Obrazy Matki Bożej przywiezione po II wojnie z Kresów Wschodnich

Na temat obrazów Matki Bożej przywiezionych z kresów - głównie z perspektywy historyka sztuki

Ze względu na układ ikonograficzny można wyrożnić 10 grup wizerunków.

Na obrazach przedstawiających Matkę Bożą Miłującą Dzieciątko obejmuje szyję Maryi i przytula do jej twarzy policzek- to ELEUSA. Najpiękniejszy wizerunek przywieziono do Wrocławia z Mariampola, król Sobieski był z Nią pod Wiedniem. W Chełmie Lubelskim jest z Mielnicy na Wołyniu (XVI- XVII), kopia Matki Bożej Poczajowskiej z Krystonopola znajduje się u o.o. Bazylianów w Warszawie. Piękna Madonna z Dzieciątkiem, prawdopodobnie pędzla Stanisława Wyspiańskiego, przywieziona z kościoła Marii Magdaleny ze Lwowa trafiła do Muzeum Archidiecezji Częstochowskiej.

Jedna z grup przedstawia Matkę Bożą Tronującą. Do nie należą m. inn. Madonna z Bołszowca z XVII w. znajdująca się obecnie w Gdańsku. jest to piękna kopia obrazu Matki Bożej pod Jabłonią z pracowni Łukasza Cranacha Starszego. Zwrócona do modlących profilem słucha ich próśb, Dzieciątko stoi na Jej kolanach. W Poznaniu jest matka Boża Różańcowa od o.o. Dominikanów z Tarnopola, w Warszawie z Żółkwi (XVI w).

Matka Boża bez Dzieciątka to wizerunki grupy kolejnej. Należą do nie przede wszystkim liczne kopie obrazów Matki Boskiej Ostrobramskiej przywiezione głównie z Wilna i ze Lwowa, gdzie jako wotum wystawiono Jej kościół w okresie międzywojennym z wdzięczności za odzyskanie niepodległości. Lwowskiemu obrazowi zrobiono we Wrocławiu replikę ołtarza, wileńskiemu replikę Ostrej Bramy. Z Otyni przywieziono obraz przedstawiający Wniebowzięcie Matki Boskiej, a zrujnowany kościół został przebudowany przez repatriantów na wzór otyckiego.

Szczególnie piękne są wizerunki Matki Bożej adorowanej. Przykładem może być przywieziony ze Lwowa do Lubaczowa obraz Matki Boskiej Łaskawej, przed którym niegdyś składał pamiętne śluby Jan Kazimierz. Koronowany obraz Matki Boskiej Świętomichalskiej, uważany przez 50 lat za zaginiony, zawieszono ostatnio w katedrze wileńskiej.

Madonnę adorującą Dzieciątko ukazał artysta na obrazie przywiezionym z Biłki Szlacheckiej pod Lwowem do Grodźca na Opolszczyźnie.

Tylko 5 figur Maryi przybyło z Kresów, m. inn. ze Lwowa od o.o.. Dominikanów Matka Boska Jackowa, która jest w Krakowie, z Jazłowca czczona w Szymanowie i lwowski posąg Madonny z Dzieciątkiem koronowany w 1995 roku w Twardogórze.

Odrębną grupę stanowią wizerunki Matki Boskiej Bolesnej. Są to przede wszystkim liczne ikony Matki Boskiej Nieustającej Pomocy, na których przedstawiono narzędzia męki Pana Jezusa wokół postaci Maryi i Dzieciątka: ze Lwowa jest w Krakowie, drugi w Kaliszu, a ze Stanisławowa w Polanicy Zdroju. Inne ujęcia przywieziono z Monasterzyk do Bogdanowic pod Opolem, a z wołyńskiego Niewirkowa do Świątnik.

Przedstawienie Świętej Rodziny reprezentują obrazy: Ucieczka do Egiptu z Biłki Szlacheckiej, czy Pokłon Pasterzy z Oleska obecnie w Sędziszowie.

Podział zgromadzonego przeze mnie materiału na grupy tematyczne pozwala stwierdzić, że dzięki ofiarności repatriantów zostały uratowane skarby kultury wielkiej wartości. Umożliwia też porównanie z zasobami ogólnopolskimi wizerunków maryjnych, które również podzielił na grupy Wincenty Zalewski w swoim dziele Sanktuaria polskie (1988).Dalsze poszukiwania kresowych wizerunków pozwolą zapewne na uszczegółowienie wniosków.

