Osobiste refleksje o 'Pieśniach naszych ojców'

'Pieśni naszych ojców' są duchowym spadkiem, spisanym dziedzictwem minionych pokoleń ludzi wiary

"Pieśni naszych ojców" są duchowym spadkiem, spisanym dziedzictwem minionych pokoleń ludzi wiary.

Osobiste refleksje o 'Pieśniach naszych ojców'

"Pieśni naszych ojców" są duchowym spadkiem, spisanym dziedzictwem minionych pokoleń ludzi wiary. Śpiewanie ich bez ożywionego doświadczenia więzi z Chrystusem, jest tylko piękną muzyką wziętą z historycznego skansenu tradycji Kościoła.

Śpiewane z niezaspokojoną potrzebą wyrażania zachwytu i wychwalania Chrystusa, rozbrzmiewają duchowym objawieniem, które dzisiaj może stać się dla nas duchowym skarbem, z potencjałem wielokrotnego pomnożenia w kolejnych pokoleniach. Choć nie spotkaliśmy ich autorów, o istnieniu wielu z nich nie wiedzieliśmy, to jednak ewangeliczni ojcowie nasze dziedzictwo spisali i zostawili nam w pieśniach. Byli gotowi opisać to, co widzieli i czego doświadczyli nie tylko dla siebie, ale przede wszystkim dla swoich duchowych dzieci oraz dzieci ich dzieci.

Od wieków ludzie komunikowali się, wzajemnie ożywiali, pocieszali i wspierali przez hymny, psalmy i natchnione pieśni duchowe. To ich współistnienie daje wspólnocie ludzi wierzących pełnię. Nieodkrywanie lub zlekceważenie tej pełni sprawia, że jesteśmy znacznie ubożsi. Nasza droga wiary nie zaczęła się od nas i na nas nie ma się zakończyć. Przed nami byli Ci, którzy dali świadectwo swej wiary i to dzięki nim my dzisiaj jesteśmy. Wierzę, że to co cenne, a co być może do tej pory dla wielu z nas mało znane, ukryte, może sprawić, że przez pokorne odkrywanie stanie się kolejnym zaczynem do pełniejszego i twórczego wyrażania osobistego - a także wspólnego - uwielbiania Chrystusa w teraźniejszości. Również z wizją zwróconą ku przyszłości.

Kiedy miałem trzynaście lat, wyśpiewując jedną z tych starych pieśni usłyszałem głęboko w sercu Jego głos. Kolejne kilkanaście godzin było przełomowymi w moim życiu. Dzisiaj, po latach sięgam do starych hymnów z wdzięcznością. Stały się one również inspiracją dla mojej niespełna dwudziestoletniej już twórczości pisania piosenek. To dzięki spisanemu objawieniu w pieśniach miałem i nadal mam się od kogo uczyć. Sięgam jednak do nich nie tylko dla siebie, ale przede wszystkim dla moich ukochanych synów i pokoleń, które przyjdą po nich.

***

Mate.O, "Czego chcesz od nas, Panie":

Pieśń XXV autorstwa Jana Kochanowskiego o incipicie "Czego chcesz od nas, Panie" powstała prawdopodobnie w 1558 roku. Szukając w naszej polskiej literaturze "pieśni naszych Ojców" przypomniałem sobie ten ważny tekst, do którego postanowiłem napisać muzykę. Tekst ten był wyśpiewywany przez wiele pokoleń polaków na przestrzeni kilku stuleci. Teraz ta pieśń znalazła się w nowej odsłonie jako jedna spośród trzynastu pieśni na płycie PIEŚNI NASZYCH OJCÓW. Nagraliśmy wspólnie na tym albumie ponad 70 minut muzyki, interpretując pieśni które powstawały na przestrzeni 1500 lat. Soli Deo Gloria!

/sł. pieśni: Jan Kochanowski, muz. Mateusz Mate.O Otremba/

opr. ac/ac


« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

reklama

reklama

reklama