Człowiek kuszony przez wyobraźnię

Fragment wypowiedzi dla programu telewizyjnego „Era Wodnika a Ewangelia” w realizacji Elżbiety Konderak

Człowiek kuszony przez wyobraźnię

Wyobraźnia jest czymś wspaniałym dla artysty i czymś koniecznym dla człowieka przezornego. Gdybyśmy nie mieli wyobraźni, nie potrafilibyśmy być przezorni. Wyobraźnia pozwala nam wejść w dziedzinę tego, co jest możliwe. Dzięki niej dostrzegamy możliwości, jakie mamy. Gdybyśmy nie mieli takiej zdolności, bylibyśmy podobni do zwierzęcia, które żyje tylko tym, co widzi. Bawi mnie obserwowanie myszy, która węszy i posuwa się do przodu idąc za końcem swojego nosa. Ona nie ma wyobraźni. Wyobraźnia pozwala człowiekowi oderwać nos od ziemi i popatrzeć dalej. Ale wyobraźnia może też być straszna i może stać się przyczyną szaleństwa, jeśli nie jest opanowana, tzn. ukierunkowana przez umysł na poszukiwanie prawdy i miłość prawdziwą


Widzimy znaki, które świadczą o tym, że światem nie kieruje już umysł i prawdziwy, godny człowieka cel - miłość, ale wyobraźnia. To znaczy, że istnieje rozwój wyobraźni dla niej samej, rozwija się ona w coraz bardziej niebezpieczny sposób. Można powiedzieć, że współczesny świat jest światem pogrążonym w wyobraźni. Człowiek jest kuszony przez wyobraźnię.
Nie oglądam zbyt często filmów, nie chodzę do kina. Czasem we Fryburgu chodziłem, gdy moi studenci przychodzili po mnie, teraz nie chodzę, bo moi bracia nie chodzą. I dobrze. Ale od czasu do czasu, gdy odbywam długą podróż samolotem, siedzę przed ekranem i jestem zmuszony coś obejrzeć.
Któregoś dnia widziałem film, w którym było wiele gwałtu - był straszny! Gdy jest się dobrze zakorzenionym w rzeczywistości i w Bogu, można sobie powiedzieć: to tylko wyobraźnia! Ale co się dzieje, gdy ogląda to dziecko i nie wie, co to jest?
Popatrzmy, do czego to wszystko zmierza! Chodzi o zdominowanie ludzi, o zmiażdżenie ich. W naszym wieku wyobraźnia bardzo rozwinęła się dzięki kinu i telewizji - temu nie można zaprzeczyć.

Ale trzeba być bardzo mądrym, by umieć korzystać z telewizji, by kultura pozostała kulturą ludzką, to znaczy taką, która człowieka rozwija.

Telewizja służy dzisiaj najczęściej do zabicia czasu. Nakręca się byle co i karmi się widza byle czym. Dzieci też karmią się byle czym, nie rozumiejąc, że to, co oglądamy, trafia bezpośrednio do naszej wyobraźni, pozostaje tam i ujawnia się przez całe życie, jeśli nie jesteśmy wystarczająco zajęci.
Nadmiernie rozwinięta wyobraźnia staje się idolem. Stając się idolem może zasłonić rzeczywistość. Bo idol jest właśnie tym, co zamiast prowadzić nas do prawdy i pomagać ją odkryć, zatrzymuje człowieka na jakiejś reprezentacji, na czymś urojonym, stworzonym przez wyobraźnię. Nie mówię o prawdziwym dziele sztuki, bo ono zawsze pozostaje czymś ludzkim i dlatego ma głęboki sens. Ale kiedy w dziele sztuki zabraknie aspektu ludzkiego i celu, jakim jest dobro człowieka, dzieło sztuki stanie się czymś nierealnym. Stanie się „złotą górą”. „Złota góra” to przykład, który zawsze dawano w średniowieczu. Połączono w wyobraźni górę i złoto i dało to „złotą górę”. Była idolem, czymś za czym wszyscy gonili. Dziś są inne idole - wszyscy gonią za postępem, za ostatnimi odkryciami, za wszystkim, co jest najnowszą modą. Nie ważne, że kosztuje to fortunę. Propaganda pozwala rozwijać się rynkowi.
Jak niewolnicy jesteśmy prowadzeni przez wyobraźnię, wyobraźnia stała się królową człowieka. Człowiek nie potrafi już sam kierować sobą w sposób mądry, bo jest odurzony. Wyobraźnia jest strasznym narkotykiem, prowadzi do szaleństwa. Ale nikt nie ma odwagi powiedzieć: uwaga, staniecie się szaleńcami! Szaleństwo to właśnie dominacja wyobraźni. Pewnie każdy z nas spotkał w życiu jakiegoś szaleńca. To, co mówi szaleniec, często jest logiczne - jest pewien świetny dramat włoski, który pokazuje szaleńca przedstawiającego świat bardzo logicznie, ale nieprawdziwe. W szaleństwie wszystko się zgadza pod względem logiki, ale nic nie jest zgodne z prawdą. Z punktu widzenia logiki komputer też jest czymś wspaniałym, choć nie potrafi myśleć, istnieje w nim tylko porządek logiczny. Porządek logiczny bywa zwodniczy, a wyobraźnia może go jeszcze powiększyć.
Popatrzmy na świat, w którym żyjemy. Między rzeczywistością a nami istnieją obrazy. Ich porządek logiczny jest zwodniczy, bo nie jest porządkiem, jaki istnieje naprawdę. W efekcie wyobraźnia zawładnęła naszą siłą i nie mamy już pierwotnego realizmu, wynikającego z doświadczenia. Nie mamy też już realizmu religijnego, Bożego.

Świat pozwala, by kierowały nim idole, a współczesne idole przemijają szybko, wystarczy popatrzeć na plakaty w metrze - po trzech miesiącach są już nieaktualne i szuka się czegoś nowego.

Wszystko przemija tak szybko, nie ma już miejsca na spojrzenie kontemplacyjne, pozwalające odnaleźć w rzeczywistości to, co najważniejsze, najpiękniejsze - osobę ludzką. Patrząc na osobę moglibyśmy odnaleźć Tego, który jest źródłem tej osoby. Wyobraźnia, która pozostawia nas na poziomie pozorów sprawia, że wierzymy w to, iż pozory są wspaniałym światem. W ten sposób uciekamy od świata realnego w świat stworzony przez człowieka, w świat wyobraźni. Tak się właśnie dziś dzieje...
Dzieci ze swoimi komputerami też dają się temu ogarnąć, bawią się stwarzaniem swojego małego świata.

Dojdziemy do tego, że każdy będzie żył w swoim własnym świecie i nie będzie już umiał porozumieć się z innymi.

Marie-Dominique Philippe OP

Fragment wypowiedzi dla programu telewizyjnego „Era Wodnika a Ewangelia” w realizacji Elżbiety Konderak.

Marie-Dominique Philippe, dominikanin, ur. 1912 r. w północnej Francji. Był ósmym dzieckiem, po nim przyszło na świat jeszcze czworo. Siedmioro wybrało życie zakonne. Zachęcony przez wuja, dominikanina, wstępuje w 1930 r. do dominikanów. Studiuje filozofię i teologię w Belgii. W latach 1945-82 jest profesorem filozofii na uniwersytecie we Fryburgu. Założyciel Wspólnoty św. Jana, autor książek, m.in.: „O miłości”, „Tajemnica miłosierdzia”, „Tajemnica Ojca”, „Iść za Barankiem”, „Misterium Maryi”.

opr. ab/ab

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

reklama

reklama

reklama