Walorami przywiezionych zabytków są ich wiek oraz wystrój. Jako przykłady można podać pochodzącą z XIII w. figurę Matki Boskiej Jackowej, ikonę Matki Boskiej Zwycięskiej z XIVw, która jest obecnie w Gdańsku, odbierającą cześć w Lubaczowie Matkę Boską Łaskawą z XVIw. przywiezioną z Klewania do Skwierzyny Madonnę z XVII w. zabytkowy obraz z Rzęsny Polskiej czczony w Kondratowej z XVIII w.,statuę Pani Jazłowieckiej powstałą w XIX stuleciu. Omawiane przedmioty kultu noszą cechy różnych stylów i wskazują, jak w poszczególnych epokach kształtował się rozwój religijności maryjnej.

Wystrój przywiezionych obrazów, bogate nieraz szaty i liczne wota są również zabytkami sztuki. Srebrne blachy okrywające ,święte postacie są pięknymi grawerowane, zdobne drogimi kamieniami. Ale niektóre wizerunki noszą ,lady rabunku. Odnawiane przez wiernych, nie zawsze mają wartość.

Srebrna pozłacana sukienka z XVIII w. zdobi obraz Matki Bożej Łaskawej z ormiańskiego kościoła w Stanisławowie, znajdujący się w Gdańsku, drewniana sukienka okrywa kopię Matki Bożej Berdyczowskiej w Jaworzu. Obraz z Rawy Ruskiej przywieziony do Lubyczy ma korony i różaniec z pereł. Srebrna szata i 100 zabytkowych wot to ozdoby Madonny Śniatyńskiej. Matka Boża z Nawarii, która jest w Urazie ma sukienkę z tektury, bo srebrna została skonfiskowana w czasach austriackich.

Szczególnym wyróżnieniem cudownych wizerunków jest koronacja. W Polsce pierwsza uroczystość koronacyjna odbyła się w 1717 roku w Częstochowie. Również w zespole wizerunków maryjnych związanych z Kresami są Madonny koronowane i to w rozmaitych okresach historycznych. Na Kresach Rzeczypospolitej Obojga Narodów w latach 1718-1772 wymienić należy obrazy z następujących miejscowości w kolejności koronacji: Troki 1718, Sokal 1724, Podkamień 1727, Żyrowice 1730, Łuck 1749, Wilno (M.B. Świętomichalska)1750, Lwów 1751, Berdyczów 1756, Białynicze 1761- łącznie 9 wizerunków. W okresie zaborów w latach 1773-1918 były to: Poczajów 1773, Lwów (M.B.Łaskawa)1776, Bołszowice 1777, Łatyczów 1779, Międzyrzecz Ostrowski 1779, Szydłów na Żmudzi 1786, Lwów (M.B. Pocieszenia) 1905, Kudryńce 1909, Kochawina 1912- łącznie 9 obrazów.

W II Rzeczypospolitej, w latach 1918-1939 trzeba wymienić: Rudki 1921, Wilno -Ostra Brama 1927, Żółkiew 1929, Stanisławów (M.B. Ormiańska) 1937, Jazłowiec 1939 - łącznie 5 zabytków kultu.

Po II wojnie do 1995 ukoronowane obrazy kresowe: z Dobromila, który jest w Jodłówce 1075, z Łopatynia, obecnie w Wójcicach (1986), z Łyśca przywieziony do Gliwic (M.B Ormiańska 1989), z Mariampola obecnie we Wrocławiu (1989). ze Lwowa czczony w Kaliszu (M.B. Nieustającej Pomocy 1991), w Białymstoku 1995 (kopia M.B. Ostrobramskiej ), z Tarkowa (1991) przywieziona do Łukawca i lwowska figura Matki Bożej, która jest w Twardogórze (1995)- łącznie 8 obrazów.

Jeśli się zważy, że w obrzędzie koronacji wyraża się szczególna cześć wybranych wizerunków, na podkreślenie zasługuje ciągłość tego kultu w dziejach Polski i jej Kresów. Łącznie wyróżniono 31 kresowych wizerunków, co stanowi około 18 % wszystkich koronowanych maryjnych przedmiotów kultu w Polsce w ciągu prawie 300 lat.

