W stronę Wschodu

Cotygodniowy komentarz z Gościa Niedzielnego (50/99)

Tradycyjna wizyta delegacji Stolicy Apostolskiej w siedzibie Ekumenicznego Patriarchatu w Konstantynopolu (obecnie Stambuł) — symbolicznym centrum Kościoła prawosławnego — która miała miejsce w uroczystość św. Andrzeja Apostoła, była kolejną próbą przełamania barier dzielących oba Kościoły. W papieskim przesłaniu, które zostało przekazane patriarsze Bartłomiejowi I, znalazły się m.in. słowa zachęty, aby „zrobić wszystko”, co pomogłoby usunąć przeszkody, wspierać dialog i pracować na rzecz pojednania.

Jan Paweł II świadomie tworzy z ruchu ekumenicznego wielkie wyzwanie obchodów Wielkiego Jubileuszu Roku 2000. Wcześniej z roboczą wizytą w Fanarze, dzielnicy Stambułu, w której mieści się siedziba Patriarchatu, przebywała delegacja watykańska z sekretarzem stanu kard. Agostino Casarolim oraz odpowiedzialnym za pracę watykańskiej dyplomacji kard. Jeanem Louisem Tauranem na czele. Omawiano m.in. sprawy związane z planowaną, z inicjatywy Patriarchatu, wielką światową konferencją wszystkich religii w jordańskiej stolicy Ammanie. Klimat tych rozmów był dobry, zapowiedziano dalsze konsultacje.

W ostatnim czasie odbyło się także wiele innych spotkań katolicko-prawosławnych, które miały się przyczynić do wyjaśnienia spraw szczególnie drażliwych. Problemy współistnienia wyznawców obu Kościołów na Bałkanach były przedmiotem dyskusji komisji historycznej, powołanej z inicjatywy Fundacji „Pro Oriente” w Wiedniu. W spotkaniu, w którym brali udział również ważni przedstawiciele serbskiego Kościoła prawosławnego, dyskutowano nad wychowaniem społeczeństw byłej Jugosławii w duchu tolerancji oraz wzajemnego poszanowania. Trwają przygotowania do opracowania wspólnego podręcznika szkolnego, który dokonałby krytycznej oceny wydarzeń z ostatnich lat na Bałkanach.

Zmiana klimatu międzywyznaniowego w tym regionie w zasadniczy sposób warunkuje możliwości dialogu katolicko-prawosławnego. Podobne znaczenie mają rozmowy na Ukrainie między Kościołami prawosławnym i unickim. Pojawiła się nawet idea powołania wspólnego patriarchatu kijowsko-halickiego. Wszystko to są małe kroki prowadzące do tego, aby w nowe tysiąclecie chrześcijanie wchodzili, odrzucając narosłe przez wieki uprzedzenia i urazy, które w dialogu katolicko-prawosławnym są większym balastem niż różnice teologiczne.

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

reklama

reklama

reklama