Papież jest katolikiem

Papież Franciszek, choć otwarty na drugiego człowieka, nie zmieni nauki Kościoła w żadnej z kluczowych spraw - ani w kwestii komunii dla rozwodników, żyjących w nowych związkach, ani w kwestii homoseksualizmu, ani w kwestii obrony życia

Papież jest katolikiem

Choć to zdanie może nam się wydawać oczywiste, media systematycznie kreują na naszych oczach wizerunek papieża, który walczy ze skostniałą doktryną, dążąc do rewolucyjnych zmian. Jest to obraz papieża, który popierając lewicowe poglądy i krytykując lokalnych biskupów, otwiera się na ubogi lud i idzie na rękę postępowym środowiskom. A jak jest naprawdę?

Odpowiedzi na to pytanie podjął się Tomasz P. Terlikowski w książce „Operacja Franciszek. Sześć medialnych mitów na temat papieża” (Wydawnictwo Fronda). Omawia w niej najbardziej gorące kwestie ostatnich tygodni i ich medialną otoczkę, szukając zarazem prawdziwych intencji wypowiedzi Ojca Świętego.

Jak bowiem się okazuje, papieskie wypowiedzi są cytowane przez media wyrywkowo, bez całościowego kontekstu, co daje wrażenie jego lewicowych poglądów. Jego wypowiedzi notorycznie są nadinterpretowane i nieodpowiednio skracane, a niewygodne wypowiedzi, nieprzystające do wizji rewolucjonisty, po prostu ignorowane. Media mają silną tendencję do zapominania cudzych osiągnięć z przeszłości lub „niezauważania” pewnych zależności. Bo do skonstruowanego przez nie obrazu Franciszka nie pasują podobne w treści słowa na temat wiary czy społeczeństwa, wypowiadane przez Jana Pawła II czy Benedykta XVI. Ten ostatni zestawiany jest z obecnym następcą św. Piotra wyjątkowo kontrastowo. A tymczasem Franciszek odwołuje się do swoich poprzedników, a o emerytowanym papieżu mówi „mój umiłowany i czcigodny poprzednik Benedykt”. Nie jest jego oponentem, lecz kontynuatorem.

Papież jest katolikiem

Franciszek nie tworzy nowej doktryny w żadnej kwestii, lecz po prostu aplikuje doktrynę społeczną Kościoła do współczesnej sytuacji na świecie. Nie zmienia samej treści, ale swoją niepowtarzalną osobowością wnosi inny sposób przekazu. Podobnie każdy z jego poprzedników czynił to na swój indywidualny sposób. Ani lepszy, ani gorszy, wcale nie mniej lub bardziej katolicki.

Trafnie ujmuje to autor: „Papież odwołuje się do społecznego Magisterium Kościoła, które – mimo odmienności akcentów – nie zmienia się od czasów Leona XIII, a jedynie uzupełniane jest nowymi elementami”.

Papież zatem, choć otwarty na drugiego człowieka, nie zmieni więc nauki Kościoła w żadnej z kluczowych spraw – ani w kwestii komunii dla rozwodników, żyjących w nowych związkach, ani w kwestii homoseksualizmu, ani w kwestii obrony życia. Jego wypowiedzi jasno pokazują, że krytykuje on tymczasowość, podążanie za ekstremalnymi przeżyciami, życie „na próbę”. Jako źródło współczesnych problemów gospodarczych i społecznych wskazuje odwrócenie od Boga i zwrócenie ku materii, egoistyczne i konsupcjonistyczne podejście do życia, powierzchowność, zachcianki, źle rozumiany postęp.

Papież nie ulega tym tendencjom, jak chcą nam wmówić media, ale mocno podkreśla pierwszeństwo Bożej rzeczywistości nad ludzką i odrzuca wszelkie pokusy współczesnego świata, dążącego do wygody i wybierającego łatwiejsze, a nie bardziej wartościowe drogi.

Książka jest cenną pomocą w debacie publicznej. Dostarcza dowodów, jak bardzo różni się nauczanie Franciszka, od jego serwowanej przez media wersji.

A przy okazji, dzięki licznym cytatom z „Evangelii gaudium” i przemówień papieża , zachęca do bezpośredniego kontaktu z jego słowami.

opr. aś/aś

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

reklama

reklama

reklama