Słowo krzepiące

To jest inna Niedziela Palmowa niż jakakolwiek w naszym życiu. To będą też inne Święta. W czasie zarazy, zamknięci w naszych domach, jak powietrza potrzebujemy nadziei i pocieszenia.

To jest inna Niedziela Palmowa niż jakakolwiek w naszym życiu. To będą też inne Święta. W czasie zarazy, zamknięci w naszych domach, jak powietrza potrzebujemy nadziei i pocieszenia.

Wsłuchajmy się więc w słowa Proroka Izajasza: Pan Bóg mnie obdarzył językiem wymownym, bym umiał pomóc strudzonemu krzepiącym słowem. Nawet, gdy samym jest nam ciężko, szukajmy tych, których możemy wesprzeć. Czasem najważniejszą pomocą jest krzepiące słowo. Skąd brać na niego siłę? Jak pocieszać innych, gdy sam jestem zagubiony? Naszą siłą jest nasz kochający Bóg. On nas obdarza językiem wymownym – słowem, które niesie ukojenie.

Boże, obdarz mnie nadzieją! Daj mi siłę! Wbrew temu co się dzieje, niezależnie od trudnej sytuacji, choć dziś z zamknięcia domu

Będę głosił swym braciom Twoje imię
i będę Cię chwalił w zgromadzeniu wiernych:
«Chwalcie Pana, wy, którzy Go wielbicie,
niech sławi Go całe potomstwo Jakuba,
niech się Go lęka całe potomstwo Izraela».

Doczekam takiego czasu i będzie pięknie.

Andrzej Cichoń

Rozważanie napisane na niedzielę 5. 04. 2020 r.

opr. ac/ac

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

reklama

reklama

reklama