Bogactwo Księgi Jonasza - Dzień drugi

Imię i jego znaczenie

Bogactwo Księgi Jonasza - Dzień drugi

Jona, syna Amittaja

Dlaczego Pisma są tak zagadkowe, tak nawet nie oszczędne ale skąpe w  słowach? Jakby ilość skóry, na której je spisywano, była reglamentowana, bądź jej zabrakło. Tylko suche Jona, syn Amittaja. I nic więcej? Więcej. W imieniu tkwi bowiem jakaś tajemnica, pilnie strzeżona cząstka sekretna, której zdradzenie jest obnażające lecz i  ciekawe. Nie tylko więc Jona ale i gołąb (hebr.) i bolejący (hebr.), nie tylko syn Amittaja, ale i syn prawdy (hebr.). To zwiastun rychłego końca klęski i pokojowych traktatów od Boga; wysokiej klasy ofiara ubogich na świątynne całopalenia i bolejący (choć nad sobą i rycynusem) i noszący dziedzictwo ojcowej prawdy. A jakie jest moje imię, kim przez nie jestem, czego nie odnalazłem, jeszcze nie odkryłem... Nadal jestem zagadką dla samego siebie.


ROZDZIAŁ 1,1-2
DABAR*JONAH*LEMOR*NINEWEH

11I było słowo JHWH do Jony, syna Amittaja, aby głosić [proroctwo]: 2Powstań! Idź do Niniwy miasta wielkiego, i krzycz nad nią, bo wzniosła się ich nieprawość przed Moje oblicze.

opr. ab/ab

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

reklama

reklama

reklama