Formułowanie celów jednostki katechetycznej

Z cyklu - Metody pracy na lekcji

Cieszy mnie rozwój dyskusji na temat celów jednostki katechetycznej. Dobra dyskusja skłania do refleksji, przemyślenia swojego stanowiska, poszukiwania argumentów i otwiera nowe, nieznane dotąd aspekty danego zagadnienia. Przyznaję, że wolę prowadzić dyskusję, widząc twarze moich rozmówców, co pozwala odczytywać komunikaty pozawerbalne i daje szansę sprawnego wyjaśniania. Ufam jednak, że dyskusja prowadzona na stronach „Katechety” zaangażuje większe grono czytelników. Ponieważ nie wszystkie, zaprezentowane przeze mnie kwestie, dotyczące określenia celów jednostki metodycznej zostały właściwie zinterpretowane, dlatego chciałabym wyjaśnić kilka z nich.

1. Funkcje celów katechezy

Inicjator dyskusji, Z. Barciński wskazuje na dwie funkcje celów: „konstrukcyjną” i „pomiarową”1. Jego zdaniem ja odwołuję się wyłącznie do funkcji „pomiarowej” i z tego powodu rezygnuję z celu ogólnego. Niezbędne jest zatem wyjaśnienie. Cel ogólny wyznacza drogę i z tego względu jest katechezie bardzo potrzebny. Cele ogólne pełnią funkcję „swoistego drogowskazu”, wyznaczają kierunki działań dydaktycznych, pedagogicznych, katechetycznych dla danego etapu kształcenia, poszczególnych działów programowych, czasem jednostek lekcyjnych. Zapis celu ogólnego (celów ogólnych) jednostki jest również potrzebny do jego operacjonalizacji, zamiany na cele szczegółowe. Jestem przekonana o konieczności umieszczenia zapisu celu, który operacjonalizujemy, ale może on być zapisany jako cel działów programowych, modułów, a nie zawsze jako cel jednostki katechetycznej. Katecheta - przygotowując cele jednostki metodycznej - musi brać pod uwagę wcześniej opracowany plan roczny lub semestralny; zostało to opisane w artykule: „Ustalenie i określenie celów jednostki metodycznej”2. Jeżeli cele ogólne zostały tam zapisane, to mogą, ale nie muszą, być powtórzone w jednostce metodycznej.

Uważam również, że cel służy zarówno świadomemu zaplanowaniu zajęć, jak i opisowi zmiany, która dokonuje się w uczniach podczas katechezy. Moim zdaniem, nie można przeceniać funkcji „konstrukcyjnej” kosztem „pomiarowej”. Zgadzam się z B. Rulak, że „(...) przy tak sformułowanej tezie dochodzi w praktyce do przecenienia czynności metodycznych, które często są bardzo urozmaicone i wyszukane, ale ich wyniki mogą być dalekie od oczekiwanych; mogą być nie tylko nie osiągnięte, ale i nie rozpoznane”3.

Wydaje mi się, że niekiedy nauczyciele religii i innych przedmiotów, zafascynowani jakąś nową metodą, podporządkowują wszystko metodzie, którą pragną zastosować. Zapominają, że przygotowanie lekcji jest niezwykle twórczym, wymagającym i złożonym procesem, który polega na jasnym określeniu celów katechezy, analizie jej treści, planowaniu organizacji i zastosowanych metod, gromadzeniu materiałów i pomocy oraz zaplanowaniu zadań domowych.

Dobre przygotowanie katechezy stawia przede wszystkim wymóg dobrej znajomości katechizowanych, ich wieku, poziomu intelektualnego, dojrzałości osobowej i religijnej, uwarunkowań społecznych. Jeżeli katecheta nie potrafi określić poziomu wiedzy, umiejętności, zaangażowania religijnego katechizowanych na początku procesu dydaktyczno-wychowawczego, to na jakiej podstawie może oceniać postępy swoich uczniów?

