Cel spowiedzi generalnej

Fragmenty książki pod redakcją Józefa Augustyna SJ i ks. Stanisława Cyrana

Cel spowiedzi generalnej

Józef Augustyn SJ, ks. Stanisław Cyran , (red.)

SZTUKA SPOWIADANIA

Poradnik dla Księży

ISBN: 83-7318-591-7

wyd.: WAM 2005



Wacław Królikowski SJ

Cel spowiedzi generalnej

Spowiedź generalna dla jednych osób jest konieczna, dla innych szkodliwa, a jeszcze innym przynosi wielki pożytek.

Spowiedź generalna jest konieczna dla tych, którzy w przeszłości poważnie zaniedbali jeden z istotnych warunków sakramentu pokuty. Na przykład źle wyznając grzechy, świadomie pomijając jakiś grzech ciężki, czy też przystąpili do sakramentu pokuty bez żalu za grzechy, albo bez postanowienia poprawy. W takim wypadku należałoby skorzystać ze spowiedzi generalnej, obejmującej ten okres życia penitenta, w którym odprawiane spowiedzi de facto były nieważne. Pewna konieczność odbycia spowiedzi generalnej może też wypływać z życzenia spowiednika, jako kierownika duchowego, który „doszedł do wniosku, że musi swym penitentem pokierować na nowy sposób (takie życzenie związane jest zawsze z jakimś kierownictwem), ale do tej pory miał możność poznać niektóre tylko wycinki jego życia i potrzebna mu jest większa jasność, głębszy wgląd”. Spowiednik-kierownik duchowy musi jednak bardzo dobrze rozeznać daną sytuację, aby tym lepiej pomóc osobie, której towarzyszy duchowo.

Spowiedź generalna dla niektórych osób nie jest wskazana, a nawet może być szkodliwa. Dotyczy to osób o szczególnej wrażliwości, mających skłonności do skrupułów. Takie osoby szczegółowo wyznają wszystkie swoje grzechy, żałują za nie i mają mocne postanowienie poprawy, a jednak wciąż wątpią w ważność spowiedzi. Bezzasadnie zadręczają się pytaniami, czy rzeczywiście wyznali wszystkie grzechy, przypominają sobie jakieś nowe, najczęściej „lekkie” przewinienia i dochodzą do wniosku, że muszą wyspowiadać się jeszcze raz od samego początku, powtarzając wyznawane już grzechy. Często jedynym rozwiązaniem wobec takich osób jest wyraźny zakaz spowiadania się z grzechów popełnionych w przeszłości.

Wreszcie spowiedź generalna jest pożyteczna przed podjęciem ważnych decyzji życiowych, na przykład przed wstąpieniem do zakonu, czy seminarium, przed przyjęciem święceń kapłańskich, złożeniem wieczystych ślubów zakonnych, czy zawarciem sakramentu małżeństwa itp. Św. Ignacy Loyola mówi o pożyteczności spowiedzi generalnej przy okazji odprawianych rekolekcji, zwłaszcza pierwszego etapu Ćwiczeń duchownych. Kiedy proponuje na zakończenie pierwszego tygodnia Ćwiczeń spowiedź generalną nie ma na myśli ani pierwszej, ani drugiej grupy osób. Mówi natomiast o pożyteczności spowiedzi z całego życia, która przynosi penitentowi (rekolektantowi) konkretne korzyści.

Wcześniej jednak podaje podstawowy warunek pożyteczności spowiedzi generalnej, którym jest pragnienie jej dobrowolnego odprawienia: „Ten, co dobrowolnie chce odprawić spowiedź generalną...” (ĆD 44). Dobrowolnie, z pobożności, dla większej skruchy i pokory, ale bez popadnięcia w skrupuły, dobrze jest odprawić spowiedź generalną z całego życia, ponieważ „daje to większe poznanie siebie, swojej słabości i grzeszności, większą pokorę i wstręt do grzechów, szczerą chęć poprawy i wynagrodzenia za grzechy dawne”. Poza tymi i wieloma innymi korzyściami spowiedzi generalnej św. Ignacy wymienia trzy następujące.

