Psalmy szkołą mądrości: Psalm 8

Psalm 8 to pochwała wielkości Stwórcy i godności człowieka - jest to wyraz zachwytu nad rzeczywistością, który prowadzi do poznania żywego Boga i prawdy o sobie samym

Psalmy szkołą mądrości: Psalm 8

Włodzimierz Zatorski OSB

Psalmy — szkoła mądrości: Psalm 8


Psalmy - szkoła mądrości

Seria: Modlitwa Kościoła
Liczba stron: 292
Oprawa: miękka
Format: 14,5 x 20,5 cm
Wydanie: IV, Kraków 2014
ISBN: 978-83-7354-510-6
Wydawnictwo Benedyktynów Tyniec


Psalm 8

Wielkość Stwórcy i godność człowieka

2 O Panie, nasz Panie,
jak przedziwne jest Twoje imię na całej ziemi! 
Tyś swój majestat wyniósł nad niebiosa.
3 Sprawiłeś, że na przekór Twoim przeciwnikom 
usta dzieci i niemowląt oddają Ci chwałę, 
aby poskromić nieprzyjaciela i wroga.
4 Gdy patrzę na Twe niebo, dzieło palców Twoich, 
na księżyc i gwiazdy, któreś Ty utwierdził:
5 Czym jest człowiek, że o nim pamiętasz, 
czym syn człowieczy, że troszczysz się o niego?
6 Uczyniłeś go niewiele mniejszym od aniołów, 
uwieńczyłeś go czcią i chwałą.
7 Obdarzyłeś go władzą nad dziełami rąk Twoich, 
wszystko złożyłeś pod jego stopy:
8 Owce i bydło wszelakie,
i dzikie zwierzęta,
9 Ptaki niebieskie i ryby morskie,
wszystko, co szlaki mórz przemierza.
10 O Panie, nasz Panie,
jak przedziwne jest Twoje imię na całej ziemi!

2: „Podstawowa wiedza bierze początek z zadziwienia” — pisze Jan Paweł II (FR 4). W psalmie zachwyt jest początkiem myślenia, które odkrywa zdumiewającą prawdę. Od niego zaczyna się inne patrzenie na świat i ludzi. W zachwycie dochodzi do uświadomienia sobie wielkości, która przerasta to wszystko, co jesteśmy w stanie ogarnąć. Dopóki wszystko jest „normalne”, „oczywiste” i wbudowane funkcjonalnie w nasze otoczenie, dopóty postrzegamy ogólną szarość istnienia. Dopiero promyk światła spoza naszego zamkniętego świata, odblask wiecznej chwały coś otwiera, ożywia, rozświetla ową szarość. Majestat wyniesiony nad niebiosami jest poetyckim wyrazem tego, co filozofia określa mianem transcendencji. Biblia wypowiada to inaczej. W pierwszym zdaniu Księgi Rodzaju czytamy: Na początku Bóg stworzył niebo i ziemię (Rdz 1,1), czyli wszystko co zostało stworzone, sam pozostając ponad. W Nim wszystko ma istnienie (por. Kol 1,17), On sam natomiast jest Inny, jest Święty. Ale oto Ten Inny, Święty jest znany i obecny na całej ziemi, chociaż jest ponad nią. Nie jest On bogiem deistów ani bezdusznym absolutem, ale jest żywą Osobą, do której psalmista zwraca się, jak do kogoś bliskiego.

3: Ps 19A wychwala Boga, którego głosi nieożywiona przyroda. Tutaj natomiast usta dzieci i niemowląt oddają Ci chwałę — usta tych, którzy nie potrafią jeszcze mówić i niczego jeszcze nie rozumieją. To ich życie, rozwijająca się tajemnica nowego człowieka mówi sama z siebie o Bogu, który jest Ojcem żyjących. Przeciwnik — szatan zasiał w sercu człowieka zwątpienie w Bożą bezinteresowność i dobroć. Samo to zwątpienie nastawiło człowieka do Boga jak do konkurenta, sprowadzając Go do poziomu jednej z istot, choćby najwyższej, choćby jedynego ogromnego demiurga, ale ostatecznie jakiejś istoty. Konkurentem dla człowieka może być jedynie ktoś, z kim może się on porównać, nawet gdyby był nieproporcjonalnie większy. Bóg Transcendentny, nie jest konkurentem i nie może nim być. Bóg Jest, a człowiek jeśli jest, to jest z Niego, dzięki Niemu i w Nim, jak mówi św. Paweł: w Nim bowiem żyjemy, poruszamy się i jesteśmy (Dz 17,28). Samo życie człowieka głosi chwałę Tego, który jest Istnieniem i Życiem. Życie dziecka, nieskazitelne i czyste, tym bardziej głosi chwałę Dawcy tego życia, tym bardziej świadczy o wspaniałości Boga wbrew szatanowi — przeciwnikowi czystości życia.