Jak z badań wynika 10 koronowanych obrazów Madonny pozostało poza obecnymi granicami Kraju, w tym 4 na Litwie: w Trokach, Szydłowie i 2 w Wilnie, 4 na Ukrainie: w Łęcku, Berdyczowie, w Międzyrzeczu Ostrogskim i w Poczajowie, 2 na Białorusi: w Białyniczach i w Żyrowicach.

Rozmaity jest ich los: wiszą w kościołach katolickich, 3 w cerkwiach prawosławnych, Matka Boska Białynicka po 1924 roku znalazła się w muzeum, Łucka spłonęła (1925). Pełnią one nadal ważne funkcje kultowe, świadczą też o polskim tam władaniu przez wiele wieków. Repatrianci przywieźli kopie tych obrazów: Żyrowicka jest w Białowieży, Berdyczowska w Jaworzu i w Łodzi, Poczajowska w Warszawie. Wiszą w kościołach, a wizerunki Matki Bożej Ostrobramskiej w każdym niemal domu polskim.

Madonny kresowe mają rozmaite imiona, które podkreślają życzliwość dla modlącego się człowieka, a więc: Matka Boska Pocieszenia, Łaskawa, Nieustającej Pomocy, a przywiezioną z Bołszowca zwać można Cierpliwie Słuchającą. Imiona zależą też od akceroriów zdobiących obrazy: Szkaplerzna, Różańcowa, z Różą. Ale są też nazwy nowe. Lwowska Madonna z kościoła OO. Jezuitów stała się we Wrocławiu Patronką Robotników i Solidarności, przywieziona z Biłki Szlacheckiej do Grodźca to Opiekunka Sybiraków. U Jej stóp gromadzą się podczas ogolnopolskich zjazdów. Jej obraz wyhaftowano na sztandarach sybirackich obok Częstochowskiej i Ostrobramskiej.

Przywiezione z Kresów obrazy gwarantują ciągłość kultu. Mimo zniszczenia dawnych kościołów i parafii, a także dokumentacji są nieraz jednym śladem ich istnienia na Utraconej Ziemi. Dawni parafianie tworzą różnego typu struktury normalne, np. Związek Potoczan. To jest fenomen, skupienie się dawnych i nowych wiernych wokół cudownego wizerunku przywiezionego niegdyś z Kresów. Funkcje integracyjne zaznaczają się zwłaszcza w dniach odpustów i pielgrzymek. Obecnie, gdy już można jeździć na Wschód, usiłują dawni parafianie odbudować zniszczone tam kościoły, dbają o ich wyposażenie, przywożą kopie cudownych obrazów. Odnawiają cmentarze gdzie są groby przodków.

Wokół kresowych wizerunków powstały nowe sanktuaria i wydawnictwa. Przypomniano dawne pieśni , obyczaje, obrzędy.

Ogromne nieszczęścia, które kresowa ludność przeżyła podczas wojny i wygnania ze stron rodzinnych sprawiły, że ich religijność cechuje w wielu przypadkach ludowe widzenie świata, gdy zatarta została granica między sacrum a profanum i płynne jest przejście między światem realnym oraz niematerialnym. Obydwa światy przenikają się wzajemnie. Odbija się to zwłaszcza w licznych opowieściach, legendach. Oprócz dawnych, przywiezionych z Kresów, powstają nowe. Np. w dni powodzi w dolinie Odry, gęsto zamieszkanej przez ludność kresową, wierni gromadzili się w kościołach wokół świętych wizerunków, wspólnie modlono się. Widziano, jak Matka Boża Zatrzymywała fale, chmury, deszcz. Wierzono, że chroniła domy.

W Polsce jest obecnie około 500 cudownych obrazów maryjnych. Kresowe wizerunki stanowią ponad 28 %. W dziele uratowania ich wielką zasługę mają wygnańcy z Utraconej Ziemi. Należy tylko żałować, że to co przywieźli, stanowi znikomą- cząstkę zaginionych bezpowrotnie skarbów.

Maria Pawłowiczowa

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

reklama

reklama

reklama