Dlaczego księża o tym nie mówią?

Czym się różni post ścisły od wstrzemięźliwości od pokarmów mięsnych? Kto i kiedy jest zobowiązany do jednego i drugiego?

Post i wstrzemięźliwość to nie to samo co dieta. Ich istota nie polega wyłącznie na zmianie lub ograniczeniu menu.

Spotkałem się w parafii, w której od 4 lat uczę się proboszczowania, z pytaniem, a w jakimś sensie także wyrzutem: dlaczego księża o tym nie mówią? Chodziło o różne praktyki postne. Czy one nadal obowiązują, czy już nie? Jest, oczywiście, wiele spraw, o których z większą lub mniejszą częstotliwością księża mówią. O niektórych może zbyt często, a o innych zbyt rzadko.

Powodów takiego stanu rzeczy jest wiele. Kwestie podejmowane podczas homilii, parafialnych rekolekcji czy różnych formacyjnych spotkań zależą od tematów, którymi aktualnie żyje Kościół, od programów duszpasterskich, medialnych informacji, a nawet osobistych preferencji i zainteresowań kapłanów. Niestety, zdarza się nam, duszpasterzom, omijanie niektórych tematów z chęci przypodobania się parafianom lub z obawy przed reakcjami z ich strony. A co za tym idzie — uciekamy w przemilczanie trudnych spraw. Nierzadko także ulegamy pułapce myślenia, że tematy, o których nie przypominamy, są dla wiernych oczywiste. Ale jak się okazuje, wcale nie musi tak być. Misja duszpasterska nie polega na tym, aby mówić to, co ludzie chcą usłyszeć, ale na tym, by mówić to, co sam Jezus Chrystus chce, aby w Jego Kościele było powiedziane. Potrzebujemy zatem jako duszpasterze i wierni świeccy stałego otwarcia umysłu, serca i uszu na to, co Duch Święty mówi do Kościoła, a także na to, co ludzie mówią i o co pytają.

Czuję się zatem zobowiązany odpowiedzieć na pytanie o posty, które się nie przeterminowały i wciąż obowiązują. Możemy wyróżnić trzy ich rodzaje: post ścisły, wstrzemięźliwość od potraw mięsnych oraz post eucharystyczny. Formy postu są jednak zależne od decyzji episkopatów w poszczególnych krajach. Być może dezorientacja wiernych w tej kwestii wynika z różnic w praktykowaniu postu w zależności od decyzji władz kościelnych. Wielu z nas jeździ po świecie i obserwuje zróżnicowanie we wspólnotach katolickich. Oczywiście, różnice są możliwe w sprawach, które są zależne od decyzji kościelnych przełożonych, a nie wynikają wprost z Objawienia Bożego. Ustalenia co do postu należą do tych, które są w ludzkiej gestii.

Jako katolicy jesteśmy zobowiązani od 18. do 60. roku życia zachować post ścisły w Środę Popielcową i Wielki Piątek. Polega on na powstrzymaniu się od spożywania potraw mięsnych oraz ograniczeniu posiłków — jeden do syta i dwukrotne posilenie się. Wstrzemięźliwość od potraw mięsnych obowiązuje od 14. roku do końca życia we wszystkie piątki roku, chyba że w piątek przypada uroczystość — wówczas wstrzemięźliwość nie obowiązuje. Biskupi, a także proboszczowie z ważnych powodów mogą zwolnić z tej praktyki, udzielając dyspensy. Oczywiście, zasadne jest wychowywanie także młodszych dzieci do podejmowania wyrzeczeń.

Post eucharystyczny to powstrzymanie się od spożywania posiłków i napojów godzinę przed przyjęciem Komunii św. Do jego zachowania nie są zobowiązani chorzy. Posty nie obejmują wody i przyjmowania leków. Zwyczajowo w Polsce — choć nie ma takiego formalnego wymogu — wstrzymujemy się od spożywania potraw mięsnych w Wigilię Bożego Narodzenia.

Post i wstrzemięźliwość to nie to samo co dieta. Ich istota nie polega wyłącznie na zmianie lub ograniczeniu menu. Dietę zachowujemy głównie z uwagi na zdrowie i estetykę ciała. Post natomiast podejmujemy z uwagi na duszę. Dobrze, gdy łączymy go z modlitwą i jałmużną. Dzięki tym praktykom możemy odzyskiwać duchowe zdrowie i piękno. Post integralnie wiąże się z krzyżem Jezusa Chrystusa. Jest on udziałem w Jego ofierze. Dla człowieka wierzącego nie jest jedynie tradycją lub prawnym obowiązkiem, ale aktem podyktowanym miłością do Boga i bliźnich.

Ks. Janusz Chyła. Proboszcz, wykładowca teologii dogmatycznej, twitterowiec

opr. mg/mg

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

reklama

reklama

reklama