Jak łowić ludzi dla Boga

Jezus zwyciężył i pragnie nas obdarzać swoim zwycięstwem, jednak nie chce działać zamiast nas, ale przez nas; chce, byśmy to my, jako Jego apostołowie, łowili ludzi dla królestwa Bożego

Jezus zwyciężył i pragnie nas obdarzać swoim zwycięstwem, jednak nie chce działać zamiast nas, ale przez nas; chce, byśmy to my, jako Jego apostołowie, łowili ludzi dla królestwa Bożego

W otaczającym nas świecie widać wiele niepokojących zjawisk. W obliczu wielorakich zagrożeń jesteśmy kuszeni do przygnębienia i poczucia bezsilności. Nie chodzi jednak o to, byśmy zamykali oczy na wszelkie zło. Struś czuje się bezpieczny, gdy chowa głowę w piasek. Chrześcijanin nie powinien jednak naiwnie ignorować problemów.

Jak łowić ludzi dla Boga

Z drugiej strony, nie powinniśmy też ulec pokusie koncentrowania się na złu. Nie wystarczy zauważać i opisywać objawy „choroby”. Trzeba przede wszystkim „terapii” – wskazania, co możemy zrobić, aby było lepiej.

W obliczu różnych problemów często wydaje nam się, że jesteśmy bezradni. Ale to kłamstwo, które wmawia nam kusiciel. On pragnie naszego zniechęcenia, bierności, abyśmy mu nie przeszkadzali.

Po ludzku wiele sytuacji może nas przerastać. Ale na pewno nie przerastają one Wszechmogącego Boga, który wobec największych problemów i trudności nie jest bezsilny. On jest potężniejszy niż wszelkie zło świata. Chrześcijanin nigdy nie stoi na przegranej pozycji – oczywiście, o ile ufa Bogu i stara się Go słuchać.

Jezus zwyciężył i pragnie nas obdarzać swoim zwycięstwem. On umarł i zmartwychwstał, zwyciężył śmierć, grzech i szatana. Może dokonać każdego zwycięstwa w każdym człowieku i narodzie. Szatan jest wrogiem pokonanym.

Od zagrożeń materialnych i politycznych jeszcze niebezpieczniejsze jest to, że wielu ludzi odrzuca Boga i Jego przykazania. Trwa walka o ludzkie dusze. Jezus odkupił wszystkich ludzi, człowiek jednak ma wolną wolę. Niestety, wiele osób robi z niej zły użytek. Bóg szanuje naszą wolność, nie zmusza do nawrócenia. Pozwala się odrzucić, nawet na całą wieczność. Pan nie chce nikogo potępić i do ostatniej chwili życia daje człowiekowi szansę. Szanuje jednak jego ostateczny wybór. Nie można zbawić kogoś wbrew jego woli.

A zatem niezwykle ważna jest nasza troska nie tylko o własne zbawienie, ale również o zbawienie innych. Nie da się kogoś zmusić do wiary i posłuszeństwa Bogu. Możemy jednak starać się go pozyskać dla Pana Jezusa. O tym, co możemy robić, napiszę dalej. A wbrew pozorom możemy dużo – oczywiście nie sami, ale z Bożą pomocą.

Warto zatem zadać sobie pytania: Jak prowadzić ludzi do przemiany osobistej, która zaowocuje też w życiu społecznym? Jak docierać do serc ludzi niewierzących i obojętnych religijnie? Co możemy ulepszyć w naszym świadectwie życia, zaangażowaniu apostolskim, pracy duszpasterskiej?

To są bardzo ważne pytania. Od znalezienia na nie odpowiedzi może zależeć zbawienie wielu ludzi, a także przyszłość Polski. Wszystko jest w ręku Boga. Pan jednak nie chce działać zamiast nas, ale przez nas. Z naszej strony zaś potrzeba współpracy z Nim.

[...]

Jest to fragment książki: Zbigniew Lityński,Jak łowić ludzi dla Boga. Praktyczne wskazówki, , Wydawnictwo Homo Dei, Kraków 2015

fot. Czesław Mauer - Emmanuel

opr. ac/ac

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

reklama

reklama

reklama