Polityczno-społeczny wymiar katechezy dorosłych

O formacji dorosłych do życia społeczno-politycznego

Kwestia zaangażowania katolików świeckich w życie społeczno-polityczne ukazuje się z jednej strony jako rodzaj wyzwania dla Kościoła w Polsce, z drugiej jako kwestia nie wolna od kontrowersji, szczególnie jeżeli chodzi o polityczny wymiar działalności Kościoła. Jak się bowiem wydaje, zaangażowanie społeczne Kościoła nie budzi tak wielu zastrzeżeń, działalność polityczna wznieca natomiast nieraz gwałtowne dyskusje, a nawet nie jest wolna od oskarżeń kierowanych pod adresem Kościoła.

Mówiąc o wyzwaniach, mamy na uwadze przede wszystkim wciąż niezadowalający stan działalności dorosłych chrześcijan w życiu publicznym, który również nie odpowiada zarówno pluralistycznej strukturze życia społecznego, jak i założeniom formacji chrześcijańskiej, wskazującej nieustannie na wagę i znaczenie obecności „w świecie” społecznej myśli chrześcijańskiej. Kontrowersje natomiast płyną z faktu, że niektóre inicjatywy katechetyczne były niekiedy oskarżane o instrumentalne ich traktowanie, głównie na korzyść interesów ideologicznych czy partyjnych. Nierzadko też postrzegano katechezę „zorientowaną politycznie” jako powierzchowną i zaniedbującą swoje bardziej istotne wymiary. Nie brakowało także i zarzutów o jej dążeniu do ucieczki tylko w sferę życia duchowego, brak zaangażowania na rzecz człowieka żyjącego w konkretnych warunkach społecznych, o ideową neutralność itp.1.

Tymczasem kwestie polityczne, podobnie zresztą jak i społeczne, jako integralnie związane z życiem człowieka, także człowieka wierzącego, wymagają od katechezy zajęcia określonego stanowiska i ukazania takich zasad, które nie niszcząc jej natury, byłyby wyrazem realnego, a zarazem zgodnego z tożsamością chrześcijanina stanowiska.


1. Motywy katechetycznej formacji do życia społeczno-politycznego

Katecheza nie może odżegnywać się od takiej formacji, w której jest obecna myśl o zaangażowaniu w życie społeczne i polityczne katolików świeckich. Jakkolwiek Kościół jako wspólnota i zarazem instytucja wyznaniowa nie uczestniczy wprost w zaangażowaniu politycznym, w sensie uprawiania czynnej polityki, to jednak myśl o obecności w życiu publicznym poszczególnych wiernych świeckich jest w nim obecna i wypływa z natury misji, do jakiej został on powołany. Jest to misja głoszenia orędzia zbawienia, która nie może się urzeczywistnić inaczej, jak tylko w konkretnych uwarunkowaniach ludzkiego życia, które pragnie poznawać i przemieniać, zgodnie z ewangelicznymi zasadami. Ewangeliczne orędzie Chrystusa jest bowiem skierowane do historycznego człowieka, zakorzenionego w określonej kulturze, zaangażowanego w każdym obszarze czy przejawie życia. Nie można bowiem Chrystusowego polecenia: „Idźcie [...] i nauczajcie wszystkie narody...” (Mt 28, 20) odrywać, bez popadnięcia w wewnętrzną sprzeczność, od wszystkich uwarunkowań dotyczących osoby ludzkiej i narodu, których istotną częścią jest wymiar życia społecznego i obecna w nim polityka. Istotą bowiem ewangelizacji jest - jak nauczał Paweł VI w „Evangelii nuntiandi”, a co znalazło wyraz w dokumentach katechetycznych („Dyrektorium Ogólne o Katechizacji”) – „przeniknięcie Ewangelii w najbardziej ukryte tkanki osób i narodów, od wewnątrz, od centrum życiowego i korzeni życia ich kultur” (DOK 109, zob. EN 20, 63). Ponadto, jak możemy odnaleźć w innych jeszcze katechetycznych dokumentach (np. w „Directorium Catechisticum Generale”), „posługa słowa nie tylko wspomina objawienie cudownych dzieł Bożych dokonane w określonym czasie [...], lecz jednocześnie w świetle tegoż objawienia wyjaśnia współczesne życie ludzkie, znaki czasów i sprawy tego świata, ponieważ w tym wszystkim realizuje się [...] Boży plan zbawienia człowieka” (DCG 11; zob. DOK 108). W „Catechesi tradendae” Jan Paweł II wskazuje wprost, że „Objawienie [...] nie jest [...] ani oderwane od życia, ani mu jak gdyby sztucznie przeciwstawiane. Dotyczy ono przecież ostatecznego sensu i znaczenia ludzkiego istnienia, które oświeca całkowicie, aby w świetle Ewangelii stanowić jego natchnienie lub osąd” (CT 22). Z kolei w „Christifideles laici” wyraził to innym rodzajem opinii: „Wiara [...] rozjaśnia wszystko nowym światłem i ujawnia Boży zamysł odnośnie do pełnego powołania człowieka; dlatego kieruje ona umysł do rozwiązań w pełni ludzkich” (ChL 3), gdzie wyrażenie „rozwiązania w pełni ludzkie” nabiera istotnego znaczenia w kontekście naszego tematu. Jest ono bowiem wskazaniem, że wiara nie tylko nie ignoruje rzeczywistości ludzkiego życia, ale w pełni je docenia, więcej - wypełnia, nadając jej najbardziej humanistyczne oblicze.

