Dlaczego "starsi bracia w wierze"?

O dialogu między chrześcijaństwem a judaizmem

Dialog pomiędzy religiami monoteistycznymi nie ma długiej historii, a wzajemne kontakty obciążone są nieufnością i skłonnością do rozdrapywania ran z przeszłości. O ile muzułmanie określani są jako nasi „młodsi bracia w wierze", o tyle wyznawcy judaizmu - jako „bracia starsi".

Chrześcijaństwo nazywane jest religią dziecięctwa Bożego i miłości, judaizm - religią posłuszeństwa Prawu, a islam - religią całkowitego poddania się woli Bożej. Specyfiką judaizmu jest nieuznawanie Jezusa Chrystusa za Mesjasza, toteż jego wyznawcy bywają niekiedy porównywani do pasażerów oczekujących na peronie na przyjazd pociągu, który już dawno odjechał...

Wspólne dziedzictwo duchowe

Określenie „starsi bracia w wierze" wskazuje na wspólne dziedzictwo wiary chrześcijan i wyznawców judaizmu, jakim jest Stare Przymierze. To wspólne dziedzictwo bywa również nazywane „wiarą Abrahama", ale wiadomo, że dotyczy ono także wiary innych patriarchów i proroków, a szczególnie Izaaka i Jakuba. Wierzyli oni bowiem, tak jak my, w jedynego, osobowego Boga, który objawia się w czasie, czyli w historii. Wierzyli, że Bóg daje człowiekowi życie i powołuje go, a zadaniem ludzi jest odpowiedź na to Boże wezwanie, a więc podjęcie zadania, za którego realizację stajemy się odpowiedzialni.

Soborowa deklaracja o stosunku Kościoła do religii niechrześcijańskich „Nostra aetate" (4), zwracając się ku przeszłości i wskazując na związki pomiędzy Kościołem, jako ludem Nowego Przymierza, a Izraelem - ludem Starego Przymierza, głosi m.in., że: „w powołaniu Abrahama zawarte jest również powołanie wszystkich wyznawców Chrystusa, synów owego Patriarchy według wiary, i że wyjście ludu wybranego z niewoli jest mistyczną zapowiedzią i znakiem zbawienia Kościoła. Przeto nie może Kościół zapomnieć o tym, że za pośrednictwem owego ludu, z którym Bóg w niewypowiedzianym miłosierdziu postanowił zawrzeć Stare Przymierze, otrzymał objawienie Starego Testamentu i karmi się korzeniem dobrej oliwki, w którą wszczepione zostały gałązki dziczki oliwnej narodów".

Nie znaczy to jednak, że łączy nas cały Stary Testament, ponieważ w 90 r. po Chrystusie rabini określili w Jamni (Yawne) hebrajski kanon ksiąg świętych jako tożsamy z kanonem faryzejskim. Było to jednoznaczne z odrzuceniem Septuaginty - greckiego przekładu czytanego przez Kościół - zawierającego siedem ksiąg deuterokanonicznych, których brak w Biblii hebrajskiej. Nie ma ich również w protestanckich wydaniach Starego Testamentu. Natomiast w tzw. wydaniach ekumenicznych Biblii owe księgi umieszczane są na końcu Starego Testamentu.

Za przykładem Jana Pawła II

Niektórzy teologowie twierdzą, że nie można żydów uważać za starszych braci w wierze. Taki pogląd głosił np. nieżyjący już ksiądz Michał Poradowski, profesor Katolickiego Uniwersytetu w Santiago de Chile, podkreślając, że religia żydowska jest wiarą w Boga jednoosobowego, chrześcijanie zaś wierzą w Boga w Trójcy Przenajświętszej.

Jan Paweł II jednak kilkakrotnie w czasie swego pontyfikatu tak ich nazywał. Podczas jednej z audiencji generalnych, 28 kwietnia 1999 r., stwierdził, że dialog międzyreligijny obejmuje w szczególny sposób „naszych starszych braci", a 23 marca 2000 r. w czasie spotkania z rabinami Izraela powiedział: „jesteście naszymi starszymi braćmi".

Zainicjował również wiele działań na rzecz dialogu z wyznawcami judaizmu. Wystarczy przypomnieć, zew 1986 r., jako pierwszy papież w dziejach Kościoła, przekroczył próg świątyni żydowskiej, przybywając na spotkanie wspólnoty judaistycznej w rzymskiej Synagodze Większej, oddalonej 2 km od Watykanu. Dla jednych ta wizyta była powodem do dumy, dla drugich - przyczyną zgorszenia zarówno wśród katolików, jak i żydów. Pamiętamy również jak kilkanaście lat później, podczas pielgrzymki do Ziemi Świętej, pod Ścianą Płaczu w Jerozolimie, drżącą ręką wkładał kartkę z modlitwą. Wyraził wówczas żal za winy chrześcijan wobec żydów, wskazując na nasze wspólne korzenie religijne.

Mówi się czasem, że żydzi to nasi starsi bracia w wierze. Czy zgadza się Pan(i) z tym określeniem, czy też nie?

