Ojcze nasz - Stwórca

"Ojcze nasz" - Medytacje z Jezusem - fragmenty

Ojcze nasz - Stwórca

Andrzej Napiórkowski OSPPE

OJCZE NASZ

Medytacje z Jezusem

ISBN: 978-83-7505-547-4

wyd.: WAM 2010



1. OJCZE NASZ

Modlitwa Pańska rozpoczyna się słowem „Ojcze”, a kończy „złego”, stąd w naszych rozważaniach na temat Ojcze Nasz będziemy poruszać się na drodze zstępującej, tzn. od Ojca Niebieskiego do realiów ziemskich, naznaczonych często różną obecnością złego. Bóg bowiem jest inicjatorem objawienia, On jest pierwszym Poruszycielem naszego serca, od Niego wychodzi nasza modlitwa, która jest przecież i łaską. Droga zstępująca uwidacznia się także w podstawowym chrześcijańskim paradygmacie — we Wcieleniu. To Bóg — dzięki Maryi z Nazaretu i jej akceptacji — wszedł w dzieje świata. To On, po dramacie w ogrodzie Eden, ponownie zwrócił się do człowieka. W świetle Bożym należy widzieć świat i człowieka, a nie odwrotnie, czyli nie wolno jedynie oczami ludzkimi dostrzegać Boga i całego kosmosu. Bóg obdarował nas objawieniem. „Do czasu przyjścia wiary byliśmy poddani pod straż Prawa i trzymani w zamknięciu aż do objawienia się wiary” (Ga 3, 23). Zanim bezpośrednio przejdziemy do odkrywania misterium naszego zbawienia, zawartego w owym darze Boga, jakim jest Modlitwa Pańska, to należy przypomnieć pokrótce prawdę o stworzeniu i o jego Stwórcy oraz łączącą się z nią prawdę o Bożej Opatrzności.

STWÓRCA

Pierwsze słowa symbolu wiary wskazują, że odkrycie Trójjedynego Boga jako Ojca oznacza uznanie w Nim uprzednio Stwórcy. Całe stworzenie to dzieło Trójcy Świętej. „Na początku Bóg stworzył niebo i ziemię” (Rdz 1, 1). Wieczny Bóg dał początek temu wszystkiemu, co istnieje poza Nim; tylko On jest Stwórcą. Całość tego, co istnieje, zależy od Tego, kto daje istnienie. Stworzenie jest podstawą wszystkich zbawczych zamysłów Bożych, jest początkiem historii zbawienia, osiągającej punkt kulminacyjny w Chrystusie i Jego Duchu. I odwrotnie, misterium Chrystusa jest decydującym światłem oświecającym tajemnicę stworzenia; ono objawia cel, dla którego na początku Bóg stworzył cały świat. Od początku Bóg miał na względzie chwałę nowego stworzenia w Chrystusie22. Modlitwa Ojcze Nasz każe nam się wyprostować, poddając nam już na wstępie orientację i udzielając odpowiedzi na fundamentalne ludzkie dociekania. Kwestie początków istnienia świata i człowieka były i są przedmiotem zainteresowania ludzi wszystkich czasów. Wyniki pracy naukowców w tych dziedzinach wskazały odpowiedzi na pytania, które ludzkość stawiała sobie od wieków. Skąd pochodzimy? Dokąd podążamy? Jaki jest nasz początek? Jaki jest nasz cel? Skąd pochodzi i dokąd zmierza wszystko, co istnieje? Dwa pytania: o początek i o cel, są nierozdzielne. Obydwa decydują o sensie i ukierunkowaniu naszego życia i naszego działania. Rezultaty naukowych poszukiwań wspaniale wzbogaciły naszą wiedzę o wieku i wymiarach wszechświata, o powstawaniu form żywych, o pojawieniu się człowieka. Odkrycia te skłaniają nas ostatecznie do coraz głębszego podziwu dla wielkości Stwórcy, do dziękczynienia za wszystkie Jego dzieła oraz za rozum i mądrość, jakich udziela On uczonym i badaczom. Mogą oni powiedzieć za Salomonem: „On mi dał bezbłędną znajomość rzeczy: poznać budowę świata i siły żywiołów... pouczyła mnie bowiem Mądrość — sprawczyni wszystkiego” (Mdr 7, 17-21). Katecheza o stworzeniu ma pierwszorzędne znaczenie. Odnosi się do samych podstaw życia ludzkiego i chrześcijańskiego, ponieważ precyzuje odpowiedź wiary na podstawowe pytania23.