Poszukując w dalszym ciągu motywów zaangażowania dorosłych chrześcijan w życie społeczne i polityczne nie możemy nie sięgać do nauki podanej przez Sobór Watykański II. Znajdziemy w niej to, co w sposób najbardziej fundamentalny oddaje charakter misji wiernych świeckich w ogóle: „szukanie Królestwa Bożego zajmując się sprawami świeckimi i kierując nimi po myśli Bożej” (KK 31). Rozwija tę myśl Jan Paweł II w cytowanym już dokumencie o świeckich w życiu Kościoła, wskazując, że źródłem życia i zaangażowania chrześcijan jest ich udział w kapłańskim, prorockim i królewskim urzędzie Chrystusa, który nie tylko uprawnia, ale i zobowiązuje świeckich do żywego świadectwa w świecie o swojej wierze. Zobowiązanie to jest, jak naucza Papież, zabieganiem o to, „by nowość i moc Ewangelii jaśniała w ich życiu codziennym, rodzinnym i społecznym”, jak również o to, „aby w miłości i sprawiedliwości służyć Jezusowi, który jest obecny we wszystkich braciach, a zwłaszcza najuboższych” (ChL 14), wreszcie o to, „by przy użyciu właściwych sobie i niezastąpionych środków ożywiali rzeczywistość doczesną duchem chrześcijańskim (tamże, n. 36). W odniesieniu natomiast do polityki niedwuznacznie stwierdza, powołując się na Vaticanum II, że prawo i obowiązek uczestnictwa w życiu politycznym dotyczy wszystkich i każdego. Więcej nawet, przypomina, że żadne przeszkody czy zagrożenia obecne w świecie polityki nie mogą usprawiedliwić nieobecności chrześcijan w życiu publicznym (zob. ChL 42).

