Nadmierne korzystanie z komputera w miejscu pracy i jego wpływ na zdrowie psycho-fizyczne

Czy komputer może być przyczyną chorób? Czy powinniśmy się bronić przed pracą przy komputerze?

Coraz częściej w pracy zawodowej komputer nie jest wyposażeniem opcjonalnym, ale podstawowym. Spędzamy przy nim długie godziny, a kiedy wracamy do domu, znów siadamy przed komputerem, aby sprawdzić pocztę, obejrzeć filmy na YouTube czy przejrzeć nowe posty na Facebooku. Taki styl życia i pracy nie służy niestety naszemu organizmowi. Jeśli dbamy o swą higienę fizyczną i psychiczną, powinniśmy zwrócić także uwagę na to, jak dużo i w jaki sposób korzystamy na co dzień z komputera.

Skrzywienie kręgosłupa i inne wady postawy

Zanim niemal w każdej instytucji pojawiły się komputery (a dziś są one niemal wszędzie — nawet w warsztatach samochodowych czy u fizjoterapeutów), przepisy BHP zwracały uwagę na problemy związane z pracą za biurkiem, w postawie siedzącej. Komputery przyspieszyły wykonywanie typowych zadań biurowych, nie rozwiązały jednak zasadniczego problemu: długotrwała praca przy biurku, w postawie siedzącej, nie jest dobra dla naszego zdrowia. Związane jest to zarówno z niekorzystnym ułożeniem kręgosłupa, jak i brakiem ruchu. Szczególne problemy sprawia postawa przygarbiona, niewłaściwe ułożenie nóg oraz rąk. Nie powinno się oszczędzać na dobrym krześle biurowym — jeśli jest to nasze narzędzie pracy, na którym spędzamy 8 godzin dziennie. Powinno zapewniać poprawną postawę i odpowiednie podparcie kręgosłupa lędźwiowego. Konieczna jest możliwość regulacji wysokości siedziska. Niektóre krzesła mają możliwość jego odchylania, co służy nie tyle „bujaniu” się w czasie pracy, co możliwości chwilowej zmiany postawy — jest to korzystne dla naszego kręgosłupa i całego układu kostno-mięśniowego.

Nawet najlepsze krzesło nie ochroni nas jednak przed skutkami zbyt długiego przebywania w postawie siedzącej. Niezależnie, jaką pracę wykonujemy, musimy pamiętać, aby co najmniej raz na godzinę robić krótką przerwę, podczas której wstaniemy i wykonamy kilka lub kilkadziesiąt ruchów. W ten sposób pobudzimy układ krążenia i pozwolimy całemu układowi kostno-mięśniowemu na odprężenie nadwerężonych elementów.

Zespół cieśni nadgarstka i zapalenie ścięgien

Typowym problemem zdrowotnym związanym z pracą przy komputerze jest zespół cieśni nadgarstka. Jest on skutkiem długotrwałego ucisku nerwu pośrodkowego, znajdującego się w nadgarstku. Ucisk ten spowodowany jest przez powtarzające się ruchy, drażniące wiązadło poprzeczne. Zaburza on działanie nerwu, utrudnia jego odżywianie poprzez sąsiadujące tętnice, co ostatecznie prowadzi do obrzęku i silnego odczucia bólu, a także drętwienia lub mrowienia w nadgarstku oraz palcach. Lekceważenie tego problemu skutkuje jego stopniowym nasilaniem się: dolegliwości towarzyszą już nie tylko pracy przy komputerze, ale pojawiają się także nocą, nie pozwalając zasnąć lub wybudzając ze snu. Korzystanie z komputerowej myszki czy klawiatury nie jest jedyną przyczyną tego schorzenia (może nią być także gra na instrumencie muzycznym, czy jakikolwiek stale powtarzany ruch dłoni), jest jednak obecnie przyczyną najczęstszą. Warto zadbać o dobrej jakości mysz i klawiaturę. Istotny jest ergonomiczny kształt, mniej ważna jest ilość dodatkowych funkcji i przycisków.

W pierwszym stadium zespołu cieśni nadgarstka ból i drętwienie palców pojawiają się w czasie pracy. W drugim — bóle dają o sobie znać także w nocy, a także obniża się ogólna sprawność dłoni. W trzecim stadium objawy stają się jeszcze silniejsze i dochodzi do zaników mięśni i innych zmian degeneracyjnych. W takim przypadku konieczna może być operacja. Jeśli zareagujemy wcześniej, prawdopodobnie wystarczy krótkotrwałe unieruchomienie ręki w ortezie, podanie leków przeciwzapalnych i fizjoterapia.

