Pytania dziecka

Fragmenty książki - "Potencjał duchowy dziecka w wieku od 6 do 12 lat"

Pytania dziecka

SOFIA CAVALLETTI

POTENCJAŁ DUCHOWY DZIECKA W WIEKU OD 6 DO 12 LAT

Opis doświadczenia

Przedmowa MAURO LAENG
Przekład KRZYSZTOF STOPA

© Wydawnictwo WAM, Kraków 2003



Pytania dziecka

„Kim jest Bóg? Gdzie byłem wcześniej (to znaczy przed urodzeniem)? Dlaczego jestem tutaj? Z kim przebywał Bóg wcześniej (przed stworzeniem)? Czy z samym sobą? Gdzie jest teraz babcia (która umarła)? Co to jest życie? Czy tobie podoba się życie?”

Takie i podobne pytania stawia nam dziecko, które na innym miejscu określiliśmy mianem „metafizycznego”. Zanim przejdziemy do opisu naszego doświadczenia z dziećmi powyżej szóstego roku życia, chcielibyśmy tutaj nawiązać do zagadnienia omówionego już uprzednio, ponieważ stanowi ono podstawę naszej pracy dotyczącej rozwoju w wieku późniejszym. Ponadto zaobserwowane u dziecka zjawiska, które kazały nam postrzegać je jako otwarte na wymiar „metafizyczny”, stanowiły przedmiot naszych dalszych badań i stały się dla nas obecnie bardziej jasne.

Wspomniane zjawiska dotyczą reakcji małego dziecka na niektóre proponowane tematy. Dziecko wykazuje zaangażowanie całej swojej osoby w doświadczenie, czego najbardziej ewidentnym aspektem jest wyjątkowa radość, przynosząca mu pokój. „Radość — mówi Montessori — jest wskaźnikiem wewnętrznego wzrostu, podobnie jak przyrost wagi jest wskaźnikiem rozwoju ciała”. Tak jak matka przekonuje się, że pokarm dany dziecku jest dobry, kiedy zauważa wzrost maleństwa, tak radość okazywana przez dziecko wobec pewnych tematów dowodzi, że odpowiadają one jego zapotrzebowaniom. Mamy tu na myśli te momenty, kiedy zachwycone dziecko zdaje się skupiać w milczeniu, jakby chciało strzec tego wewnętrznego fermentu, jaki w nim się dokonuje. W takich przypadkach wyraźnie pojawia się pragnienie przedłużenia tego doświadczenia pomimo zmieniających się warunków zewnętrznych. Dziecko może wówczas w niezwyczajny sposób okazywać swoje emocje, co świadczy o wielkim przypływie uczuć. Kiedy dorosły obserwuje tego rodzaju zjawiska, odnosi wrażenie, jakby był świadkiem dokonującego się na jego oczach cudownego dzieła tworzenia się osoby.

Mamy do czynienia z czymś bardzo podobnym do tego, co M. Montessori nazywa „polaryzacją woli”. Są to momenty, w których „dziecko zaczynało całkowicie się przekształcać, stawało się spokojne, jakby bardziej inteligentne i bardziej ekspansywne; odsłaniało swe niezwykłe właściwości wewnętrzne, przypominające najwznioślejsze przejawy świadomości, jak na przykład nawrócenie”. Montessori mówi dalej: „Wydawało się, jakby w roztworze nasyconym utworzył się punkt krystalizacji, wokół którego następnie cała chaotyczna i płynna dotąd masa zaczęła się łączyć w kryształ o wspaniałym kształcie”.

Tego rodzaju reakcje są konkretnym faktem, który chcemy uczynić punktem wyjścia. Naszym zdaniem bowiem odsłaniają one ukrytą w dziecku głęboką, życiową potrzebę, domagającą się zaspokojenia.

opr. ab/ab

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

reklama

reklama

reklama