Daleka droga do Moskwy

Cotygodniowy komentarz z Gościa Niedzielnego (33/2000)

Nowe otwarcie w stosunkach między Moskwą a Watykanem miało nastąpić podczas czerwcowej wizyty Putina. Wbrew oczekiwaniom, a nawet przy sporym zaskoczeniu, do żadnych konkretów wówczas nie doszło. W opiniach podzielili się także watykańscy komentatorzy: kiedy jedni mówili, że mamy do czynienia z zerwaniem deklarowanej wcześniej przez Gorbaczowa i Jelcyna otwartości w stosunkach z głową Kościoła katolickiego, inni utrzymywali, że dyplomacja watykańska uwielbia ciszę i spokój, dlatego brak jakiegokolwiek komentarza w tej sprawie oznacza wręcz intensyfikację rozmów i bliski moment wizyty "rimskiego papy" na Kremlu. Niemal wszyscy, dostrzegając wzrost wpływu prawosławnej Cerkwi na życie polityczne, przypominali, że zazwyczaj patriarcha mówi to, czego żądają od niego władze polityczne, więc większych problemów z taką wizytą być nie powinno. Tymczasem ostatni wywiad patriarchy Moskwy i Wszechrusi Aleksieja II dla włoskiego pisma "Corriere della Sera" świadczy o podtrzymywaniu stanowczego, choć uprzejmie wypowiedzianego, "niet". Aleksiej II podkreślił, że stosunki z Watykanem zależą od "rozwiązania dwóch problemów, ciągle otwartej rany w naszych stosunkach dwustronnych: prześladowania chrześcijan wyznania prawosławnego przez grekokatolików na Ukrainie Zachodniej i katolickiego prozelityzmu na terenach uważanych tradycyjnie za domenę rosyjskiej Cerkwi prawosławnej". Patriarcha przyznaje, że "chciałbym, żeby stało się to (wizyta Papieża w Rosji - przyp. KS) jak najszybciej". Jednak warunki wstępne, o czym patriarcha wie doskonale, uniemożliwiają taką wizytę. Tak sprecyzowane stanowisko Watykanu raczej nikogo nie zaskoczyło. "Obie kwestie uniemożliwiające spotkanie głowy rosyjskiego Kościoła prawosławnego z Janem Pawłem II są od dawna przedmiotem przynoszących owoce prac, zmierzających do ich przezwyciężenia - przyznał zastępca dyrektora biura prasowego Stolicy Apostolskiej ojciec Ciro Benedettini. Przypomniał, że miejscem dialogu są kontakty międzywyznaniowe i praca specjalnie powołanych komisji. Watykan z uwagą przygląda się działalności powstałej w tym roku na Ukrainie specjalnej wspólnej komisji Kościołów grekokatolickiego i prawosławnego związanego z Moskwą, której głównym celem powinno być rozwiązanie problemów istniejących między obu wspólnotami. Rosyjska Cerkiew przeżywa poważny kryzys. Szkoda, że Aleksiej II nie wyjaśnił historycznych powodów napięć między grekokatolikami i prawosławnymi albo przyczyn ogromnego zaangażowania politycznego współczesnej Cerkwi prawosławnej w Rosji. Widocznie niechętny stosunek do ewentualnej wizyty Jana Pawła II w Rosji ma o wiele szersze tło.

opr. mg/mg

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

reklama

reklama

reklama