Tymczasem w dokumentach katechetycznych jakby unika się szerokiego analizowania kwestii udziału dorosłych wierzących w obszarze życia politycznego. W dokumencie bezpośrednio poświęconym formacji dorosłego chrześcijanina, jakim jest „Katecheza dorosłych we wspólnocie chrześcijańskiej” z 1990 roku, jedynie wspomina się, że obszarem działania dorosłych chrześcijan jest polityka (zob. KDWCH 22). Bardziej preferowanym i wskazywanym obszarem zaangażowania dorosłych jest życie w rodzinie, życie społeczne i kultura. Można doszukiwać się pewnego rodzaju usprawiedliwienia dla tak wyrażanego stanowiska, chociażby z tej racji, że życie społeczne i kultura, w całej swej globalności, nie obywa się nigdy bez działań wyraźnie politycznych, a poza tym jest obszarem o wiele bardziej bogatym w zróżnicowane możliwości zaangażowania, jak i wyraźnie zawierającym odniesienia do świata wartości. Kultura bowiem, stojąca u podstaw każdego życia społecznego, implikuje niejako sama z siebie istnienie wartości: jest ich nosicielką i twórczynią. Ten aksjologiczny fundament daje tym samym życiu społecznemu określone zorientowanie, a chrześcijanom może wydawać się on bardziej stabilnym, otwierającym się na dialog i współpracę, jakkolwiek z drugiej strony nie musi być to prawdą, co mogą poświadczać te tendencje w życiu społecznym, w których dostrzega się marginalizację religii chrześcijańskiej. W dzisiejszych bowiem społeczeństwach europejskich dominuje traktowanie religii chrześcijańskiej w kategoriach wyboru i prywatności, co wpływa na sposób jej przeżywania. W niektórych środowiskach, szczególnie ludowych, jest ona traktowana w kategoriach kultowych, stając się głównie okazją do świętowania i podkreślania elementów wspólnotowych spotkań. Nie dostrzega się w niej możliwości znalezienia odpowiedzi na najbardziej fundamentalne życiowe potrzeby ludzi. W przypadku wierzących zaliczających się do burżuazji religia jest wykorzystywana jako czynnik stabilizujący o charakterze społecznym, a „uczestnictwo w życiu kościelnym jest okazją do prowadzenia swego rodzaju działalności filantropijnej oraz do utrzymywania kontaktów towarzyskich”2. Wszelkie działania Kościoła chcieliby sprowadzić do wymiaru jedynie „duchowego”. Z kolei w klasach średnich religia jest traktowana jako kwestia prywatna, a ich przedstawiciele oczekują od Kościoła nie ingerowania w obszar moralności, życia publicznego i prywatnego. Żądają wręcz, aby instytucje kościelne, na wzór supermarketów, stawały się „dyspozytorami usług w zakresie duchowym, gdzie będą mogli zaopatrzyć się w to, co odpowiada ich potrzebom lub interesom w danej chwili”3.

Nie brakuje natomiast w dokumentach katechetycznych wyraźnej świadomości, a zarazem bardziej realistycznego patrzenia na udział osób w życiu publicznym, gdy twierdzi się, że „w kontekście społecznym, zarówno szkolnym, zawodowym, cywilnym, ekonomicznym, jak politycznym i kulturowym, oraz w świecie pracy czy jakimkolwiek innym, w którym ma miejsce odpowiedzialność i władza, często tylko dorosły wierzący jest w stanie być zaczynem królestwa, świadkiem nowości i piękna Ewangelii, woli przemiany i wyzwolenia, zgodnie z nauczaniem Jezusa Chrystusa” (KDWCH 22)4. Jest to wyraźne nawiązanie do nauczania Jana Pawła II, świadomego prawdy, że świat, w którym żyją młodzi „po większej części znajduje się we władaniu dorosłych, dlatego ich wiara winna być również stale oświecana, wzmacniana i odnawiana, aby przeniknęła całą działalność doczesną, za którą są odpowiedzialni” (CT 43). Należy także zaznaczyć, że w dokumentach katechetycznych istnieje pewien rodzaj pośredniego wskazania na konieczność zaangażowania dorosłych wierzących w obszar polityki, gdy wymienia się w nich wielkie negatywne zjawiska życia współczesnego, ludzkie tragedie i nieszczęścia, za które w największej mierze odpowiedzialna jest polityka, a wprost politycy rządzący największymi i najbogatszymi państwami. Mówi się więc o nierównych możliwościach rozwoju osoby ludzkiej, o braku poszanowania podstawowych zasad wolności, o wciąż obecnej biedzie, o nierównomiernym podziale dóbr ziemskich, pomniejszaniu roli i znaczenia rodziny, niedostatecznym dowartościowaniu kobiety, braku pracy, braku dostępu do kultury, niemożności uczestnictwa całych ludów w decyzjach dotyczących życia publicznego (zob. KDWCH 11; także DOK 175), a także o gospodarczym i ekonomicznym zacofaniu, braku poczuciu bezpieczeństwa i pokoju, o analfabetyzmie, emigracji niosącej brak egzystencjalnej pewności i stabilności, o sekularyzacji życia niszczącej życie duchowe, o utracie osobowej i społecznej tożsamości (KDWCH 15-16). Wszystko to niewątpliwie podpowiada o powinności, a nawet konieczności zaangażowania się chrześcijan w życie polityczne, aby pojawiły się przynajmniej podstawowe znaki nadziei na możliwość realizowania się upragnionej przez człowieka cywilizacji miłości, niosącej poszanowanie i życia, i godności osoby ludzkiej, będącego fundamentem każdego dojrzałego życia społecznego.