Wskazania respondentów

według terminów badań

VII 1996

V 2000

 

 

w procentach

Zdecydowanie się zgadzam

9

40

15

52

Raczej się zgadzam

31

37

Raczej się nie zgadzam

23

39

19

26

Zdecydowanie się, nie zgadzam

16

7

Trudno powiedzieć

21

21

22

22

O wpływie nauczania i osobistego przykładu Ojca Świętego na kształtowanie więzi religijnej polskich katolików ze starszymi braćmi w wierze pisali autorzy sondażu CBOS przeprowadzonego dwa miesiące po pielgrzymce do Ziemi Świętej.

Tak, nie, trudno powiedzieć...

Wspomniany sondaż dotyczył aprobaty dla poglądu, że żydzi są naszymi starszymi braćmi w wierze. Wyniki wskazywały, że - w porównaniu z badaniami prowadzonymi kilka lat wcześniej, w 1996 r. - wśród respondentów nastąpił wyraźny wzrost aprobaty, a ubyło tych, którzy nie podzielają tego poglądu. Ponad połowa ankietowanych zadeklarowała, że postrzega żydów jako starszych braci w wierze, natomiast jedna czwarta nie odczuwała z nimi religijnego powinowactwa.

W świetle badań CBOS dostrzegalny wpływ na pogląd w tej sprawie wywierał stopień pobożności ankietowanych: najwyższe poczucie religijnych więzów z żydami mieli ci, którzy uczestniczyli w praktykach religijnych kilka razy w tygodniu.

O co modlił się Jan Pawet II w Yad Vashem?

„W tym miejscu uroczystej pamięci gorąco modlę się o to, aby nasz smutek z powodu tragedii, jaką przeszedł naród żydowski w i, dwudziestym wieku, doprowadził do nowych stosunków między chrześcijanami a żydami. Budujmy nową przyszłość, w której nie będzie już żadnych uczuć antyżydowskich wśród chrześcijan ani uczuć antychrześcijańskich wśród żydów, lecz raczej nastanie wzajemny szacunek, wymagany od tych, którzy wielbią jednego Stwórcę i Pana, a w Abrahamie widzą naszego wspólnego Ojca.

 

Buber, Mickiewicz czy Towiański?

Trwają dyskusje, czy inspiracją dla polskiego Papieża mogły być słowa Martina Bubera, który nazwał Jezusa swoim „starszym bratem". Najczęściej uważa się, że Jan Paweł II rozwinął określenie zawarte w piętnasto-punktowym „Składzie zasad" Adama Mickiewicza z 1848 r., programie, który miał być realizowany w jego Legionie, a potem w odzyskanej ojczyźnie. Punkt 10. owego programu głosił: „Izraelowi, bratu starszemu, uszanowanie, braterstwo, pomoc na drodze ku jego dobru wiecznemu i doczesnemu. Równe we wszystkim prawo".

Tymczasem na łamach internetowego serwisu Ekumenicznej Agencji Informacyjnej można zapoznać się z artykułem Agnieszki Zielińskiej, z którego wynika, że pojęciem „starsi bracia w wierze" jako pierwszy posłużył się Andrzej Towiański. To za nim Mickiewicz nazwał żydów „starszymi braćmi", a Papież Słowianin, wychowany na ideach romantyków, miał tylko przypomnieć te słowa. Karol Wojtyła mógł zetknąć się z myślą Towiańskiego jako student polonistyki Uniwersytetu Jagiellońskiego i uczeń największego badacza towiańszczyzny profesora Stanisława Pigonia.

Towiański, któremu na sercu leżało nawrócenie braci starozakonnych, pragnął zbudować - poprzez odnowioną pracę ducha i ciała — wspólnotę dzieci Bożych, która miała być trzecim piętrem Kościoła. Za pierwsze piętro uznawał synagogę żydowską, a za drugie - Kościół dotychczasowy.

Oczekiwanie oczekiwaniu nierówne

Jako chrześcijanie wierzymy - tak jak Kościół pierwszych wieków - że wszystko, co pisali prorocy o słudze Jahwe, wypełniło się w Osobie Jezusa Chrystusa. To właśnie On był oczekiwanym Mesjaszem, Synem Bożym o tej samej naturze co Bóg Ojciec, jedną z trzech objawionych nam Osób Bożych. To On, przez swoją Mękę i chwalebne Zmartwychwstanie przyniósł nam wszystkim zbawienie. Natomiast wyznawcy judaizmu nadal oczekują nadejścia Mesjasza.

Ale - to swoisty paradoks jest w tych naszych odmiennych oczekiwaniach pewne podobieństwo. Zarówno bowiem oni, jak i my trwamy w oczekiwaniu: oni spodziewają się, iż Mesjasz wreszcie nadejdzie, a my - że nastąpi Paruzja, czyli powtórne przyjście Jezusa Chrystusa u końca czasów.

Udział w praktykach religijnych takich, jak: Msze, nabożeństwa lub spotkania religijne?

Mówi się czasem, że żydzi to nasi starsi bracia w wierze. Czy zgadza się Pan(i) z tym określeniem, czy też nie?

Tak

Nie

Trudno powiedzieć

- zazwyczaj kilka razy w tygodniu

66 (24)

15(5)

19

- raz w tygodniu

52(14)

29(7)

18

- przeciętnie 1 lub 2 razy w miesiącu

54(16)

21(3)

25

- kilka razy w roku

50(11)

27(10)

23

- w ogóle nie uczestniczy

35(12)

25(13)

39

W nawiasach podano skrajne odpowiedzi: zdecydowanie tak i zdecydowanie nie

 

opr. mg/mg

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

reklama

reklama

reklama