Z Jezusem ku pełni człowieczeństwa

W drodze do Emaus - Jezus prowadzi i zbawia - Podręcznik do religii dla III klasy gimnazjum

W drodze do Emaus - Jezus prowadzi i zbawia - Podręcznik do religii dla III klasy gimnazjum

Z Jezusem ku pełni człowieczeństwa

Z Jezusem ku pełni człowieczeństwa

Do najpowszechniejszych i najgłębiej zakorzenionych w świadomości człowieka przekonań należy przeświadczenie o jego wyjątkowej pozycji w świecie. Niejednokrotnie kwestionowane, w dziedzinie myśli najmocniej podważone zostało przez teorię Karola Darwina zawartą w książce O pochodzeniu człowieka. W niej to człowiek został pozbawiony pozycji króla stworzenia, istoty wyrastającej ponad świat roślinny i zwierzęcy, a stał się reprezentantem jednego z wielu gatunków, które - tak samo jak on - uformowały się w procesie ewolucyjnych przemian. W praktyce godność i prawa człowieka zakwestionowały systemy totalitarne, np. faszyzm, komunizm, a także nacjonalizm. W ciągu minionych dziesięcioleci zwolennicy teorii ewolucji powrócili jednak do myślenia o wyjątkowości człowieka w świecie: Narody Zjednoczone ogłosiły Deklarację Praw Człowieka, a jednym z kryteriów uznawania państw w świecie jest poszanowanie tych praw.

Jakie jednak jest źródło tych praw? Gdzie leży przyczyna tak wyjątkowej godności człowieka? Skąd się bierze jego niepowtarzalność? Kim zatem jest człowiek?

Jakie jest stanowisko Kościoła w tych sprawach? W czym Kościół upatruje godność człowieka? Oto kilka pytań, nad którymi chcemy się zamyślić.

Dla wierzących wielkość czy też godność człowieka wypływa z kilku ważnych wydarzeń. Pierwsze takie wydarzenie to działanie Boga, który powołał człowieka do istnienia. O tym działaniu Boga, odsłaniającym wyjątkową godność człowieka, opowiada już pierwsza księga Pisma Świętego - Księga Rodzaju. Zapisano w niej: A wreszcie rzekł Bóg: „Uczyńmy człowieka a Nasz obraz, podobnego Nam. Niech panuje nad rybami morskimi, nad ptactwem powietrznym, nad bydłem, nad ziemią i nad wszystkimi zwierzętami pełzającymi po ziemi!” Stworzył więc Bóg człowieka na swój obraz, na obraz Boży go stworzył: stworzył mężczyznę i niewiastę (Rdz 1, 26-27).

Do poprawnego zrozumienia tego tekstu potrzebna jest świadomość, że podaje on religijne wyjaśnienia pytań o pochodzenie człowieka. W tym znaczeniu przekazuje samo przekonanie o tym, że Bóg dał człowiekowi początek, Bóg jest Stwórcą człowieka. Natomiast tekst nie wyjaśnia, w jaki sposób Bóg dokonał aktu stworzenia. Księga Rodzaju nie przekazuje bowiem kroniki aktu stworzenia, lecz wyłącznie prawdę, wyjaśnienie o źródle życia - Bożym akcie stwórczym. Prawdę tę przekazano w Biblii w formie poematu na cześć Boga Stwórcy.

Biblijne wyjaśnienia odnoszące się do godności człowieka zwracają też uwagę na ważną dla życia społecznego równość osób. Na tę równość wskazano w tekście biblijnym przez określenie na obraz Boży go stworzył: stworzył mężczyznę i niewiastę. O godności człowieka świadczy też jego wyjątkowość. Polega ona na tym, że pośród wszystkich stworzeń tylko człowiek posiada godność osoby, tzn. nie jest czymś, ale kimś. Jest zdolny poznawać siebie, panować nad sobą, w sposób dobrowolny dawać siebie oraz tworzyć wspólnotę z innymi osobami; przez łaskę jest powołany do przymierza ze swoim Stwórcą, do dania Mu odpowiedzi wiary i miłości, jakiej nikt inny nie może za niego dać.