Do każdej jednostki katechetycznej katecheta winien przygotować się merytorycznie, metodycznie i formalnie. Wymaga to - oprócz dobrej znajomości uczniów - uświadomienia sobie i udzielenia odpowiedzi na następujące pytania:

- Co chcę, aby osiągnęli moi uczniowie? (określenie celu/celów lekcji - zakres wiadomości, kształtowane umiejętności i postawy);

- Jaka treść winna być przez nich przyjęta? (jasno i logicznie rozczłonkowana treść lekcji i planowane zadanie domowe);

- W jakim zakresie uczniowie winni to osiągnąć?;

- W jaki sposób zamierzamy (ja i moi uczniowie) to osiągnąć? (aktywizacja uczniów, zastosowane metody i środki dydaktyczne.4

Pytania powinny być postawione w podanej kolejności; najpierw należy zadać pytanie o cel/cele, treść, osiągnięcia, a dopiero potem o sposób. Metody i organizacja pracy katechety muszą być podporządkowane celom. Przy czym nauczyciel winien pamiętać, by przy wyborze metod i środków dydaktycznych brać pod uwagę katechizowanych, ale również swoją wiedzę i umiejętności, poziom zmęczenia i bazę dydaktyczną szkoły.

Niekiedy zdarza się, że po przeprowadzonej lekcji religii słyszę zdanie: „Zamierzone cele osiągnąłem”. Wtedy często proszę o ponowne podanie celów i pytam: „Skąd pan/pani/siostra/ ksiądz o tym wie? Kto osiągnął podane cele? Jeżeli tylko katecheta/ katechetka, to co robili podczas katechezy katechizowani?” Cele ogólne kształcenia wymagają dopełniania przez cele składowe/szczegółowe, które powinny być podane jako zamierzone wyniki procesu uczenia się, wychowania, inicjacji. „Nie wolno mówić o osiągnięciu celu, gdy uczniowie nie uzyskali przewidzianych wyników, lub gdy nie jest jasne, czy je uzyskali”5. Poprawnie ustalone, dobrane i sformułowane cele ułatwiają prowadzenie lekcji, pomagają w sprawdzaniu jej efektów oraz przyczyniają się do przemyślenia metod służących ich osiągnięciu i przygotowaniu odpowiednich środków dydaktycznych.

2. Czy katecheza powinna mieć jeden cel ogólny?

Jestem umiarkowaną zwolenniczką zapisu dwóch celów ogólnych: poznawczego i wychowawczego. Moim zdaniem, taki zapis wynika w dużym stopniu z polskiej tradycji dydaktyki katechetycznej, do której są przyzwyczajeni katecheci. Moja propozycja zachowania celu ogólnego poznawczego i wychowawczego jest raczej propozycją na „okres przejściowy”, do czasu opanowania przez katechetów umiejętności operacjonalizacji celu. Nabywanie nowych wiadomości, kształtowanie postaw, inicjacja chrześcijańska dokonują się w ramach tego samego procesu formacji wiary. Przypomina o tym „Dyrektorium ogólne o katechizacji”: „Katecheza jest organiczną i systematyczną formacją wiary, jest czymś więcej niż nauczaniem; jest ona pogłębieniem całego życia chrześcijańskiego”6.

Podobnie naświetla to zagadnienie „Dyrektorium katechetyczne Kościoła katolickiego w Polsce”: „Katecheza jest wychowaniem w wierze, wypełnia więc funkcję wychowawczą. Wychowanie w wierze dokonujące się w ramach katechezy różni się od pozostałych rodzajów wychowania tym, że inny stawia sobie cel i inne realizuje zadania. Przekaz wiary nie może polegać tylko na przekazywaniu wiadomości religijnych i na ich przyswojeniu przez katechizowanych, lecz ma na celu rozwijać i kształtować ich wiarę. Tymczasem sytuacja, w jakiej dokonuje się dziś wychowanie w wierze, jest inna niż kiedyś. Dawne wychowanie religijne zakładało istnienie wspólnoty wiary i dlatego przekaz katechetyczny mógł ograniczać się do podawania samych informacji o wierze. Dzisiaj natomiast nie można zakładać istnienia wspólnoty wiary i dlatego rzeczą istotną dla katechezy jest stworzenie wychowankom również możliwości przeżycia i doświadczenia wartości religijnych we wspólnocie katechetycznej”7.

Cele ogólne wynikają zatem z natury katechezy i są zaprezentowane w „Podstawie programowej katechezy Kościoła katolickiego w Polsce8” i „Programie nauczania religii&9#8221;. Nie można ograniczać katechezy do przekazu wiadomości religijnych, powinna ona obejmować wychowanie liturgiczne, modlitewne, moralne, wprowadzenie do życia we wspólnocie i misji. Katecheza jest bowiem integralną formacją wszystkich aspektów życia chrześcijańskiego. Dlatego uważam za niezbędne uwzględnienie tych aspektów, natomiast forma zapisu jest kwestią otwartą.

