III niedziela wielkanocna - B

Czy w rozmowach ze znajomymi mam odwagę i potrafię bronić stanowiska Kościoła w kwestii szeroko pojętej obrony życia?

Dz 3,13-15.17-19; 1 J 2,1-5a; Łk 24,35-48

Duchu Święty, przyjdź!

Jezu, z Twoją pomocą rozpoczynam rozważanie tekstu biblijnego, który Kościół podaje na III Niedzielę Wielkanocną.

We fragmencie z Dziejów Apostolskich Bóg określany jest jako „Dawca życia”. Co to może oznaczać? Przede wszystkim jest to nawiązanie do tego, że pochodzimy od Boga. Od Boga wyszliśmy i do Boga zmierzamy. Bóg miał kiedyś zamysł, że my powstaniemy.

Słowa te są też ważne dlatego, że nadal są ludzie, którzy chcą komuś odebrać życie. Dziś wiele mówi się o eutanazji i aborcji, zapominając, że to Bóg jest dawcą życia. Często mówi się także o ochronie zwierząt i roślin. Dostaliśmy je od Boga, więc nie możemy ich bez przyczyny niszczyć. Chyba że zagraża to ludzkiemu życiu, które jest na ziemi najważniejsze. Parlamenty wielu państw podpisują, często przesadne, ustawy o ochronie zwierząt. Inaczej jest z ochroną życia człowieka. W coraz większej ilości krajów można legalnie zabić nienarodzone dziecko, a także starszego człowieka. W Polsce o matce, która chce zabić swoje nienarodzone dziecko, nie można powiedzieć, że chce dokonać zabójstwa. Dlaczego? Dlatego, że świat zapomniał o słowach „Bóg – dawca życia”.

W Kościele istnieje dzieło duchowej adopcji dziecka poczętego. Możemy zwrócić się do księdza w naszej parafii, aby zapoznał nas z tą piękną formą pomocy dzieciom nienarodzonym i przyłączyć się do tej modlitewnej krucjaty.

Przemyślę w tym tygodniu:

1. Czy modlę się za nienarodzone dzieci?

2. Czy nie respektuję „w niektórych przypadkach” eutanazji bądź aborcji?

3. Czy w rozmowach ze znajomymi mam odwagę i potrafię bronić stanowiska Kościoła w kwestii szeroko pojętej obrony życia?

Powyższa refleksja została zaczerpnięta z książki Kajetana Rajskiego „Wsłuchani w Słowo. Refleksje na niedziele i święta roku B” (Biblos 2011)

opr. aś/aś

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

reklama

reklama

reklama