2. Zadania chrześcijańskiej formacji dorosłych

W nauczaniu katechetycznym Kościoła powszechnego otwiera się przed dorosłym chrześcijaninem szerokie obszary zaangażowania. W kwestiach społecznych i politycznych są one nierozdzielnie związane z wymienionymi wyżej negatywnymi zjawiskami w życiu publicznym, które ukazują tym samym jasno zadania, jakie winien podejmować świadomy swojego powołania dorosły chrześcijanin. Syntetycznie można je określić jako ten rodzaj obowiązków, w których najbardziej chodziłoby o poznawanie i właściwą ocenę zmian społeczno-kulturowych społeczeństwa w świetle wiary, o wyjaśnianie dzisiejszych problemów religijnych i moralnych w sferze życia publicznego i wychowania nowych pokoleń, o budowanie właściwych relacji między działaniem doczesnym i działaniem eklezjalnym, o umiejętne dawanie świadectwa chrześcijańskiego w społeczeństwie (zob. DOK 175; KDWCH 44-45). W ten sposób, jak twierdzi E. Alberich, właściwe zrozumienie działalności politycznej „pozwoliłoby przezwyciężyć w katechezie przyjęte przekonanie, aby nie zajmować się brudną polityką, jak i ten rodzaj obecności (...), który zmierza jedynie, w formie pasywnej, do poszanowania władzy i ustanowionego porządku”5. Według tegoż autora, istnieje precyzyjnie sformułowane w tym względzie zadanie katechezy, jakim jest wychowywanie do świadomości politycznej inspirowanej chrześcijaństwem i formacja do działania politycznego w świetle wiary6.

Niewątpliwie powyższe zadania nie odzwierciedlają pełnego programu formacji społecznej, czy tym bardziej politycznej. Nie jest to też zadaniem katechezy dorosłych. Jest ona bowiem zawsze podstawowym rodzajem formacji chrześcijańskiej, troszczącym się o integralność wszystkich tworzących ją elementów, jak tego pragnie się w katechetycznym nauczaniu Kościoła. Próby jej zdefiniowania zostały podjęte we wspomnianym dokumencie na temat katechezy dorosłych. Byłaby więc ona „pierwszym, podstawowym, integralnym i systematycznym pogłębianiem otrzymanej na chrzcie świętym wiary, której rozwój dokonuje się w ciągu całego życia osoby, w perspektywie osiągania pełnej dojrzałości w Chrystusie” (KDWCH 32)7. W jej celach są i takie, które dotyczą przygotowania dorosłego chrześcijanina do aktywnego udziału w życiu społecznym i politycznym. Można nawet powiedzieć więcej - powinność przygotowania dorosłych chrześcijan do twórczego i odpowiedzialnego uczestnictwa w życiu społecznym i politycznym spoczywa w pierwszej mierze właśnie na katechezie, ale – co trzeba koniecznie nadmienić - ani procesu tego katecheza ta nie wypełnia, ani go nie kończy. Mówiąc inaczej, katecheza będzie zawsze dążyć do ukazywania korelacji między wiarą a praktyką życia społecznego. Doświadczenia bowiem ludzkie nie ograniczają się do życia osobistego, ale się otwierają na życie rodzinne, kulturalne, społeczne i polityczne, gdyż życie osobiste zawsze zakłada wymiar społeczny i polityczny. Dlatego też korelacja między wiarą, tradycją a określonymi sytuacjami i doświadczeniami zakłada tenże wymiar8. Pozostaje się więc na płaszczyźnie pryncypiów, zakładających tworzenie fundamentów religijno-moralnych, które dawałyby właściwą orientację w działaniu na płaszczyźnie społecznej i politycznej. Próbując je ogólnie określić, należy wskazać na następujące: chrześcijanin ma rozumieć wiarę jako wartość w jego wyborach politycznych, gdyż zbawienie dotyczy także rozwoju, postępu oraz promocji osoby ludzkiej; wiara stanowi ważną zasadę ukierunkowującą, pobudzającą i weryfikującą działalność polityczną; wiara posiada krytyczną funkcję demaskowania i oczyszczania form praktyki politycznej; konkretne formy działania politycznego nie mogą być wyprowadzane wprost z wiary; zaangażowanie polityczne, z racji jego dużego znaczenia dla ludzkiego życia, stanowi kryterium autentyczności i wiarygodności orędzia ewangelicznego9.

