Komentarz do codziennego pacierza - Ojcze nasz - część a , rozdział IV NIE TYLKO JA LECZ TAKŻE MY

Komentarz składa się z trzech części: "Ojcze nasz", "Zdrowaś Maryjo", "Wierzę w Boga"

rozdział czwarty

Nie tylko ja lecz także my

Od dawna już zwraca się uwagę na wspólnotowy charakter Modlitwy Pańskiej. Nie jest to modlitwa dla mnie tylko, dla jednego człowieka. Mowa w niej o Ojcu nie moim, lecz naszym, o chlebie nie moim, lecz naszym, o winach nie tylko moich, lecz naszych. Możnaby przypuszczać, że to rys znamienny ewangelii Mateusza, z natury swojej eklezjalnej, wspólnotowej. Ale podobnie rzecz się ma w Łukaszowej wersji Modlitwy Pańskiej. Tak więc z woli Chrystusa nikt nie powinien modlić się tylko za siebie samego. O trzech młodzieńcach skazanych na śmierć w piecu ognistym, tak mówi Daniel:

"Wtedy ci trzej jakby jednym głosem wysławiali, wychwalali i błogosławili Boga" (Dn 3, 51).

Jeden z komentarzy Modlitwy Pańskiej mówi:

"Kto Boga nazywa Ojcem, samym daje do zrozumienia, że nie modli się sam: posiada braci i że wobec tego nigdy nie powinien sam, pojedynczo występować przed Bogiem" (H. Schü rmann, Das Gebet des Herm, 26).

Szczególne znaczenie to zjawisko kolektywności podmiotu proszącego posiada w przypadku prośby o chleb powszedni. Mamy tu do czynienia z bardzo ważnym, a nie tak znowu często spotykanym wśród ubogich poczuciem wzajemnej solidarności: modlić się, prosić o wsparcie będących w potrzebie, a nie zamykać się bezdusznie w trosce o zaspokojenie tylko własnego głodu. Ten wyraźnie "wspólnotowy" charakter Modlitwy Pańskiej powinien stanowić ostrzeżenie przed tak zwanym świętym egoizmem. Egoizm jako taki w ogóle nie może uchodzić za święty, ale w literaturze ascetycznej przyjęło się to wyrażenie jako określenie bardzo skrupulatnego zatroskania o wyłącznie własną świętość. Tymczasem ową troską o świętość trzeba się dzielić tak samo jak kawałkiem codziennego chleba.

Jezus sam kiedyś oświadczył, że jest tam, gdzie dwóch lub trzech gromadzi się w Jego imię (Mt 18, 2), przez co zdaje się zapewniać jakby większą skuteczność modlitwie zbiorowej. Zawiera się to także pośrednio w samym określeniu Kościoła, który z natury swej jest "świętym zgromadzeniem".

Do troski o innych - także w modlitwie - powinna nas zobowiązywać nie tylko świadomość tego, że pochodzimy od jednego, wspólnego Ojca, ale i to także, że do tego samego Ojca zmierzamy, by zjednoczyć się z Nim na zawsze i w życiu przyszłym.

W Liście Ojca św, Jana Pawła II do Rodziny z dn. 2. 02. 1994 znajdują się słowa:

"Właśnie miłość, jaką Bóg umiłował świat" J 3, 16) - ta miłość jaką Chrystus do końca (...) umiłował (13, 1) każdego i wszystkich, pozwala na takie otwarcie i na takie przesłanie do każdej rodziny, stanowiącej "komórkę" w wielkiej i powszechnej "rodzinie" ludności. Bóg, Stwórca wszechświata oraz Słowo Wcielone, Odkupiciel ludzkości są źródłem otwarcia się na wszystkich ludzi jako braci i siostry, i skłaniają nas do obejmowania ich wszystkich tą modlitwą, która zaczyna się od słów "Ojcze nasz".

Modlitwa zawsze sprawia, że Syn Boży jest pośród nas "gdzie są dwaj albo trzej zabrani w imię moje, tam ja jestem pośród nich" (Mt 18, 20). Niechaj ten List do Rodzin stanie się zaproszeniem do Chrystusa do każdej ludzkiej rodziny, a poprzez rodzinę zaproszeniem Go do wielkiej rodziny narodów, abyśmy z Nim razem mogli powiedzieć w prawdzie: "Ojcze nasz"! Trzeba, ażeby modlitwa stała się dominantą Roku Rodziny w Kościele: modlitwa rodziny, modlitwa za rodziny, modlitwa z rodzinami".

Tak więc w rozumieniu Ojca św. Modlitwa Pańska ze względu na swój wspólnotowy charakter jest najwłaściwszą modlitwą nie tylko całej rodziny człowieczej lecz także lub przede wszystkim każdej rodziny z osobna.