Z Jezusem ku pełni człowieczeństwa

Ucząc się teorii ewolucji czy też obserwując przyrodę, na pewno zauważyłeś, że przyroda ewoluując od bezkręgowców do kręgowców zastąpiła zewnętrzną skorupę (taka jaką posiadają ostrygi, ślimaki, małże, krewetki, homary) wewnętrznym kośćcem. Istota pozbawiona skorupy i nie wyposażona w kręgosłup stałaby się pokarmem pierwszej napotkanej ryby. Im wyżej jakaś istota znajduje się na „drabinie ewolucji”, tym ma doskonalej zorganizowany system ochrony i tym skuteczniej ukryte najważniejsze organy, rozstrzygające o życiu. Podobnie człowiek, jako naj- ważniejsze stworzenie, posiada w znaczeniu dosłownym kręgosłup, ale posiada także z woli Boga coś, co jest jego kręgosłupem moralnym, umożliwiającym mu zgodne życie wespół z innymi. Tym kręgosłupem jest ludzkie sumienie.

Szczególną wartość tego moralnego kręgosłupa, czyli sumienia, wyraża między innymi to, że wszystkie stworzenia, do których człowiek jest pod niektórymi względami podobny, posiadają coś, co określa ich postępowanie - jest to instynkt. Człowiek zaś, jako stworzony na obraz i podobieństwo Boże, został z Jego woli obdarzony nie tylko instynktem. Został obdarowany dodatkowym wewnętrznym głosem, który nazywamy sumieniem. To ono pozwala mu odkrywać istnienie prawa, którego sam nie jest dawcą, a któremu należy podporządkować własny sposób postępowania. Dzięki temu wewnętrznemu głosowi możliwe jest oddanie się w służbę dobra, nawet za wielką cenę, i unikanie zła. Dawcą prawa odkrywanego przy pomocy sumienia jest Bóg. Dlatego też posłuszeństwo i wypełnianie tego prawa wyraża również godność człowieka. A zatem dzięki sumieniu człowiek odróżnia się najbardziej od świata przyrody. Nie jest ograniczony do postępowania zgodnie z instynktem, jak to ma miejsce w świecie przyrody, ale może spotkać się sam na sam z Bogiem, może wsłuchiwać się w Jego głos.

Masz świadomość otrzymanego od Boga daru, jakim jest twoje sumienie. Czy możesz powiedzieć, że starasz się nim kierować, kształtować je, rozwijać i według niego postępować? Czy zastanawiałeś się nad tym, w jaki sposób twoje sumienie wpływa na poczucie osobistej godności?

Z Jezusem ku pełni człowieczeństwa

Sumienie jest wsparciem w poszanowaniu i rozwijaniu w sobie obrazu Boga, który otrzymałeś w chwili powołania cię do życia. Czy myślałeś o tym, że jesteś obrazem Boga, tzn. odsłaniasz innym Jego wielkość, przyjaźń, miłość do ludzi? W jaki sposób ktoś z twoich bliskich mógł dzisiaj odkryć w tobie odbicie Boga? Czy poszukiwałeś jakichś możliwości ukazania innym istniejącego w tobie Jego obrazu? W jaki sposób ty odkryłeś i uszanowałeś dzisiaj w innych obraz Boga? W czym, według ciebie, wyraża się współzależność między człowiekiem stworzonym na obraz Boga i jego godnością?

O Panie, nasz Boże,
jak przedziwne Twe imię po wszystkiej ziemi!
Tyś swój majestat wyniósł nad niebiosa. (...)
Gdy patrzę na Twe niebo, dzieło Twych palców,
księżyc i gwiazdy, któreś Ty utwierdził:
czym jest człowiek, że o nim pamiętasz,
i czym - syn człowieczy, że się nim zajmujesz?
Uczyniłeś go niewiele mniejszym od istot niebieskich,
chwałą i czcią go uwieńczyłeś.
Obdarzyłeś go władzą nad dziełami rąk Twoich;
złożyłeś wszystko pod jego stopy:
owce i bydło wszelakie, a nadto i polne stada,
ptactwo powietrzne oraz ryby morskie,
wszystko, co szlaki mórz przemierza.
O Panie, nasz Panie,
jak przedziwne Twe imię po wszystkiej ziemi!
(Psalm 8)

opr. ab/ab

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

reklama

reklama

reklama