3. Konieczność zapisu celów operacyjnych

Zdaniem Z. Barcińskiego, „Cele operacyjne są bardzo potrzebne w scenariuszu katechezy”. Jednak nie należy uznawać ich za niezbędne, bo gdyby katecheta „(...) miał wybierać między celem ogólnym jednostki a celami operacyjnymi”10 - odrzuciłby cele operacyjne. W tej sprawie występuje zasadnicza różnica zdań. Według mnie zapis celu lub celów ogólnych to za mało. Cel ogólny, często pozostający na dużym poziomie abstrakcji, może wytyczyć kierunek pracy, ale niejasność i ogólność jego sformułowań stwarza niebezpieczeństwo rozmycia, dlatego trzeba go sprecyzować. To znaczy dokonać operacjonalizacji, która „jest zamianą celu ogólnego na odpowiadającą mu wiązkę celów operacyjnych”11. Nie będę już przypominać procedury tworzenia celów operacyjnych, ponieważ została ona dokładnie opisana w poprzednich artykułach i w tej kwestii istnieje między dyskutującymi zgoda. Oczywiście należy zawsze kierować się zdrowym rozsądkiem i nie tworzyć długiej listy celów operacyjnych, które ograniczają się do pojedynczych wiadomości czy umiejętności. Narzędziem pomagającym klasyfikować cele i ukazywać relacje miedzy nimi jest taksonomia.

4. Taksonomia celów

Podobnie jak B. Rulak uważam, że Z. Barciński myli się, twierdząc, że „(...) taksonomia nie ma praktycznego znaczenia w ustalaniu i porządkowaniu celów operacyjnych”12. Taksonomia ma ułatwić nauczycielom jasne i precyzyjne formułowanie celów operacyjnych, stąd jej podział na trzy dziedziny: poznawczą, wychowawczą, psychoruchową. Wewnątrz każdej z dziedzin występuje podział na poziomy i kategorie. Hierarchiczna klasyfikacja oznacza, że wyższe kategorie mieszczą w sobie kategorie niższe, zatem realizacja celu wyższego wskazuje na wcześniejsze osiągnięcie niższego. Oznacza to na przykład, że kategoria B taksonomii celów poznawczych - „zrozumienie wiadomości” mieści w sobie zapamiętanie i zawiera jeszcze coś więcej. Natomiast kategoria C - „zastosowanie wiadomości w sytuacjach typowych” wskazuje, iż uczeń pamięta określone wiadomości, potrafi je wyjaśnić i zastosować w sytuacjach, podobnych do tych, które poznał na lekcji. Zatem np. cel: uczeń potrafi wyjaśnić do czego wzywa Jezus w przypowieści o siewcy, zakłada, że uczeń zna przypowieść, rozumie ją i potrafi dokonać jej analizy, by podać wezwanie Jezusa. W związku z tym poprawne stosowanie taksonomii przez nauczycieli prowadzi do tworzenia celów operacyjnych z wyższej kategorii, pozwala uniknąć powtarzania celów i ich zbędnego mnożenia. Zostało to dobrze zaprezentowane w artykule „Kto zna cel, może ulepszać?”, nie ma zatem potrzeby powtarzania tego zagadnienia.

Zgadzam się z B. Rulak, że taksonomia poznawcza, motywacyjna, psychoruchowa nie są zupełnie odrębnymi kategoriami zachowań. Podzielam jej opinię, iż „(...) dobrze sformułowany cel operacyjny nie będzie nigdy wyłącznie poznawczy, motywacyjny czy psychoruchowy, lecz będzie zawierał elementy dwóch lub więcej sfer. Wszystkie cele operacyjne powinny dotyczyć zarówno tego, aby uczeń potrafił coś zrobić (aspekt poznawczy lub psychoruchowy), jak i tego, aby miał on poczucie (aspekt motywacyjny) zdolności zrobienia tego”. Przykładem może być cel: katechizowany potrafi ocenić swoje postępowanie w świetle przykazania miłości. W sferze poznawczej uczeń zna przykazanie miłości, rozumie jego znaczenie i potrafi je analizować. W sferze wychowawczej (motywacyjnej) stara się je włączyć do swojego systemu wartości, nadać mu właściwą ważność i postępować zgodnie z nim.

