Desperacja, ignorancja i tchórzostwo

Palikot stylizuje się na specjalistę od zagadnień religii, a w rzeczywistości udaje mu się jedynie zdemaskować swoją ignorancję

Nieudolnie stylizując się na Lutra, Palikot dokonał odwrócenia znaczenia zamiaru reformatora, który właściwie nie był ani przez Lutra wymyślony, ani w jakikolwiek sposób spektakularny, a z pewnością nie był wyrazem bezbożności i wrogości wobec Kościoła, a przejawem duszpasterskiej żarliwości profesora teologii i duszpasterza o wittenberskich chrześcijan.

Palikot, inscenizując samego siebie w taki, a nie inny sposób, pokazał, że jest wrogiem Ewangelii, a przede wszystkim obnażył ideową próżnię, duchowy nihilizm, który kryje się za wezwaniem do apostazji. W jakiejś mierze jest to również desperacki akt duchowego tchórzostwa i bankructwa.

To, że Palikot wykorzystuje do tego wbrew historycznej prawdzie ks. dr. Marcina Lutra nie obraża ani Lutra, ani luteranów. Palikot stylizuje się na specjalistę od zagadnień religii, a w rzeczywistości udaje mu się jedynie zdemaskować swoją ignorancję. Mając u swego boku egzotyczną mieszankę socjalistów, komunistów, kapitalistów i zawodowych aborterów chce stać się symbolem nowoczesnej Polski, którą rozumie jako Polskę bez religii. Nie jest to ani nowoczesne, ani modne, a stare, przebrzmiałe, szkodliwe i po prostu głupie. Wielu przed Palikotem próbowało na różne sposoby zdyskredytować Kościół i zaszkodzić Ewangelii. Niektórzy odnosili chwilowy sukces okupiony niewyobrażalnymi stratami duchowymi i ludzkimi.

Rozpoznawalność Palikota ilustruje jednak brak misyjnego zapału Kościołów, ukazuje słabość nas jako chrześcijan bez względu na wyznanie. Z wielką satysfakcja usłyszałem bardzo negatywne reakcje moich współwyznawców na słowa Palikota, atakującego papieża i Kościół rzymskokatolicki. Cieszę się również z reakcji sióstr i braci ze wspólnoty rzymskokatolickiej na autoinscenizację Palikota z Lutrem w tle – to pokazuje, że jesteśmy w stanie pozytywnie współpracować wobec nawałnicy ideowej pustki, że pośród wszystkich naszych wad, ułomności i porażek potrafimy jasno powiedzieć i przypomnieć rzeczy podstawowe, które starają się zakłamać lub napisać na nowo inni. Cieszę się również, że znaleźli się mądrzy ludzie, którzy przypomnieli, że na nawrócenie nigdy nie jest za późno – dotyczy to nie tylko Palikota, ale nas wszystkich bez wyjątku.

Aeropag XXI

opr. aś/aś

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

reklama

reklama

reklama