Powolne wrastanie

Jak wygląda Kościół katolicki w Rosji na przełomie XX i XXI tysiąclecia

Na początku nowego stulecia Rosja pozostaje największym wyzwaniem ekumenicznym dla obecnych na jej obszarze Kościołów chrześcijańskich. Po stuleciach wzajemnej głębokiej niechęci i rywalizacji otwiera się szansa na normalizację stosunków, zwłaszcza między Kościołami katolickim i prawosławnym.

Szansa jest tym większa, że po raz pierwszy od dziesiątków lat Rosja stara się na nowo zdefiniować swą obecność w świecie, większą wartość przyznając obronie wspólnych wartości, aniżeli podkreślaniu różnic i sprzecznych interesów. W dobie konfrontacji ze światowym terroryzmem Rosja jest potrzebna Zachodowi, ale i sama potrzebuje Zachodu, jeżeli chce zachować własną integralność terytorialną oraz wpływy w Azji Środkowej. Po 1991 r. wolność odzyskały wszystkie grupy religijne w Rosji. Zasadniczą przestrzeń na mapie wyznaniowej tego kraju zajmuje oczywiście prawosławie. Połowa z ponad 20 tys. zarejestrowanych wspólnot religijnych w tym kraju należy do Kościoła prawosławnego. Drugie miejsce pod względem liczby zarejestrowanych wspólnot zajmują różne odłamy protestantyzmu, a kolejne muzułmanie, mający około 3 tysięcy wspólnot. Katolicy dysponują 258 parafiami, znajdującymi się praktycznie we wszystkich zakątkach tego ogromnego kraju. Spośród około 150 mln obywateli Rosji, związek z Kościołem katolickim deklaruje około półtora miliona.

Przełomem w najnowszych dziejach Kościoła katolickiego w Rosji była data 13 kwietnia 1991 r., kiedy Jan Paweł II utworzył dwie administratury apostolskie: dla części europejskiej oraz azjatyckiej, czyli na Syberii. Jak ogromną pracę wykonano w ciągu tej dekady, widać, gdy się przypomni, że do 1991 r. na terenie Federacji Rosyjskiej istniało jedynie 10 parafii z 4 kościołami i 2 kaplicami, w których pracowało 8 księży. Dzisiaj jest ich ponad 190, w tym 15 miejscowego pochodzenia.

Czynnikiem utrudniającym pracę Kościoła katolickiego jest państwowe ustawodawstwo, a zwłaszcza obowiązująca od 1 października 1997 r. Ustawa o wolności religijnej i organizacjach religijnych, stawiająca w gorszej sytuacji tzw. nietradycyjne wyznania religijne. Ciekawe, że jako tradycyjne wyznania na terenie Rosji uznane zostały, obok prawosławia, także islam i judaizm. Chociaż pierwsze parafie katolickie istniały w Rosji już w XII w., m.in. na terenie Smoleńska i Nowogrodu, katolicy muszą przechodzić taką samą procedurę rejestracyjną, jak nowe wspólnoty wyznaniowe. Ustawa miała powstrzymać napływ różnych, czasem agresywnych, sekt, które w Rosji szybko zdobywały zwolenników. W rzeczywistości stała się wielkim utrudnieniem dla pragnących działać legalnie Kościołów. Sekty i tak nie zabiegają o rejestrację, po prostu działają, omijając prawo.

Problemem jest ustalenie statusu znacznej części katolickiego duchowieństwa, które, nie mając rosyjskiego obywatelstwa, nie może normalnie funkcjonować. Dotyczy to także biskupów z obcym paszportem: Polaka Jerzego Mazura ? administratora apostolskiego Syberii Wschodniej, rezydującego w Irkucku, oraz Niemca Klemensa Pickela ? administratora apostolskiego europejskiej części Rosji Południowej z siedzibą w Saratowie. Obaj muszą korzystać z pomocy biskupów "autochtonów", posiadających rosyjskie obywatelstwo: Josepha Wertha z Nowosybirska lub Tadeusza Kondrusiewicza, rezydującego w Moskwie.

Nadal nie została rozwiązana kwestia restytucji majątkowych. Znaczna część świątyń zabranych katolikom po 1917 r. jest użytkowana przez organizacje państwowe lub komunalne. Po wielkiej mitrędze udało się odzyskać kościół katedralny pw. Niepokalanego Poczęcia NMP w Moskwie, ale już gmach seminarium duchownego w Sankt Petersburgu odzyskano tylko częściowo. Pomimo tych trudności ostatnie 10 lat było dla katolików w Rosji czasem entuzjazmu oraz radości z odzyskanej wolności. Kościół katolicki w Rosji staje się coraz bardziej rosyjski, gdyż większość wiernych pochodzi z rodzin mieszanych pod względem narodowościowym i wyznaniowym. Jego podstawowym językiem jest język rosyjski. Dzięki ogromnemu wysiłkowi przełożono na język rosyjski wszystkie teksty liturgiczne, a także wiele pieśni religijnych.

Z fenomenem odrodzenia katolicyzmu w Rosji ciągle nie potrafi się do końca oswoić miejscowy Kościół prawosławny. Oprócz wielu gestów niechęci, przede wszystkim ze strony niektórych nacjonalistycznie nastawionych hierarchów, na poziomie parafii kontakty często są poprawne, a nawet przyjacielskie. Rosja była i jest prawosławna. Z prawosławia czerpała swą duchową siłę, na nim budowała narodową tożsamość oraz wielką kulturę. W dialogu z łacińską tradycją powstawało wiele jej wybitnych dzieł. Obecne spotkanie w Rosji obu bliskich sobie Kościołów jest szansą na wzajemne poznanie, a także powolne przekraczanie barier powstałych w wyniku odmiennego rozwoju historycznego.

opr. mg/mg

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

reklama

reklama

reklama

reklama