5. Zasady wprowadzania celów operacyjnych w katechezie

Cele operacyjne mają swoje wady i niewątpliwe zalety, które zostały jasno przedstawione w poprzednich częściach naszej dyskusji. Mankamenty celów operacyjnych wiążą się w dużym stopniu z nieumiejętnością tworzenia celów z wyższych kategorii, nieprzestrzeganiem reguł operacjonalizacji i ograniczoną wiedzą w zakresie planowania dydaktyczno-wychowawczego. Dlatego uważam, że poprawne wprowadzenie i zastosowanie celów operacyjnych w katechezie powinno skłaniać katechetę do przestrzegania kilku, znaczących zasad.

* Poszanowania podmiotowości katechizowanego (uwzględnianie przy operacjonalizacji celów nie tylko wiek katechizowanego, ale również jego poziom rozwoju fizycznego), psychicznego, społecznego, moralnego, religijnego, uwarunkowań społecznych i rodzinnych, prawa do poszukiwania prawdy i aktywności).

* Planowania jednostki katechetycznej w ścisłym powiązaniu z planowaniem kierunkowym i wynikowym.

* Zachowania w pamięci celu ogólnego (cele operacyjne służą realizacji celu nadrzędnego).

* Zastosowania umiaru w uszczegółowianiu celów (nie można tworzyć listy celów operacyjnych, które ograniczają się do pojedynczych wiadomości i umiejętności).

* Otwartości zbioru celów operacyjnych (zestaw celów operacyjnych nie może być sztywny, zawsze mogą dojść do niego nowe cele).

* Pełnej realizacji celów operacyjnych (cele operacyjne nie powinny być tylko zaplanowane i zapisane, one muszą być w pełni zrealizowane).

Dokonując krótkiego zestawienia dotychczasowej wymiany myśli, mogę stwierdzić, iż w wielu kwestiach zaprezentowanych przez Z. Barcińskiego, A. Petkowicz i B. Rulak istnieje między nami zgodność. Najbliższe wydaje mi się stanowisko B. Rulak.

O ile dobrze interpretuję wypowiedzi dyskutujących, to inaczej niż Z. Barciński rozumiem kwestie:

- akceptacji wszystkich funkcji celów,

- konieczności uwzględnienia celów poznawczych, wychowawczych i inicjacyjnych,

- stopnia akceptacji zapisu celów operacyjnych,

- ważności taksonomii celów edukacyjnych w katechezie.

Mam nadzieję, że do dyskusji włączy się więcej osób i zaprezentuje swoje propozycje zapisu celów edukacyjnych w katechezie.

Elżbieta Osewska - dr teologii pastoralnej, stypendystka na Wydziale Uniwersytetu w Okswordzie, pracownik UKSW w Warszawie, konsultant do spraw katechezy w Ośrodku Doskonalenia Nauczycieli w Łomży, uczestnik wielu kongresów katechetycznych w Polsce i za granicą.

1 Z. Barciński, Jak zapisywać cele jednostki katechetycznej? Dyskusja, "Katecheta" 47(2003), nr 2 s. 51.

2 E. Osewska, Ustalenie i określenie celów jednostki metodycznej, "Katecheta" 46 (2002), nr 12, s. 63-64.

3 B. Rulak, Kto zna cel, może ulepszać, "Katecheta" 47(2003), nr 4, s.

4 Por. J. Szpet, Dydaktyka katechezy, Poznań 1999, s. 284.

5 Por. B. Niemierko, Cele kształcenia w: (red.) K. Kruszewski, Sztuka nauczania. Czynności nauczyciela, Warszawa 1991, s. 10

6 Kongregacja do Spraw Duchowieństwa, Dyrektorium ogólne o katechizacji, Poznań 1998, nr 67.

7 Konferencja Episkopatu Polski, Dyrektorium katechetyczne Kościoła katolickiego w Polsce, Kraków 2001, nr 37.

8 Konferencja Episkopatu Polski, Podstawa programowa katechezy Kościoła katolickiego w Polsce, Kraków 2001.

9 Komisja Wychowania Katolickiego Konferencji Episkopatu Polski, Program nauczania religii, Kraków 2001.

10 Z. Barciński, Jak zapisywać cele jednostki katechetycznej, art. cyt., s. 51.

11 J. Ochenduszko, Planowanie pracy dydaktycznej nauczyciela, Bydgoszcz 1997, s. 22.

12 Z. Barciński, Jak zapisywać cele jednostki katechetycznej?, art. cyt. s. 51.

13 B. Rulak, Kto zna cel, może ulepszać, art. cyt., s.

opr. ab/ab



« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

reklama

reklama

reklama

reklama

reklama