, usuwając z nich kazania i śpiew. Zakazano zatrudniania ewangelickich duchownych i nauczycieli, szlachtę ewangelicką pozbawiono praw politycznych. Od 1733 r. ewangelikom nie wolno było piastować jakichkolwiek urzędów. Luteranizm przetrwał jednak dzięki wsparciu wpływowych rodów szlacheckich, takich jak Unrugów i Goltzów. Wprowadzenie równouprawnienia religijnego na Śląsku doprowadziło do odpływu ludności śląskiej z wielkopolskiej posługi duszpasterskiej. Ponowny wzrost ludności ewangelickiej miał miejsce dzięki ruchom kolonizacyjnym i budowlanym w czasach stanisławowskich. Od czasu rozbiorów dzieje ewangelików wielkopolskich przebiegały podobnie jak wyznawców luteranizmu na Śląsku.

Małopolska

Luteranizmowi sprzyjały osoby związane z dworem i choć istniały dogodne warunki ku jego rozwojowi, to jednak zwolennicy reformacji ciążyli bardziej w stronę kalwinizmu. Luteranie korzystali z gościny zboru reformowanego, który po tumulcie w Krakowie przeniósł się do Aleksandrowic, a następnie do Wielkanocy, gdzie podczas potopu Dom Boży najpierw został zniszczony przez Szwedów, a potem przez rodaków. Jedyna parafi a luterańska w Małopolsce znajdowała się w Piaskach i obejmowała luteran ze Sławatycz, Zamościa i Lublina. Nabożeństwa od drugiej połowy XVIII w. odbywały się jedynie po polsku, a tamtejsi duchowni położyli podwaliny pod powstanie parafi i w Lublinie.

Mazowsze

Od samego początku rozwój myśli reformacyjnej napotykał na Mazowszu na przeszkody. Już w 1525 r. wydany został antyluterański edykt księcia mazowieckiego Janusza, który niweczył plany utworzenia parafi i w Warszawie. Mimo że wyjątkowość nieprzejednanych reguł prawnych, dotyczących sytuacji wyznaniowej Mazowsza, zrewidowano dopiero w 1768 r., to społeczność Warszawy — ze względu na specjalistów przybywających z różnych zakątków Europy, wśród których byli również ewangelicy — musiała być potraktowana w sposób odrębny. Zatem zezwalano na odprawianie nabożeństw, ale bez kazań i śpiewu. W 1650 r. wydany został przywilej odprawiania nabożeństw w Węgrowie. W tym samym roku powstaje cmentarz luterański w Warszawie. W 1671 r. wydana zostaje zgoda na osiedlenie się kilkudziesięciu rodzin ewangelickich w zamian za wniesione opłaty na rzecz katolickiej fary. U progu panowania Stanisława Augusta wzniesiono pierwszy dom modlitwy, który znajdował się pod ochroną ambasady duńskiej, na terenie której do czasu wspomnianej budowy odprawiano nabożeństwa dla stołecznych ewangelików.

Wraz ze wzrostem znaczenia, liczebności i zamożności ewangelików oraz w wyniku tolerancyjnej postawy władcy doszło w 1781 r. do poświęcenia nowego kościoła. Warszawę zamieszkiwało wówczas 8 tysięcy ewangelików. Tymczasem na terenie Mazowsza można mówić o ewangelickiej kolonizacji, zarówno o charakterze ziemskim, jak i przemysłowym. Końcowe lata pierwszej Rzeczypospolitej upływały na wypracowywaniu organizacyjnych i prawnych struktur Kościoła, do czego ostatecznie nie doszło. W wyniku rozbiorów ewangelicy zostali poddani ustawodawstwu państwowemu poszczególnych zaborców, tracąc kontakt pomiędzy poszczególnymi prowincjami kościelnymi.

Prusy Królewskie

Na obszarze Prus Królewskich, a także Książęcych reformacja zapuściła swe korzenie najszerzej i najtrwalej. W Gdańsku, Elblągu, Braniewie miały miejsce protesty społeczno-religijne, które w 1525 r. osiągnęły swój punkt kulminacyjny. W tym samym roku reprezentanci Gdańska udali się do Marcina Lutra z prośbą o delegowanie do ich miasta Jana Bugenhagena, przyszłego reformatora Pomorza. Za czasów panowania Zygmunta Augusta doszło do wyjednania przez miasta pruskie wolności obrządku augsburskiego (w 1557 r. Toruń i Gdańsk, w 1558 r. Elbląg, a w 1559 r. inne miasta pruskie poza biskupimi oraz szlachta pruska).

Większość duchownych ewangelickich sprowadzano z Pomorza Zachodniego, szczególnie ze Słupska. Kontrreformacyjne działania doprowadziły do powrotu w mury miast katolików, ale wpływy parafi i i klasztorów zostały w znacznym stopniu ograniczone. Na początku XVII w. luteranie stanowili około 75 procent ludności Gdańska, sto lat później 87 procent.

W tym okresie około sto znaczących rodów szlacheckich wyznawało luteranizm. Nie można jednak pominąć napięć, jakie miały miejsce np. w Gdańsku, gdzie dochodziło do antykatolickich tumultów, a także słynnego tumultu toruńskiego z 1724 r., w wyniku którego zapadł wyrok śmierci na czternastu ewangelickich radnych miejskich.