Na wielkie zainteresowanie tymi poszukiwaniami szczególnie silny wpływ wywierają zagadnienia dotyczące innego porządku, który przekracza zakres nauk przyrodniczych. Ważne jest nie tyle poznanie, kiedy i w jaki sposób wyłonił się kosmos, kiedy pojawił się w nim człowiek, co raczej odkrycie, jaki jest sens tego początku: czy rządzi nim przypadek, ślepe przeznaczenie, anonimowa konieczność czy też transcendentny, rozumny i dobry byt, nazywany Bogiem. A jeżeli świat wywodzi się z mądrości i dobroci Bożej, to dlaczego istnieje zło? Skąd pochodzi? Kto jest za nie odpowiedzialny? Czy można się od niego wyzwolić? Już u swoich początków wiara chrześcijańska była poddawana konfrontacji z różnymi filozoficznymi odpowiedziami na pytanie o pochodzenie świata. W starożytnych religiach i kulturach istniały liczne mity dotyczące tego zagadnienia. Niektórzy filozofowie utrzymywali, że wszystko jest Bogiem, że świat jest Bogiem lub, że stawanie się świata jest stawaniem się Boga (panteizm). Inni stwierdzali, że świat jest konieczną emanacją Boga, wypływa z tego źródła i powraca do niego. Inni jeszcze przyjmowali istnienie dwóch wiecznych zasad, dobra i zła, światła i ciemności, nieustannie walczących ze sobą (dualizm, manicheizm). Według niektórych z tych koncepcji świat (a przynajmniej świat materialny) jest zły, powstał w wyniku upadku, a zatem należałoby go odrzucić lub oderwać się od niego (gnoza); inni przyjmują, że świat został uczyniony przez Boga, ale w taki sposób, jak zegar przez zegarmistrza, który uczyniwszy go, pozostawił samemu sobie (deizm). Są wreszcie tacy, którzy nie przyjmują żadnego transcendentnego początku świata, ale widzą w nim czystą grę materii, która istniała wiecznie (materializm). Wszystkie te próby interpretacji świadczą, jak trwałe i powszechne są pytania dotyczące początków świata. Poszukiwania te są właściwe człowiekowi24. I człowiek wszystkich czasów nie może się nigdy od nich dyspensować.

Przyjmując za punkt wyjścia ruch i stawanie się, przygodność, porządek i piękno świata, można poznać Boga jako początek i cel wszechświata. Święty Paweł w odniesieniu do pogan stwierdza: „To bowiem, co o Bogu można poznać, jawne jest wśród nich, gdyż Bóg im to ujawnił. Albowiem od stworzenia świata niewidzialne Jego przymioty — wiekuista Jego potęga oraz bóstwo — stają się widzialne dla umysłu przez Jego dzieła” (Rz 1, 19-20). Podobnie święty Augustyn wskazuje tę samą drogę do Stwórcy: „Zapytaj piękno ziemi, morza, powietrza, które rozprzestrzenia się i rozprasza; zapytaj piękno nieba (...), zapytaj wszystko, co istnieje. Wszystko odpowie ci: Spójrz i zauważ, jakie to piękne. Piękno tego, co istnieje, jest jakby wyznaniem (confessio). Kto uczynił całe to piękno poddane zmianom, jeśli nie Piękny (Pulcher), nie podlegający żadnej zmianie?”25.

Nowy Testament wskazuje, że Bóg stworzył świat przez Logos, odwieczne Słowo. W Ewangelii według św. Jana czytamy: „Na początku było Słowo (...) i Bogiem było Słowo (...). Wszystko przez Nie się stało, a bez Niego nic się nie stało” (J 1, 1-3). Ten, bez którego nie byłoby stworzenia, to umiłowany i Jednorodzony Syn. Podobne świadectwo zostawił św. Paweł: „W Nim zostało wszystko stworzone: i to, co w niebiosach, i to, co na ziemi... Wszystko przez Niego i dla Niego zostało stworzone. On jest przed wszystkim i wszystko w Nim ma istnienie” (Kol 1, 16-17). Nie można zapomnieć o Duchu Świętym, który, jak wyznajemy z całym Kościołem, jest Ożywicielem, Duchem Stworzycielem i Źródłem wszelkiego dobra. Księga Mądrości poucza nas o Bogu pełnym miłości dla swego dzieła: „Miłujesz bowiem wszystkie stworzenia, niczym się nie brzydzisz, co uczyniłeś, bo gdybyś miał coś w nienawiści, byłbyś tego nie uczynił. Jakżeby coś trwać mogło, gdybyś Ty tego nie chciał? Jak by się zachowało, czego byś nie wezwał? Oszczędzasz wszystko, bo to wszystko Twoje, Panie, miłośniku życia!” (Mdr 11, 24-26).

22 Por. KKK 280; 290.

23 Por. KKK 282.

24 KKK 283-285.

25 KKK 32.

opr. aw/aw



« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

reklama

reklama

reklama

reklama

reklama