Nie uniknie się jednak konstatacji, że katecheza dorosłych nie jest w stanie sprostać wszystkim celom, jakie wiążą się ze specyfiką działalności społecznej i politycznej, wymagającej przecież profesjonalnego rodzaju formacji. Nie wystarczy też formacja, jaką oferują grupy, ruchy i stowarzyszenia, kultywujące własne charyzmatyczne powołanie, które odkryły w Kościele. Jest kwestią oczywistą, że ich członkowie nabierają szczególnej wrażliwości na kwestie eklezjalne i społeczne, niemniej proponowana w nich formacja nie jest tożsama z takim rodzajem przygotowania, które zapewniłoby kwalifikacje potrzebne do aktywnego uczestnictwa w życiu społecznym i politycznym. Dlatego uzasadnionym wydaje się postulat, aby w Kościele w Polsce budować i specyficzny, i równocześnie zróżnicowany program formacji społecznej i politycznej katolików świeckich. Specyficzny, gdyż winien uwzględniać cele właściwe zaangażowaniu społecznemu i politycznemu, zróżnicowany – ze względu na zwykle złożony stan życia społecznego i politycznego, domagający się odpowiednio przygotowanych ekspertów czy fachowców. Wszystkie bowiem obszary życia społecznego (rodzina, ekonomia, świat pracy, marketing, opieka społeczna, wychowanie, edukacja...) wymagają szeroko rozumianego profesjonalizmu, którym winien charakteryzować się dorosły chrześcijanin, o ile pragnie, aby jego obecność w obszarze życia społecznego i politycznego nie tylko wnosiła określoną wrażliwość moralną, ukazywała umiejętność chrześcijańskiej interpretacji zjawisk, ale i odznaczała się skutecznością działania.

Można natomiast i trzeba twierdzić, że katecheza dorosłych ma być promotorką i inspiratorką społeczno-politycznego zaangażowania katolików świeckich, o ile, oczywiście, jest ona wdrożoną i sprawdzoną praktyką w danym Kościele partykularnym czy lokalnym. Tak jednak nie jest w przypadku Kościoła w Polsce, który nie wypracował dotychczas żadnej systematycznej formy katechizowania dorosłych. Dlatego wszelki rodzaj refleksji na temat społeczno-politycznego wymiaru katechezy dorosłych w Polsce winien rozpoczynać się od szerokiej dyskusji nad jej nie tyle potrzebą – co wydaje się zagadnieniem niekwestionowanym – ile nad jej programem i formami urzeczywistnienia w tych warunkach, jakie obecnie panują w Kościele polskim. Na pierwszym miejscu pozwoliłaby ona bardziej dogłębniej poznać i rozumieć samego dorosłego, jego potrzeby rozwojowe, wszystkie uwarunkowania życia, którym podlega. Jak bowiem przypomina A. Kiciński, „pierwszym i zasadniczym podmiotem katechezy dorosłych jest sam dorosły, będący osobą w ciągłym, dynamicznym rozwoju, powołaną do w pełni odpowiedzialnej pracy na rzecz Królestwa Bożego. Poznać dobrze dorosłego, jego rozwój, problemy i doświadczenia to główne zadanie odpowiedzialnych za katechezę...”10. W ten sposób istniałby jakiś rodzaj bardziej wiarygodnych gwarancji, że jego udział w życiu społecznym i politycznym zaowocuje rozeznaniem rzeczywistych potrzeb rozwojowych nie tylko samych dorosłych, będących podmiotami życia społecznego, ale i osoby ludzkiej w ogóle, w służbie której działalność polityczna i społeczna ma pozostawać. Dotychczas bowiem obserwuje się raczej sytuacje przeciwne, czasami wręcz patologiczne, a mianowicie podporządkowanie osoby różnorodnym interesom grup społecznych czy partii politycznych.