Prusy Książęce i Mazury

Na terenie Prus Książęcych mamy do czynienia z typową reformacją książęcą, której towarzyszyła sekularyzacja (zeświecczenie) całego państwa. W jej wyniku doszło do powstania pierwszego ewangelickiego Kościoła krajowego na świecie. Mimo, że wskazuje się na datę 1525 r. (hołd pruski), to faktyczna reformacja Królewca dokonała się w 1524 r. Kandydaci na księży na tych terenach mieli być nie tylko zatwierdzani przez biskupów, ale najpierw przez samych parafi an. Wkrótce zorganizowano specjalne fundusze dla biednych. Zadbano również o tłumaczy przekładających treść nabożeństw na język dostępny parafi anom. Ściśle nadzorowano fi nanse kościelne, określając wysokość dochodów księży.

Pieniądze kościelne powierzano w zarząd parafi alnych mężów zaufania, których obowiązywały roczne sprawozdania fi nansowe. Synod nadzorował służbę w Kościele, z jego ramienia przeprowadzano wizytacje. Utworzono dwa biskupstwa: pomezańskie (obejmujące Warmię) i sambijskie (obejmujące Mazury). Dnia 25 sierpnia 1530 r. przyjęto jako obowiązujące „Wyznanie augs burskie”, co zakończyło praktycznie wprowadzanie reformy Kościoła. Dużą wagę przywiązywano do edukacji duchownych, zwłaszcza posługujących się językiem polskim. Właśnie z Polski sprowadzano księży — zwolenników reformacji. W 1544 r. powstał w Królewcu uniwersytet, na którym studio wało wielu Polaków. Dzięki powstałym drukarniom, w których wydrukowano w XVI w. więcej ksią żek polskich niż w całej Polsce, doszło do popularyzacji ewangelicyzmu w całej Rzeczypospolitej. Na Mazurach ok. 1580 r. było 70 parafi i. W księstwie około 50 procent ludności stanowili Polacy z Mazowsza (głównie teren Ma zur), tzn. szacunkowo około stu tysięcy mieszkańców. Na wsi mazurskiej nauczano po polsku, polskie wydawnictwa królewieckie, m.in. Seklucjana były w pra wie każdej parafi i. Istniał wręcz wymóg za kupu polskiej Biblii, kancjonału, katechizmu i postylli. Do połowy XVII w. miasta na Mazurach zdo minowane były przez Polaków. Sytuacja ta uległa zmianie od pierwszej połowy XVIII w. ze względu na migracje do miast ludności niemieckiej. Po najeździe szwedzkim dało się zauważyć głęboko postępujący kryzys szkolnictwa, nauczania i poziomu wiedzy religijnej. W 1808 r. zniesiono naczelny konsystorz luterański, a w 1810 r. język polski prze stał być nauczany w szkole w Ełku, gdzie używa no go od początku jej istnienia. W następstwie powstania listopado wego wprowadzono osiem godzin tygodniowo obowiązkowego kursu języka niemieckiego.

Przeciwstawiał się temu ks. G. Gizewiusz, który zawsze podkreślał polskość Mazur i pragnął, by Słowo Boże przez Mazury dotarło do całej Słowiańszczyzny. Wspólnie z księdzem Mrongowiuszem swą działalnością obejmowali wszystkie ziemie polskie znajdują ce się we władaniu Prus. Kościół jednak coraz bardziej stawał się agendą państwa, uniemożliwiono wręcz rozpowszechnianie reedycji „Małego katechizmu” M. Lutra w tłumaczeniu M. Pontanusa (pierwodruk z 1643 r.), której dokonał ks. Mrongowiusz. Lata 30. charakteryzowały się postępującą germanizacją. Wraz z nasileniem nauczania po nie miecku rosła ciemnota Mazurów, którzy nie rozumieli na uczycieli i duchownych. Na wniosek konsystorza królewieckiego, dostrzegającego niebezpieczeństwo osłabienia religijności, w 1843 r. ministerstwo oświaty w Berlinie przyzwoliło na naukę re ligii po polsku i używanie języka polskiego pomocniczo w szkole na terenie Prus. Powołano także odrębną inspekcję kościelną dla polskich po wiatów, dzięki czemu udało się zachować polskość w życiu kościelnym do początków XX w. Pod koniec XIX w. liczebność rodzimej, ewan gelickiej ludności mazurskiej szacu je się na 230 tysięcy, jedną trzecią wszystkich parafi i stanowiły polskie parafi e. Jeszcze w 1929 r. w 108. parafi ach odbywały się polskie nabożeństwa. Od około 1860 r. rozwijało się gromadkarstwo (organizowanie spotkań wokół Słowa Bożego i na modlitwie po domach), które przetrwało do połowy XX w. Nacisk kładziono na jakość moralną chrześcijanina, znajomość Biblii i obyczajowość.

Gromadkarstwu sprzyjała ludność polsko-mazurska; strona niemiecka aktywizowała się, prowadząc działalność charytatywną.

opr. aw/aw

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

reklama

reklama

reklama

reklama

reklama