Sierota

Niby dorosły facet ze mnie, ba nawet synów już mam wyższych od siebie, a czasem zachowuję się jak ostatnia sierota

Niby dorosły facet ze mnie, ba nawet synów już mam wyższych od siebie, a czasem zachowuję się jak ostatnia sierota.

Sierota

Tu mi się w pracy coś nie udaje. Gdzieś wykażę się głupotą, że aż wstyd. Naiwność to moja słaba strona. Czasem, gdy jest pod górkę, użalam się nad sobą.

Warto wtedy wsłuchać się w słowa Jezusa:

Nie zostawię was sierotami.

Choć czasem życie przytłacza, powyższa myśl może być zbawienna. Co by się nie działo, dobrze mieć świadomość, że Jezus jest z nami. I to nie musi być uczucie obecności – choć i ono się zdarza i czasem pomaga. Bywa jednak w życiu tak, że człowiek wcale nie czuje obecności Boga. Co wtedy? Wtedy trzeba uwierzyć na Słowo. Uczepić się tej obietnicy Jezusa i przy niej trwać. W jaki sposób? W najprostszy, jaki można sobie wyobrazić:

Jeżeli Mnie miłujecie, będziecie zachowywać moje przykazania.

I to wystarczy? Myślę, że tak, to wystarczy. Ale nie zdziw się jeśli stanie się coś o wiele więcej:

Ja zaś będę prosił Ojca, a innego Parakleta da wam, aby z wami był na zawsze – Ducha Prawdy.

Wtedy to się dopiero w życiu zacznie dziać - sam zaczniesz śpiewać za Psalmistą:

Przyjdźcie i patrzcie na dzieła Boga,
zadziwiających rzeczy dokonał wśród ludzi!


Alleluja!
Andrzej Cichoń

opr. ac/ac

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

reklama

reklama

reklama