Nieco inną chorobą jest tzw. RSI (ang. Repetitive Strain Injury) — są to urazy, do których dochodzi na skutek chronicznego przeciążania mięśni i ścięgien. Mogą one powstawać wskutek różnych czynności, jednak coraz częściej są wynikiem pracy przy komputerze. Pojawiać się mogą w obrębie dłoni, ale również w każdej innej części ciała. Mięśnie i ścięgna zmuszane są do utrzymywania napięcia przez zbyt długi czas, co prowadzi do zmęczenia oraz zaburzenia czucia i ukrwienia. Najczęściej objawem przeciążenia jest ból, nieraz pulsujący, mrowienie, obrzęk oraz osłabienie w danej części ciała. W przypadku mało nasilonych objawów skuteczna może być terapia doraźna, składająca się z czterech elementów: odpoczynek, oziębienie (np. z użyciem lodu), ucisk i lekkie uniesienie do góry bolącej kończyny. Powinny one doprowadzić do zmniejszenia bólu i obrzęku. Nie możemy jednak ignorować przyczyny tego schorzenia, ponieważ powtarzające się stany przeciążenia prowadzą do poważnych zmian, wymagających leczenia chirurgicznego i długotrwałej fizykoterapii. Odpowiednia postawa przy komputerze, przerwy w pracy, krótka gimnastyka czy choćby spacer — to podstawowe środki pozwalające uniknąć RSI.

Problemy z oczami i zaburzenia widzenia

Długie wpatrywanie się w ekran obniża częstotliwość mrugania, co wysusza gałkę oczną, powodując podrażnienie spojówek, odczucie szczypania, pieczenia, a także zaczerwienienie. Szczególnie niebezpieczne były ekrany kineskopowe, promieniujące i jonizujące powietrze. Na szczęście w większości zostały one wyparte przez znacznie przyjaźniejsze dla oczu monitory LCD. Jeśli z jakiegoś powodu pracujemy nadal przy monitorze starego typu (zdarza się to w przypadku aparatury specjalistycznej), powinniśmy możliwie szybko wymienić go na nowszy model lub ograniczyć czas spędzany przy ekranie. Nie powinniśmy też stale wpatrywać się w ekran o maksymalnym stopniu jasności. Niektóre monitory posiadają funkcję dopasowania jasności do poziomu oświetlenia otoczenia. Jeśli w naszym monitorze brak tej funkcji, powinniśmy ręcznie ustawić jasność w taki sposób, aby zbliżona była do normalnie oświetlonej zadrukowanej kartki papieru położonej obok monitora. Nie powinniśmy też siedzieć przy ciemnym biurku, gdzie jedynym źródłem światła jest ekran.

Ważne, jest, aby zachowywać odpowiednią odległość i kąt nachylenia monitora. Powinien być on w miarę możliwości prostopadły do linii wzroku, a sam ekran powinien znajdować się na wysokości naszych oczu. Większość monitorów ma możliwość regulacji zarówno wysokości, jak i kąta nachylenia. Chodzi o to, aby nie naprężać niepotrzebnie mięśni szyi, ale także — aby widzieć obraz wyraźnie. Jeśli korzystamy z laptopa lub tabletu, warto wypróbować rozmaite podpórki, pozwalające uzyskać najdogodniejsze jego ułożenie. Można też korzystać z zewnętrznej klawiatury, co pozwala na jednoczesne znalezienie właściwej pozycji dla naszych rąk i kąta widzenia dla oczu.

Tak samo, jak kręgosłup, odpoczynku i zmiany potrzebują również nasze oczy. Jeśli stale wpatrujemy się w monitor, powinniśmy co kilka minut skierować wzrok na jakiś dalszy punkt — najlepiej za okno. W przypadku wad wzroku, wymagających stosowania szkieł korekcyjnych, warto zadbać o okulary dopasowane do pracy przy komputerze — zwróćmy na to uwagę przy zakupie nowych szkieł.

Bóle głowy

Wiele osób pracujących przy komputerze zauważa, że pojawiają się u nich bóle głowy, nasilające się wraz z długością tej pracy. Choć sam komputer nie powinien wywoływać bólów głowy, powodem może być jednak sposób, w jaki z niego korzystamy. Po pierwsze, pracując przy komputerze często zmuszeni jesteśmy do długotrwałego utrzymania koncentracji, co prowadzi najpierw do obniżenia zasobów energetycznych w organizmie (w szczególności poziomu glukozy dostępnej w mózgu), a następnie trudności w skupieniu uwagi, drażliwości i uczucia narastającego zmęczenia. Problem ten może dotyczyć w szczególności osób, które cierpią na hipoglikemię (będącą wynikiem cukrzycy, chorób wątroby, niedoczynności tarczycy, a także spożywania alkoholu lub przyjmowania niektórych leków). Dochodzi do tego stres związany z pracą. Napięcie nerwowe i stres początkowo pobudzają korę nadnerczy do bardziej intensywnej pracy i wydzielania adrenaliny, co obniża produkcję insuliny w trzustce. Przedłużający się stres powoduje jednak przeciążenie nadnerczy, a co za tym idzie — nadmiar insuliny i obniżenie poziomu glukozy we krwi.

Innym rodzajem bólu głowy, który czasem pojawia się przy korzystaniu z komputera jest ból migrenowy. Jak dotąd nie udało się jednoznacznie określić przyczyn migreny. Wiadomo, że niektóre osoby są do niej bardziej skłonne ze względów genetycznych. Zazwyczaj napad migreny poprzedzany jest wczesnymi zwiastunami (aura migrenowa oraz różne zaburzenia uwagi i koncentracji) — warto reagować szybko, aby nie dopuścić do wystąpienia ostrego bólu. Komputer nie jest bezpośrednią przyczyną ataku, może nią jednak być stres towarzyszący pracy z komputerem. Ponieważ migrenie towarzyszy często nadwrażliwość na światło, korzystanie z ekranu komputerowego, zwłaszcza źle wyregulowanego, może nasilać jej objawy.

