Rok jubileuszu pontyfikatu

Felieton - podsumowanie roku 2003 w Kościele

Miniony rok był w Kościele 25. rokiem pontyfikatu Jana Pawła II. Jakkolwiek sam Jubilat, w charakterystyczny dla siebie sposób, nie podkreślał szczególnej celebracji tego faktu, to jednak nie sposób nie dostrzec, że sam fakt jubileuszu prowokował do przemyśleń i prób bilansowania ćwierćwiecza.

Próby te, w wydaniu wielu mediów, skupiły się ostatecznie na rozstrzyganiu kwestii papieskiego zdrowia i kondycji. Swoista "wrażliwość" medialna sprawiła wręcz, że świat spekulował, czy Ojciec Święty przeżyje swój jubileusz.

Drugi nurt zainteresowań medialnych wywołały spekulacje dotyczące przyznania w bieżącym roku Pokojowej Nagrody Nobla. Jan Paweł II wydawał się być niemal pewnym jej kandydatem. Pozostał "znakiem sprzeciwu"...

W cieniu tych spekulacji umykały niejednokrotnie sprawy wagi poważniejszej. 25. rok pontyfikatu był pod wieloma względami rokiem normalnej pracy Jana Pawła II, oczywiście, z uwzględnieniem wszystkich ograniczeń wynikających z wieku i stanu zdrowia.

Był to zatem rok opublikowania ważnego dokumentu - Encykliki "Eclesia de Eucharystia". Data jego publikacji - 17 kwietnia 2003 r. - oznaczała w bieżącym roku Wielki Czwartek. Dokument ma charakter głęboko teologiczny, można powiedzieć - wewnętrzny, dotykający samego sedna życia Kościoła. Wobec trendów zmierzających do demokratyzacji życia, odczytywania wydarzeń Kościoła w kategoriach wyłącznie socjologicznych, Jan Paweł II przypomniał siłę Kościoła, płynącą nie z faktu społecznego, ale z wydarzenia Eucharystii.

Drugim ważnym dokumentem tego roku okazała się Adhortacja apostolska "Ecclesia in Europa", z dnia 28 czerwca. Kreśląc w niej perspektywę Chrystusa jako nadziei dla Starego Kontynentu, Jan Paweł II wskazał, raz jeszcze, swoje preferencje w konstrukcji zjednoczonej Europy. Warto w tym miejscu zauważyć, że siła owej nadziei niewątpliwie przekonała znaczną część społeczeństwa polskiego w przededniu referendum akcesyjnego. Papieski realizm w sprawach Europy, złączony z charakterystycznym dla Jana Pawła II profetyzmem, wyrażał się wielokrotnie w jego wypowiedziach na temat aksjologii Konstytucji europejskiej. Przedmiotem żywego zainteresowania Ojca Świętego była kwestia uznania wartości chrześcijańskich w projekcie preambuły oraz odwołania się do imienia Bożego.

W ramach przywołania znaczących dokumentów minionego roku warto wspomnieć o jeszcze jednym. Aczkolwiek "Nota doktrynalna o niektórych aspektach działalności i postępowania katolików w życiu politycznym", autorstwa Kongregacji Nauki Wiary, datowana była 24 listopada 2002 roku, to jednak w roku 2003 stanowiła przedmiot refleksji, omówień, dyskusji - z udziałem osób zaangażowanych w życie społeczne i polityczne.

W nurcie tekstów, które przyciągnęły uwagę, nie sposób nie odnotować wyjątkowego tekstu Jana Pawła II, jego "Tryptyku rzymskiego". Intelektualne dociekania wiązały się tam z bardzo osobistym tonem wypowiedzi. "Stary Papież" zaskoczył raz jeszcze swoją młodością, a zarazem potwierdził dojrzałość i odwagę spojrzenia na własne przemijanie.

Najważniejszym bodaj wydarzeniem związanym z tegorocznym posługiwaniem papieskim stała się beatyfikacja Matki Teresy z Kalkuty. Z jednej strony, przybliżyła do siebie bardzo znacząco przyjaźń i świętość, z drugiej, pokazała, że najbardziej bodaj przekonującym znakiem świętości jest dziś dawanie siebie, aż do bólu. Żeby jednak móc dawać, trzeba najpierw wziąć wiele od Boga.

Wreszcie, ważnym wydarzeniem stały się nominacje kardynalskie. Obaliły szereg spekulacji, dały Polsce jednego kardynała (ks. prof. Nagyego), ale zarazem osłabiły pozycję polskich kardynałów (stają się coraz bliżsi wieku emerytalnego).

Ta ostatnia kwestia wiązała się w oczach komentatorów z zapowiedziami (pogłoskami) reformy administracyjnej Kościoła w Polsce. Sprawy nominacji prymasowskich, biskupich, nowych administratorów i administracji pozostały faktem medialnym, nie prawnym.

Faktem prawnym stały się natomiast nowe przepisy określające przykazania kościelne w Polsce. Można je odczytać jako próbę kompromisu między radykalizmem (zakaz piątkowych zabaw) a liberalizmem (zniesienie niektórych "ciężarów"). Takie próby zawsze są ryzykowne. Pierwsze oceny nowelizacji są dość umiarkowane.

Umiarkowane zostają też nadzieje w wielu sprawach nie rozwiązanych w bieżącym roku - np. ocieplenia (czy normalizacji) stosunków między Kościołem katolickim a Cerkwią rosyjską. Rosja pozostaje dla Papieża celem - wciąż nie zrealizowanym.


opr. mg/mg



« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

reklama

reklama

reklama

reklama

reklama