W programie tejże katechezy z pewnością nie powinno braknąć zarówno fundamentalnych zagadnień dotyczących społecznej nauki Kościoła, jak i uwzględnienia specyficznej sytuacji polskiej, która pojawia się rodzaj wyzwania, jakie stoi przed Kościołem, a konkretniej przed dorosłymi wierzącymi. Dostrzega się bowiem niedostateczną obecność chrześcijańskiej myśli szczególnie w obszarze politycznym, jak i zmniejszoną wrażliwość pasterzy na obecną sytuację społeczną, czego przykładem może być brak przemyślanego programu społecznego zaangażowania się Kościoła. Tym samym nawet ci dorośli chrześcijanie, którzy chcieliby dzisiaj zaangażować się i trwać w obszarze politycznym, nie znajdują potrzebnego im wsparcia. Z pewnością nie zapewnią im tegoż wsparcia partie polityczne, które odwołują się do chrześcijańskich wartości, z tej prostej przyczyny, że w programie ich działania jest wpisany kompromis, częstokroć oznaczający dla członka partii czy całej formacji politycznej rezygnację z wyznawanych wartości na rzecz skutecznego osiągnięcia własnych celów politycznych czy określonych korzyści. Jak bowiem pisze R. Buttiglione, „polityka opiera się zawsze na sojuszu wartości i interesów. Wartości, jeśli nie sprzymierzą się z silnymi interesami materialnymi, nie odgrywają zwykle wielkiej roli w historii. Ale również interesy, jeśli nie zostaną oczyszczone i zjednoczone przez spójną wizję idealną, nie tworzą historii”11. Ponadto partie polityczne są reprezentantkami tylko części społeczeństwa i muszą z konieczności skupiać się na interesach partykularnych12.

W tej perspektywie formacja dorosłych chrześcijan do życia społecznego i politycznego w Polsce pojawia się jako wyraziście określone zadanie wykazania, że obecność katolików w życiu publicznym nie może być ograniczona do ich udziału w życiu partii politycznych. Wiąże się z nim odejście od powszechnego przekonania, że jedynymi reprezentantkami różnych kategorii osób i grup mogą być tylko partie polityczne. Kolejnym byłoby zaktywizowanie poszczególnych wierzących, jak i różnego typu organizacji czy chrześcijańskich form stowarzyszeniowych, aby wzięły na siebie odpowiedzialność za obronę i promocję wartości chrześcijańskich w życiu społecznym. Mówiąc bardziej szczegółowo, zadanie to winno być ujmowane wielokierunkowo. Pierwszym byłaby obrona tożsamości narodu i jego kultury, poprzez którą stajemy się w pełni świadomi naszego człowieczeństwa. Jest to tożsamość budowana w oparciu o chrześcijaństwo. Nie oznacza to jednak narzucanie wyznaniowej interpretacji historii, ile świadomość, że właśnie chrześcijaństwo tkwi u korzeni europejskiej13, a więc i polskiej kultury. Drugim walka o sprawiedliwy ład ekonomiczny, w którym wolność inicjatywy przysługująca każdemu byłaby uznawana, a zarazem powiązana z dobrem wspólnym. Kolejnym byłoby zobowiązanie do budowania porządku demokratycznego opartego na autentycznej wizji osoby ludzkiej i jej godności, z uznaniem religii jako źródła postawy moralnej. Wreszcie wspólne zmaganie o dobro narodu, wolność Kościoła i respektowanie podstawowych praw osoby ludzkiej14. Innymi słowy, chodziłoby o dobre rozpoznanie konkretnej sytuacji społecznej i politycznej, w którą chrześcijanin ma się angażować; o jej interpretację i ocenę w świetle wiary i tradycji kościelnej, pogłębianie motywów ewangelicznych, przyjmowanie w postępowaniu kryteriów wiary, dokonywanie stosownych wyborów; odważne demaskowanie działań dehumanizujących struktury życia społecznego i politycznego, obnażanie każdej formy zła i zamachu na godność osoby ludzkiej; stosowanie samokrytyki w oparciu o kryteria ewangeliczne w stosunku do własnych działań; wreszcie o aktywne uczestnictwo w działalności politycznej na różnych poziomach, szanowanie jej autonomii i wnoszenie w nią ducha właściwego uczniom Chrystusa15.