Problemy psychiczne i zaburzenia komunikacji

Z pracą przy komputerze wiążą się nie tylko problemy dotyczące naszego ciała, ale również cały szereg zaburzeń dotyczących naszego umysłu i psychiki. Trudno określić, w jakim stopniu spowodowane są one bezpośrednio przez sam komputer. Być może nakłada się tu szereg czynników: stres towarzyszący pracy z komputerem (powodowany przez niedoskonałość oprogramowania), stres wynikający z wyższych oczekiwań dotyczących wydajności naszej pracy, nadmiar bodźców czy też natłok informacji, z którym nasz umysł nie umie sobie poradzić, a także niedobór bezpośredniej komunikacji z otoczeniem. Względna łatwość korzystania z poczty elektronicznej, komunikatorów, Skype'a czy innych środków komunikacji elektronicznej nie przekłada się bowiem na jakość tej komunikacji. Rozmawiając bezpośrednio z drugą osobą jesteśmy w stanie przekazać i odebrać znacznie więcej treści. „Emotka” towarzysząca emailowi nigdy nie przekaże naszych emocji w takim stopniu jak mowa ciała czy ton głosu. Dołączenie kilku załączników do maila nie jest tym samym, co pokazanie stosownych dokumentów czy zdjęć właściwej osobie, z towarzyszącym temu komentarzem i możliwością wymienienia się uwagami czy spostrzeżeniami.

Korzystanie z komputera można w pewnym sensie porównać do obcowania z naturą zza szyb samochodu: auto może nas wprawdzie szybko i sprawnie przemieścić w różne miejsca, jest jednak jednocześnie barierą w bezpośrednim kontakcie z przyrodą. Komputer jest urządzeniem, które pozwala załatwiać wiele spraw jednocześnie, zabierając nas wirtualnie w wiele miejsc. W ciągu jednej godziny możemy odebrać dziesiątki maili, załatwić sprawę w banku czy wirtualnym urzędzie, opracować arkusz Excela, sprawdzić w internecie interesujące nas kwestie prawne czy fachowe. Jednocześnie jednak podświadomie odczuwamy, że jesteśmy pozostawieni sami sobie. Jaką możemy mieć pewność, że odnalezione informacje są wiarygodne? Zlecając przelew w banku lub wypełniając elektroniczny formularz możemy się pomylić i nikt nie zwróci nam uwagi na błąd — zanim nie będzie za późno.

Praca przy komputerze, zwłaszcza, gdy jest ona dominującą formą naszej pracy, może więc prowadzić do nasilenia stresu, frustracji, zmęczenia, poczucia odosobnienia, drażliwości i obniżenia naszej wydolności intelektualnej. Nie znaczy to, że sama z siebie może być główną przyczyną zaburzeń psychicznych, może jednak je nasilić, zwłaszcza w przypadku zaburzeń lękowych i depresji. Wyniki badań nie są tu jednoznaczne, zwraca jednak uwagę często występująca korelacja między długością czasu spędzanego przed komputerem a skłonnością do zaburzeń emocjonalnych i społecznych. Dotyczy to nie tylko pracowników, ale również dzieci i osób starszych.[1] Trudno jednak wskazać główną przyczynę takiego stanu rzeczy. Prawdopodobnie chodzi więc o splot różnych czynników. Tym, co zwraca uwagę w wynikach badań, jest znaczne nasilenie zaburzeń w przypadku korzystania z komputera przez więcej niż 75% czasu pracy. Może to sugerować, że przyczyną zaburzeń jest nie tyle samo korzystanie z komputera, co niedobór innych form komunikacji, poczucie osamotnienia i nadmiernego ciężaru odpowiedzialności. Nie mówimy tu o przypadkach uzależnienia od komputera (jest to odrębny problem), ale o normalnym wykorzystaniu komputera w codziennej pracy.

* * *

Trudno wyobrazić sobie działanie większości współczesnych firm i instytucji bez komputerów. Pozwalają one na znacznie sprawniejsze działanie, ułatwiają komunikację, wyręczają w wykonywaniu mozolnych obliczeń, upraszczają sporządzanie zestawień czy prowadzenie dokumentacji. Korzystanie z komputerów pociąga za sobą jednak pewne zagrożenia dla naszego zdrowia. W związku z tym konieczne jest wypracowanie w sobie odpowiednich nawyków, swoistej higieny pracy z komputerem. Dotyczy to zarówno naszego ciała, jak i psychiki. Komputer jest jedynie narzędziem — od nas zależy, jak się tym narzędziem będziemy posługiwać.



[1] Wskazują na to m.in. badania L. Lagana, J. Garcia, https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC3800718/ oraz T. Kim, M. Kang, https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC5062816/

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

reklama

reklama

reklama