Pierwsza korzyść jaka płynie ze spowiedzi generalnej polega na tym, że penitent „odprawiając ją ma więcej pożytku i zasługi, a to z powodu większego w danej chwili żalu za grzechy i niegodziwości całego życia” (ĆD 44a). Istota tej korzyści polega na dostrzeżeniu grzechów i niegodziwości nie tylko z jakiegoś krótkiego okresu, ale z całego dotychczasowego życia. W regularnej spowiedzi okresowej penitent zazwyczaj nie widzi tak wielu grzechów, jak to ma miejsce w spowiedzi generalnej, w której obejmuje refleksją grzechy całego życia. Widząc, jak wiele popełnił grzechów i niegodziwości w życiu, tym większy odczuwa wewnętrzny ból, zawstydzenie i żal, że obraził nimi nieskończenie dobrego Pana Boga, co w konsekwencji owocuje doświadczeniem pełniejszego oczyszczenia wewnętrznego, większej wolności serca i intymniejszego zjednoczenia z miłującym Bogiem w Chrystusie Zmartwychwstałym.

Pierwsza korzyść wiąże się również z tym, że spowiednik może lepiej poznać osobę spowiadającą się; jej przeszłą, ale i aktualną sytuację duchową; stopień zniewolenia w życiu duchowym; może poznać jakie zasadnicze potrzeby psychiczne dominują w życiu tej osoby; których cnót jej najbardziej brakuje, czy też w jakie grzechy najczęściej upada. Dzięki pełniejszemu, bardziej całościowemu wglądowi w życie penitenta będzie mógł mu lepiej pomóc na drodze duchowego rozwoju, dostosowując pewne sugestie w zależności od jego duchowych potrzeb, tak aby ostatecznie coraz pewniej postępował na drodze Chrystusa.

Druga korzyść spowiedzi generalnej polega na tym, że „w czasie Ćwiczeń duchownych poznaje się grzechy i ich złość bardziej dogłębnie niż w czasie, gdy człowiek nie oddaje się rzeczom wewnętrznym; uzyskując więc teraz większe ich poznanie i boleść z ich powodu, będzie się miało większy pożytek i większą zasługę, niż miało się przedtem” (ĆD 44b). Pierwsza korzyść spowiedzi generalnej dotyczyła bardziej wielości popełnionych grzechów, zaś druga korzyść ma charakter bardziej jakościowy. Rekolektant, dzięki odprawionym Ćwiczeniom pierwszego tygodnia, odczuwa w swym sercu większe zawstydzenie i zmieszanie, większy ból i łzy żalu, ponieważ bardziej dogłębnie poznał popełnione grzechy, ich wewnętrzną złość i brzydotę. Tak więc im głębsze jest poznanie złośliwości grzechów i niegodziwości, a nie tyko ich ilości, tym większy jest żal, boleść duszy i łzy z powodu ich popełnienia i tym mocniejsze jest postanowienie poprawy.

Trzecia korzyść, jaka płynie ze spowiedzi generalnej polega na tym, że — jak mówi św. Ignacy — „lepiej się wyspowiadawszy i mając lepsze usposobienie, staje się człowiek bardziej podatny i lepiej przygotowany na przyjęcie Najświętszego Sakramentu. Przyjęcie zaś tego Sakramentu nie tylko pomaga do tego, by nie upaść w grzech, lecz także do zachowania ustawicznego wzrostu w łasce” (ĆD 44c). Komunia święta działa ex opere operato, jednak nie ulega wątpliwości, że jej skuteczność działania w nas może być większa lub mniejsza, może przynosić większe lub mniejsze owoce dla naszego życia duchowego w zależności od usposobienia i przygotowania się do jej przyjęcia. Określenie: „bardziej podatny” wskazuje na pasywną dyspozycję penitenta, na gotowość przyjęcia Komunii świętej. Natomiast wyrażenie: „lepiej przygotowany” podkreśla dyspozycję pozytywną, pragnienie uczynienia czegoś więcej, aby tym godniej przyjąć Najświętszy Sakrament. Serce penitenta im bardziej będzie oczyszczone łaską miłosierdzia Bożego, tym bardziej będzie podatne i przygotowane na przyjęcie Ciała Zbawiciela. Z kolei, jak najlepsze przyjęcie Najświętszego Sakramentu, „nie tylko pomaga do tego, by nie upaść w grzech, lecz także do zachowania ustawicznego wzrostu w łasce” (ĆD 44c) i głębokiego zjednoczenie z Bogiem, co jest nadrzędnym celem całych Ćwiczeń duchownych (por. ĆD 1, 21, 23, 233).

opr. aw/aw

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

reklama

reklama

reklama