EKSKURSY

I. "Ojcze nasz" według nowego katechizmu Kościoła Katolickiego

Oryginalność nowego Katechizmu Kościoła Katolickiego polega, między innymi, na tym, że porusza on wiele takich zagadnień, którymi poprzednie katechizmy się nie zajmowały a inne, znane także z wcześniejszych katechizmów, traktuje o wiele bardziej szczegółowo. Do tych ostatnich należy temat modlitwy, której jest poświęcona cała czwarta, czyli ostatnia część Katechizmu. Znajdujemy w tej części dosłowną jakby teorię modlitwy chrześcijańskiej z krótką analizą jej różnych rodzajów oraz z jej, kilkustronicową, ilustrowaną przykładami, historią zwłaszcza biblijną. Ale niezwykłość tej ostatniej części katechizmu sprowadza się do tego, że znaczną jej część zajmuje komentarz do jednej, konkretnej modlitwy: Modlitwy Pańskiej, o której Katechizm mówi - za Tertulianem - że jest "streszczeniem całej Ewangelii" (No 2761) i - jak stwierdza św. Tomasz z Akwinu -

"najdoskonalszą z modlitw, gdyż prosimy w niej nie tylko o to, czego możemy słusznie pragnąć, ale także w kolejności, w jakiej należy tego pragnąć... Modlitwa Pańska nie tylko uczy nas prosić, ale także kształtuje wszystkie nasze uczucia" (No 2763).

Przypomniane zostały także słowa św. Augustyna, który mówi:

"Zbadajcie wszystkie modlitwy, jakie znajdują się w Piśmie Świętym, a nie wierzę, byście mogli znaleźć w nich coś, czego nie zatwierdzałaby Modlitwa Pańska" (No 2762).

A oto niektóre, przynajmniej bardziej charakterystyczne, cechy tego komentarza.

1. Jest to komentarz typowo biblijny a mówiąc dokładniej biblijno-teologiczny. W trakcie omawiania poszczególnych próśb Modlitwy Pańskiej zostały przytoczone bez mała wszystkie teksty paralelne zarówno ze Starego jak i Nowego Testamentu. Jest to jedno z głównych znamion dobrej teologii biblijnej, przy czym sama selekcja tekstów ukazuje ich teologiczną wymowę. Oto kilka przykładów. Wyjaśniając pierwsze słowa Modlitwy Pańskiej czyli inwokację "Ojcze nasz", Katechizm przypomina nie tylko teksty starotestamentalne mówiące o przymierzu na mocy, którego Jahwe stawał się Bogiem Izraela a Izrael ludem i własnością Jahwe, lecz także wszystkie wypowiedzi o Nowym Przymierzu, dopełnionym w osobie i dziele Jezusa Chrystusa, z obietnicą z Apokalipsy: "Będę z Bogiem dla niego, a On dla mnie będzie Synem" (Ap 21, 7) (No 2788).

A oto komentarz do słów "któryś jest w niebie".

Gdy Kościół modli się: Ojcze nasz, któryś jest w niebie, wówczas wyznaje, że jesteśmy Ludem Bożym już przebywającym na wyżynach niebieskich Chrystusie Jezusie (Ef 2, 6), ukrytym w Chrystusie w Bogu (Kol 3, 3) a jednocześnie wzdychamy, pragnąc przyodziać się w nasz niebieski przybytek (2 Kor 5, 2; por. Flp 3, 20; Hbr 13, 14). (No 2796).

Tak więc ten katechizmowy komentarz Modlitwy Pańskiej to bardzo przekonywujący przykład wyjaśniania określonego tekstu biblijnego za pomocą samej Biblii. Jest to, powtórzmy raz jeszcze, metoda bardzo zalecana przez uprawiających dobrą teologię biblijną.

2. Drugą cechą znamienną katechizmowi komentarza do Modlitwy Pańskiej jest "patrystyczność" tego komentarza. Co chwila cytowane są patrystyczne traktaty o Modlitwie Pańskiej zwłaszcza Tertuliana, Cypriana i rozliczne sermones, homiliae, explantiones- np. Augustyna, Piotra Chryzołoga, Ambrożego, Jana Chryzostoma, Cyryla Jerozolimskiego, Grzegorza z Nyssy i innych.

3. Kolejną, trzecią już cechą charakterystyczną tego komentarza jest jego ekumeniczność, żeby nie powiedzieć, że wręcz uniwersalność teologiczna zwłaszcza we fragmentach dotyczących problematyki soteryjnej. Za Janem Chryzostomem Katechizm mówi:

"Pan uczy nas modlić się wspólnie za wszystkich naszych braci. Nie mówi On: Ojcze mój, któryś jest w niebie, lecz Ojcze nasz, aby nasza modlitwa była jednomyślna za całe Ciało Kościoła (No 2768),

lub nieco dalej:

"Mimo podziałów chrześcijan modlitwa do naszego Ojca pozostaje wspólnym dobrem i naglącym wezwaniem dla wszystkich ochrzczonych, Zjednoczeniu z Chrystusem przez wiarę i przez chrzest powinni oni modlić się z Jezusem o jedność Jego uczniów" (No 2791).

