Przez Maryję do Jezusa. Narodzenie i ubóstwo Pana naszego Jezusa Chrystusa

Dopomóż mi, najłaskawszy Jezu, wstępować w święte ślady Twej pokory i ubóstwa

Wydawnictwo M
ISBN: 978-83-7595-670-2


fragment książki:

ROZDZIAŁ 2

Narodzenie i ubóstwo Pana naszego Jezusa Chrystusa*

Błogosławię Cię i dzięki Ci składam, Panie Jezu Chryste, Jednorodzony Synu pochodzący od Ojca. Zrodzony od wieków przed wszystkimi rzeczami, w swej najgłębszej pokorze raczyłeś narodzić się w lichej stajence i z umiłowania świętego ubóstwa leżeć w ciasnym żłobie.

Wysławiam Cię, o Jezu najmilszy, za Twe cudowne przyjście, za chwalebne narodzenie z nienaruszonej Dziewicy Maryi, za Twe ubóstwo i pokorne przebywanie w tak ciasnym i podłym żłobie. Któż zdoła objąć myślą najwyższego Boga, który dla nas ludzi stał się tak mały? O, jak bardzo dziękować Ci powinien cały ludzki rodzaj, dla odkupienia którego zadowoliłeś się ciasnym żłobem! Jak wielka tu jawi się dobroć, jak przedziwna łagodność i czuła miłość! Patrz! Oto Bóg staje się dzieckiem, zawiniętym w nędzne pieluszki, złożonym w ciasnym żłobie obok zwierząt! Niepojęta to pokora: Pan wszystkich panów raczył stać się jednym ze swych sług! Nie dość Ci było, Boże i Panie, mój Stworzycielu, być moim Ojcem. Chciałeś się stać moim Bratem, i przyjąć ciało, nie umniejszone w prawdzie swej ludzkiej natury, jednak bez obciążenia najmniejszym choćby zepsuciem grzechu.

Narodzenie górujące nad naturą dokonało się dla naprawienia naszej natury. Ażeby ją naprawić i swą boską mocą dodać nam pociechy, narodził się w sposób cudowny, wznioślejszy nad nasze zwyczajne na ten świat przychodzenie. Jakże szczęsne i miłości godne to Twoje narodzenie, Jezu najsłodszy, potomku szlachetnej Dziewicy, synu najgodniejszej Matki Maryi, która uszlachetnia nasze narodziny, wywyższa nasz ziemski stan, odpuszcza nam winy, niszczy cyrograf potępienia natury. Jeśli kogoś zasmuca pochodzenie od Adama, niech się uraduje Twoim nieskalanym narodzeniem, niech ufa, że za Twą łaską dostąpi szczęsnych nowych narodzin.

Jezu Chryste, jedyny Synu Boży, dzięki Ci składam za twe łaskawe, chwalebne narodzenie, bo ono otwiera nam bramę Twej łaski i pozwala żywić nadzieję otrzymania z niebios chwały synów Bożych. Ty jesteś zadatkiem naszego odkupienia i źródłem niezachwianej nadziei dla nas wszystkich. Do Ciebie uciekamy się w pokorze my grzeszni. Zanim jeszcze mogliśmy Cię poznać, Ty już nas szukałeś. O, święte, pełne słodyczy dzieciństwo! Tobie ludzkie serca zawdzięczają niewinność, dzięki której niezależnie od naszego wieku możemy osiągnąć stan błogosławionego dziecięctwa i upodobnić się do Ciebie – nie w maleńkości ciała, lecz przez pokorną postawę i prawość obyczajów.

Dopomóż mi, najłaskawszy Jezu, wstępować w święte ślady Twej pokory i ubóstwa. Ażeby wszystkim ludziom dać przykład cnoty i lekarstwo wiecznego zbawienia, narodziłeś się z Maryi Dziewicy pośrodku nocy, a radosnymi heroldami swego narodzenia uczyniłeś aniołów i wszystkie zastępy niebieskie. Dozwól mi ze czcią i oddaniem wraz z nimi składać Ci dzięki i hołdy.


* Meditationes c. 5

opr. aś/aś

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

reklama

reklama

reklama