"Długa noc" lub "Módl się i pracuj!"

33 spotkania z ministrantami - do wykorzystania także w pracy z dziećmi i młodzieżą w szkole

Przynajmniej raz w roku każda grupa powinna "przekroczyć swe granice" i wystąpić publicznie. W przeciwnym razie za bardzo zamknie się w sobie. W Adwencie można przeprowadzić następująca akcję (zob. też Spotkanie 11, 19 i 20):

I. Medytacja przed krzyżem.

  1. Prawdziwa miłość nie robi wielkiego przedstawienia.
    Nie szuka własnej korzyści.
    Nie pozostaje ślepa na innych ludzi.-
    Prawdziwa miłość angażuje się i jest cierpliwa.
    Ufa temu, kto ze skorup potrafi złożyć całość.
    Ufa temu, kto z kamieni leżących na moje drodze, potrafi zbudowac coś dobrego.
    Nie jestem takim. Ty nie jesteś takim.
    Jednak Jezus pokazał, że jest to możliwe.
  2. (do wyboru)
    Panie, mam dobry wzrok, jednak nie widzę tego, kto chciałby opowiedzieć mi o swoich troskach.
    Panie, mam dobry wzrok, jednak nie widzę bliskich i dalekich, za których jestem współodpowiedzialny.
    Panie, mam dobry wzrok, jednak nie widzę nikogo, kto potrzebowałby mojej pomocy, ponieważ tak bardzo zajmuje się tylko sobą.
  3. (do wyboru)

    Pewien młody człowiek w Azji, niosący na barkach swego chorego brata, został zapytany: "Czy to nie jest zbyt duży ciężar dla ciebie?" Chłopiec odpowiedział: "To nie jest ciężar, to jest mój brat!"-

    Panie, wszyscy powinniśmy być dla siebie braćmi i siostrami.

II. Modlimy się i pracujemy:

  1. "Długa noc"
  2. .

    Po Mszy świętej wieczornej przed 3 Niedzielą Adwentu, w której cała grupa brała udział, ministranci powyżej 15 roku życia, zbierają się w sali parafialnej. Młodzież powinna podzielić się według zdolności: do odlewania świec (każdy przynosi ze sobą pusty słoiczek po dżemie), do pieczenia, do malowania kartek Bożonarodzeniowych, gotowania herbaty itd. Każda grupa organizuje przerwę na medytację (całe spotkanie powinno trwać około 90 minut), która pozwoli odkryć chrześcijańską motywację tych wszystkich działań: dlaczego to robimy? Gdy zostanie ogłoszona przerwa, wszyscy siadają razem — praca zostaje przerwana — i słuchają, śpiewają oraz wspólnie się modlą.

    Oczywistym jest, że takie wieczorne, względnie nocne spotkanie, musi być dobrze przygotowane: należy wcześniej kupić dobre knoty do świec, drewienka do mocowania knotów itd. Wszystko to przygotowuje grupa ministrantów; spotkanie jednak może być otwarte także dla innych osób. Dobrze jest, jeśli do zabawy przyłączą się także dorośli.

    O świcie można, przynajmniej w wiejskiej okolicy, powiesić gotowe torebki z bożonarodzeniowymi prezentami na klamkach drzwi tych mieszkań, w których mieszkają chorzy... Adresy można uzyskać w kancelarii parafialnej lub w biurze Caritas.

  3. (do wyboru) "Dzień modlitwy i pracy"

Na poranek lub wczesne godziny popołudniowe odpowiednia jest medytacja, praca z Pismem świętym lub cisza. Cel: z jakiego żródła czerpię siłę, by jako chrześcijanin angażować się w pracy dla ludzi? Można też pomyśleć, by modzież w dwóch grupach posłać na wędrówkę, a jeszcze lepiej na tzw. "dzień pustyni". Uczestnicy mają przy sobie tylko Nowy Testament, by każda godzina miała za motto jeden wyznaczony lub dowolnie wybrany fragment z Pisma świętego. Podczas wędrówki każdy z uczestników mówi o tym, w jaki sposób rozumie dany fragment. Można również przez pół godziny milczeć. Gdy taka wędrówka zaplanowana jest na dłużej niż sześć godzin, każdy z uczestników zabiera ze sobą kanapki; o coś do picia powinni poprosić, pukajac na przykład do mijanych mieszkań. (Daje to mnóstwo doświadczeń!) Należy wcześniej rozlosować przy pomocy karteczek z nazwiskami, kto i z kim pójdzie. Dobrze by było, gdyby losowanie przeprowadzić przed krzyżem. Po losowaniu nie można się więc zamieniać!

Po południu następuje działanie: tutaj fantazja nie ma żadnych granic: interesujące spotkanie z zaproszonymi dziećmi; odwiedziny chorych w dwu lub trzyosobowych grupach, wycieczka rowerowa z dziećmi, urozmaicona grami i zabawami...

Wieczór upływa na spokojnym spożywaniu kolacji lub wspólnym śpiewie a kończy się medytacją przy świecach w ciemnym kościele. Jeżeli sytuacja na to pozwala, można nocować na terenie domu parafialnego, a następnego dnia zakończyć spotkanie wspólnym uczestnictwem we Mszy świętej.

III. Zabawy na zakończenie .

Kiedy zabawy zaplanowane są na zakończenie lub w przerwie, należy dysponować odpowiednią ilością czasu.

  1. Rippel — Tippel
  2. . (do zabawy potrzebne są: korek do poczernienia, świeca i zapałki). Zawodnicy siadają w kręgu. W środku stoi paląca się świeca. Korek należy okopcić sadzą w płomieniu świecy. Teraz rozpoczyna się odliczanie i każdy z uczestników ustawia się w kolejności według otrzymanej liczby. Zawodnicy nazywają się: Rippel-Tippel nr 1, Rippel-Tippel nr 2, Rippel-Tippel nr 3... Prowadzący zabawę jest Rippel-Tippel nr 1. Wyjaśnia on, że Tippel, to czarna plama na czole, namalowana korkiem. Następnie rozpoczyna się zabawa na próbę. Prowadzący zabawę mówi: "Rippel-Tippel nr 1 bez Tippel wzywa Rippel-Tippel nr 7 bez Tippel!" Ten odpowiada np.: "Rippel-Tippel nr 7 bez Tippel wzywa Rippel-Tippel nr 4 bez Tippel!" itd. Za każdym razem trzeba się więc najpierw przedstawić, a następnie należy powiedzieć, do kogo chce się zwrócić. Każdemu, kto się przejęzyczy lub każdemu, kto nie uważał, zostaje namalowane na czole jedno Tippel (można stawiać na nosie, policzku, brodzie). Teraz należy się zgłaszać w odpowiedni sposób: "Rippel-Tippel nr 3 z jednym Tippel wzywa Rippel-Tippel nr 7 z trzema Tippel!" (jeśli ten ma ich już tak dużo). Odpowiednio do wieku i zdolności uczestników zabawy można zażądać, by dokładnie były przestrzegane sformułowania. Takie sformułowania jak "z - bez" lub "z - bez żadnej" także zostaną ukarane jednym Tippel.

  3. Zabawą do wykorzystania może być "Zabawa w klaskanie" ze strony 19, zabawa nr 3.

opr. ab/ab

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

reklama

reklama

reklama