Katechizmowe wyjaśnienia Modlitwy Pańskiej mają charakter bardzo egzystencjalny. Co chwila czytelnik jest zmuszany do stawiania sobie bardzo osobistych pytań związanych z codziennym przeżywaniem treści tej wyjątkowej Modlitwy, a zwłaszcza jej pierwszych trzech próśb. Czy i jak przyczyniam się do tego, by królestwo Boże obejmowało swym zasięgiem coraz większe obszary ziemi, jak pełnią wolę Bożą na codzień, czy i jak staram się o uświęcanie imienia Bożego.

"Od naszego życia i od naszej modlitwy zależy w sposób nierozłączny, czy imię Boże będzie święcone wśród narodów" (No 2814).

Zauważmy już na samo zakończenie, że katechizmowy komentarz do Modlitwy Pańskiej nie jest łatwy. Jest bardzo skondensowany a cytaty zarówno z Biblii jak i z Ojców Kościoła domagają się kolejnych wyjaśnień.

A oto niektóre myśli w związku z poszczególnymi prośbami Modlitwy Pańskiej.
Ojcze nasz, który jesteś w niebie:
- Nazywając Boga Ojcem powinniśmy poczuć się maluczkimi prostaczkami, bo według Ewangelii (Mt 11, 25-27) nie tylko takim objawia się Bóg Ojciec.
- Zaimek "nasz" rozpoczynający Modlitwę Pańską, podobnie jak "my" z czterech ostatnich próśb, nie wyklucza nikogo. Ale był on wypowiadany w prawdzie, należy przezwyciężać nasze podziały i różnice.
- Ile razy mówię do Boga "Ojcze", powinienem zapytać siebie samego czy i jak zabiegam o to, aby być podobnym do Ojca. Zazwyczaj dziecko jest podobne do Ojca.
- Jak długo, trwam w grzechach, właściwie nie mam prawa mówić do Boga "Ojcze".
- Chrześcijanin - to obywatel nieba, przebywający, czasowo na ziemi.
Święć się imię Twoje.
- To od mojego życia również zależy, czy imię Boże będzie uświęcone.
- Święty Paweł przestrzega żeby się nami nikt nie gorszył czyli żeby z naszej przyczyny nikt nie bluźnił imieniu Boga.
Bądź wola Twoja.
- Jest to prośba o miłosierdzie dla całego świata, bo wolą Bożą jest zbawienie wszystkich ludzi.
- Wypełnienie woli Bożej musi być opłacone cierpieniem. Jezus "chociaż był Synem, nauczył się posłuszeństwa przez to, co wycierpiał" (Hbr 5, 8).
- Gdybyśmy doskonale wypełniali wolę Bożą ziemia przestałaby się różnić od nieba.
Chleba naszego... daj nam:
- Chleb powszedni - to także Eucharystia i słowo Boże. Przecież po to codziennie sprawujemy Eucharystię, z jakiej część pierwszą stanowi Liturgia Słowa.
Odpuść nam nasze winy:
- Powinno w nas budzić przerażenie to, że dopiero wtedy dostąpimy przebaczenia gdy sami przebaczamy naszym winowajcom.
- Szczyt modlitwy chrześcijańskiej: prośba o przebaczenie.
- Bóg nie przyjmuje ofiary od podzielonych braci.
Nie wódź nas na pokuszenie:
- Nie pozwalaj nam wchodzić na drogę, która wiedzie do grzechu.
- Dobro, problematyczne ale jakie dobro, pokusy polega na tym, że pozwala nam przekonać się o naszej słabości i nędzy.
Amen:
- Nasze przyzwolenie dane Bogu na to, żeby dokonał swego dzieła w naszych duszach, Pan Bóg nie działa na siłę.
- Próśb jest siedem co oznacza ich pełnię. Wystarczają do określenia relacji do Boga i do ludzi, Modlitwa Pańska z tego względu jest - podobnie jak Dekalog - sposobem na życie.

 

Artykuł jest fragmentem publikacji "Wydawnictwa m" - Komentarz do codziennego pacierza Spis treści - Komentarz do codziennego pacierza

Komentarz do codziennego pacierza - Ojcze nasz - część a , rozdział IV NIE TYLKO JA LECZ TAKŻE MY
Copyright © by Wydawnictwo "m"

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

reklama

reklama

reklama