Poszli razem

Fragmenty książki "Abraham. Meandry wiary"

Sławomir Zatwardnicki

Abraham
Meandry wiary

ISBN: 978-83-7033-767-4
wyd.: Wydawnictwo WAM 2011


Poszli razem
Spis wybranych fragmentów
Wstęp
Co ma Noe do Abrahama?
Zanim wejdziemy na Moria
Dziesiąta próba
Próba wyrazem miłości?
Oto jestem!
Oto poszedł...
Dialog ojca z synem
Poszli razem
Związanie
Rozwiązanie
Bóg upatrzył sobie jagnię

Poszli razem

Dialog ojca z synem kończy się sformułowaniem: „I poszli obaj razem” (Rdz 22,8). Może ono oznaczać, że Izaak został usatysfakcjonowany (uspokojony?) odpowiedzią ojca, a może być odwrotnie — słowa ojca wprawiły go w zakłopotanie. Może również znaczyć, że Izaak jednak zrozumiał i przyjął odpowiedź. Wspólna podróż wyrażałaby wtedy zgodę, przyzwolenie i zaufanie Abrahamowi i jego Bogu (Zenon z Werony stwierdzi, że syn uradował się wiarą ojca, przez co i jego wiara wzrosła). W tej perspektywie staje się zrozumiałe, dlaczego wcześniej pytający o jagnię Izaak więcej nie będzie już o nic pytał, ani tym bardziej protestował, kiedy Abraham złoży go na ołtarzu (Rdz 22,9).

Niektórzy ojcowie Kościoła utrzymują, że Izaak świadomie podejmuje się współpracy z ojcem, a nawet, że daje się z ufnością prowadzić. Klemens Rzymski, a potem Hilary z Poitiers, Zenon z Werony, Ambroży z Mediolanu, będą twierdzić, że Izaak dał się prowadzić z ufnością, bo wiedział, co się zdarzy. Piotr Chryzolog z kolei raz uważa, że nieświadomy Izaak biernie poddaje się więzom, a otrzyma nagrodę za cierpienie ojca, w innym miejscu sugeruje, że ucieszył się, widząc nad sobą narzędzie, którym ma być zabity. Zdaje się, że to, czego wprost nie potwierdza Pismo Święte, czerpią być może ojcowie Kościoła z istniejącej w czasach powstawania Nowego Testamentu tradycji żydowskiej, według której Izaak miał dobrowolnie zgodzić się na ofiarę ze swojego życia. Odpowiadałoby to dobrowolnej ofi erze Chrystusa, którego typem jest Izaak. Ambroży z Mediolanu nie zgadza się na taką interpretację, jakoby Izaak był tylko ofiarą pobożności swego ojca. Sugeruje, że bogobojny Izaak pójdzie na śmierć ze względu na cześć okazywaną ojcu, któremu nie chce się sprzeciwiać. Abraham może odnieść zwycięstwo jedynie dzięki posłuszeństwu Izaaka, jego wierność została wypróbowana „na synu” (Hieronim). Paulin z Noli twierdzi, że Chrystus jest doświadczany we wszystkich swoich wiernych, także w wędrującym Abrahamie i złożonym w ofierze Izaaku.

Inni pójdą jeszcze dalej w swojej interpretacji biblijnego opowiadania i będą wskazywać, że Abraham chętnie zdecydował się wypełnić wolę Boga i mimo wewnętrznej walki „nie poradził się uczucia rodzicielskiego” i bez zwłoki, która mogłaby popsuć ofiarę, „jakby pozbawiony swej natury” (Ambroży z Mediolanu), Bożą wolę wypełniał posłusznie, nie sądząc, że Bóg mógłby coś złego nakazywać (Augustyn), wielkie nieszczęście uznał za dobre (tenże). Zamiast zmarszczonego zmartwieniem czoła czy łez ojcowskich (nie ma bólu tam, gdzie jest wiara), zamiast przerażenia dzieciobójstwem — twierdzi Zenon z Werony — cieszy się patriarcha i spieszy się, by spełnić ofiarę bez zwłoki, która mogłaby zostać mu poczytana za grzech; woli być kapłanem niż ojcem, i nawet gdy uniesie dłoń nad ofiarą syna, wciąż będzie pogodnego ducha.

Także syn, któremu również towarzyszy duchowy spokój, cieszy się w interpretacji Zenona z Werony, że zginie z ojcowskiej ręki i nie wykazuje żadnej słabości wiary. Z weselem wiąże Abraham ochotnie wyciągnięte do skrępowania ręce, a nogi zostają związane, aby ofiara w chwili śmierci nie zbuntowała się ni wierzgała, a przez to nie została uznana przez Boga za niemiłą. Również według Ambrożego z Mediolanu Izaak nie waha się, nie płacze, nie prosi o zwłokę. Patriarcha Izaak, mimo młodego wieku, dzięki wierze nie odczuwa lęku nawet przed „mieczem uderzenia ojcowskiego”. A związany jest po to, aby w ewentualnej ucieczce przed ogniem „nie ściągnął na siebie grzechu”.

Biskup ten zauważy związek między hojnością miłosierdzia Bożego a ochotnością wiary ojca i syna. Abrahamowa ofiara staje się Bogu miła właśnie przez to, że podjęta zostaje zdecydowanie i szybko, bez ociągania się. Według biskupa Werony ofiara ta oznacza zwycięstwo ducha nad cielesnością i śmiertelnością, i słusznie Abraham odbiera nagrodę za swoją postawę. Z taką samą radością, co poprzednio, z niezmienionym wyrazem twarzy i tym samym nożem, którym miał zabić syna, ofiaruje Bogu barana. Również Ambroży zauważa zwycięstwo pobożności nieugiętej odruchem miłości ojcowskiej czy ludzkiego uczucia, pobożności pozbawionej obawy.

opr. aw/aw

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

reklama

reklama

reklama