Nade wszystko jednak, twierdzi R. Buttiglione, „podstawowym zadaniem katolików jest zawsze dawanie świadectwa Chrystusowi, który ich zbawił. Wydarzenie Chrystusa jest wydarzeniem par excellence religijnym, ale odnosi się ono do wszystkich wymiarów ludzkiej egzystencji. Dzieje się tak dlatego, że Bóg objawiając w Chrystusie prawdę o sobie samym, objawił zarazem w Nim pełną prawdę o człowieku. [...] Wraz z tą prawdą, dostępną każdemu człowiekowi [...], chrześcijanin może także oceniać problemy w sferze polityki. Może się w nią angażować, starając się zwłaszcza bronić ludzką osobę”16. Tym samym chodziłoby o budowanie najbardziej trwałych fundamentów,

Konkludując można stwierdzić, że chodziłoby z jednej strony o odejście od jednostronnego rozumienia polityki jako jedynie skutecznego działania mającego na celu osiągnięcie zakładanych celów czy też „systemu zinstytucjonalizowanych pertraktacji zmierzających do zdobycia i utrzymania władzy”17, z drugiej natomiast o większą wnikliwość w budowaniu takiego rodzaju formacji, aby rzeczywiście Ewangelia stała się inspiracją i zarazem fundamentem budowania nowego rodzaju polityki, zdolnej do urzeczywistniania, na ile to jest tylko możliwe, takiej cywilizacji, którą Jan Paweł II nazwał cywilizacją miłości, będącą swoistym rodzajem syntezy tego, co najszlachetniejsze i najbardziej godne rozwoju w życiu człowieka i narodu.


Przypisy:

1 Zob. E. Alberich, Katecheza dzisiaj. Podręcznik katechetyki fundamentalnej, Wydawnictwo Salezjańskie, Warszawa 2003, s. 215.

2 P.-A. Giguère, Dorosły człowiek, dojrzała wiara?, Kraków 1997, s. 162.

3 Tamże.

4 Zob. K. Misiaszek, Zagadnienie katechezy dorosłych według dokumentu „Katecheza dorosłych we wspólnocie chrześcijańskiej”, w: Katecheza dorosłych we wspólnocie Kościoła, red. K. Misiaszek, Wydawnictwo Salezjańskie, Warszawa 2002, s. 54-57.

5 E. Alberich, Katecheza dzisiaj..., s. 221.

6 Zob. tamże, s. 221-222.

7 Zob. K. Misiaszek, Katecheza dorosłych w dokumentach Kościoła, w: Katecheza dorosłych..., s. 31-48.

8 Zob. A. Fossion, L. Ridez, Adulti nella fede. Il metodo della correlazione in pedagogia e in catechesi, Edizione Paoline, Milano 1992, s. 137.

9 Zob. E. Alberich, Katecheza dzisiaj..., s. 218-219.

10 A. Kiciński, Dorosły jako podmiot katechezy, w: Katecheza dorosłych..., s. 156.

11 R. Buttiglione, Chrześcijanie a demokracja, Lublin 1993, s. 63.

12 Zob. tamże, s. 29.

13 Zob. tamże, s. 12.

14 Zob. tamże, s. 34-35.

15 Zob. E. Alberich, Katecheza dzisiaj..., s. 219.

16 R. Buttiglione, Chrześcijanie..., s. 34.

17 R. Tombs, Polityka i przemiany ustrojowe, w: Zarys historii Europy: XIX wiek, red. T.C.W. Blanning, Świat Książki, Warszawa 2003, s. 25.

opr. mg/mg

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

reklama

reklama

reklama