Prawo obecności, prawo głosu

Cotygodniowy komentarz z Gościa Niedzielnego (30/2000)

Izba Reprezentantów Stanów Zjednoczonych 11 lipca przyjęła niemal jednogłośnie deklarację, w której opowiedziała się za utrzymaniem dotychczasowego statusu Stolicy Apostolskiej w ONZ. Była to reakcja na zorganizowaną pod koniec ubiegłego roku przez skrajne organizacje feministyczne i proaborcyjne kampanię przeciwko obecności Stolicy Apostolskiej na forum Narodów Zjednoczonych. Pretekstem do antywatykańskiej akcji, zainicjowanej przez zwolenniczkę powszechnego prawa do przerywania ciąży, Frances Kissling, przewodniczącą amerykańskiej organizacji Katolicy za Wolnym Wyborem, okazało się stanowisko Stolicy Apostolskiej w sprawie aborcji, zaprezentowane podczas konferencji demograficznych w Pekinie i Kairze. Wśród około 400 uczestników kampanii znalazły się takie organizacje, jak amerykańska Krajowa Federacja Aborcyjna, Większość Feministyczna, Zjednoczeni Ateiści, Ośrodek na rzecz Polityki i Reprodukcji. Inicjatywa zmierzająca do wykluczenia przedstawicieli Stolicy Apostolskiej z ONZ spotkała się ze zdecydowanymi protestami polityków z wielu krajów. Podobne do amerykańskiej deklaracje popierające ich obecność podjęły wcześniej Senat Chile i parlament filipiński. Za utrzymaniem statusu stałego obserwatora dla Stolicy Apostolskiej opowiedziało się również ponad tysiąc organizacji pozarządowych na całym świecie. Zbieranie podpisów trwa. Deklaracja broniąca watykańskich reprezentantów zostanie we wrześniu wręczona przewodniczącemu Zgromadzenia Generalnego ONZ. Stolica Apostolska jest specyficznym podmiotem prawa międzynarodowego. Nie należy do żadnej organizacji międzynarodowej o charakterze polityczno-ekonomicznym. Jednak już od średniowiecza powszechnie uznawane jest prawo Ojca Świętego lub jego przedstawicieli do występowania na forum międzynarodowym. Stolica Apostolska jest stroną wielu umów dwu- i wielostronnych. Najważniejsze z nich są konkordaty. Utrzymuje również stałe kontakty dyplomatyczne z Unią Europejską i licznymi państwami na wszystkich kontynentach. Próby odmawiania reprezentantom Kościoła prawa do obecności w takich gremiach jak ONZ, ze względu na jego poglądy w kwestii prawa do życia, są równoznaczne z odbieraniem katolikom głosu w najistotniejszych sprawach dotyczących losów świata. Izba Reprezentantów USA zdecydowanie nie zgodziła się na tego typu cenzorskie działania. Polski parlament dotychczas nie zdobył się na podobną do amerykańskiej deklarację.

opr. mg/mg

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

reklama

reklama

reklama