4—5:   Ogrom świata i jego precyzja zdumiewa. Wobec niego człowiek jest pyłem, prochem ziemi. Ale właśnie ten proch ziemi jest w centrum zainteresowania Boga. Nie wynika ono z wielkości lub wspaniałości człowieka, z czegoś, czym mógłby zaimponować Bogu. Jest to tym bardziej zdumiewające i świadczy o wielkiej łaskawości Boga w stosunku do człowieka. Nie jest On bowiem, jak mówili deiści, obojętnym na świat stwórcą mechanizmu, który później sam działa siłą napędu. Bóg „zajmuje się” człowiekiem, „pamięta” o nim. Przyroda dla Żydów, w przeciwieństwie do dominującego dzisiaj wyobrażenia, nie była martwym mechanizmem, ale wszystkie stworzenia, nawet słońce, księżyc i gwiazdy, były istotami żywymi. Relacja Boga do świata w ogóle, a do człowieka w szczególności, była także żywa, osobista.

 6—9:  Wiersze 5—7 autor Listu do Hebrajczyków (2,6n) odnosi do Chrystusa. W psalmie, jak się wydaje, chodzi jednak po prostu o człowieka i o dar, jakim go Bóg obdarzył przy stworzeniu (zob. Rdz 1,26—29). Stwarzając każdego człowieka Bóg sam udziela mu „tchnienia życia”, stwarza go na swój obraz. Psalmista staje w zachwyceniu wobec tego Bożego obdarowania. Na sposób mądrościowego pouczenia mówi o tym Syracydes:

Pan stworzył człowieka z ziemi
i znów go jej zwróci.
Odliczył ludziom dni i wyznaczył czas odpowiedni,
oraz dał im władzę nad tym wszystkim, co jest na niej.
Przyodział ich w moc podobną do swojej
i uczynił ich na swój obraz.
Uczynił ich groźnymi dla wszystkiego stworzenia,
aby panowali nad zwierzętami i ptactwem (Syr 17,1—4).

Tymczasem punktem ciężkości wersetu 6 jest to, co psalmista określi mianem „chwały”: czcią i chwałą go uwieńczyłeś. Chwała (hebr. kabôd) zawiera w sobie wagę i godność istnienia. Czym jest człowiek, że o nim pamiętasz — wyraża zdumienie nad godnością, powagą istnienia człowieka, wbrew jego fizycznej kruchości. To Bóg sam „uwieńczył” człowieka — proch ziemi — chwałą, czyli odpowiednią godnością, ciężarem gatunkowym w porządku istnienia, wartością, której nie można łatwo podważyć. Tutaj ma swoje źródło szczególne prawo moralne odnoszące się do więzi człowieka z drugim człowiekiem, o którym wspomina dalej Syracydes: i dał każdemu przykazanie co do bliźniego (17,14b). Ponieważ człowiek jest kimś, jest obdarowany przez Boga chwałą, jest dla Niego kimś ważnym, nie można go traktować „byle jak”, nie można z nim robić „cokolwiek”, ani nie można go używać jak przedmiotu, bo to uwłacza jego godności, a przez to samemu Bogu — Dawcy tej godności.

Niemniej, podobnie jak w innych psalmach, zdumienie nad czcią i chwałą, jaką Bóg uwieńczył człowieka, osiąga swą pełnię w Chrystusie. W Nim człowieczeństwo zostało wprowadzone w samą tajemnicę Bóstwa. W teologii mówi się o „przebóstwieniu człowieka”, czyli o włączeniu go w życie Trójcy Świętej. Owa chwała człowieka z pewnością przerosła najśmielsze wyobrażenia psalmisty. Jednak wspaniałe jest to, że w zachwyceniu pozostaje on otwarty na ogrom tajemnicy Boga-Dawcy:

10:          O Panie, nasz Panie,
jak przedziwne jest Twoje imię na całej ziemi!

Właśnie to otwarcie wprowadza nas w rzeczywiste przeżywanie tajemnicy Bożego działania w nas. Ono powoduje, że prawdy wyrażone zarówno w Rdz 1, jak w Syr 17,1—14 są w nas żywe i dające życie:

Postawił przed nimi wiedzę
i prawo życia dał im w dziedzictwo.
Przymierze wieczne zawarł z nimi
i objawił im swoje prawa.
Wielkość majestatu widziały ich oczy
i uszy ich słyszały okazałość Jego głosu (Syr 17,11—13).

Włodzimierz Zatorski OSB, Psalmy — szkoła mądrości, Wydawnictwo Benedyktynów TYNIEC

opr. mg/mg

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

reklama

reklama

reklama