Czas wolny i urlop

Niniejsza książka to ciepły i wrażliwy towarzysz dla owdowiałych kobiet. Podpowiada, jak poradzić sobie z bólem po stracie męża i ułożyć życie na nowo.

Czas wolny i urlop

Huub Buijssen

ZNÓW BĘDZIE PIĘKNIE, CHOĆ INACZEJ

Poradnik dla owdowiałych kobiet

ISBN: 978-83-7767-089-7
wyd.: WAM 2012

Wybrany fragment
Wprowadzenie
Stan cywilny „wdowa”
Książka dla owdowiałych kobiet
Spotkania ze zmarłym
Dzielić banalną codzienność
Czas wolny i urlop

Czas wolny i urlop

Choć uszczerbki we wspólnej dotychczas codzienności sprawiają ból, życie toczy się dalej. Trzeba rano wstać, zająć się domem, wyjść do pracy, odprowadzić dzieci do przedszkola. Wszystkie elementy, które determinowały nasze dotychczasowe życie, są w nim obecne nadal, a te liczne małe i duże zmiany — śniadanie jadane w samotności, pusty dom wieczorem, zakupy w pojedynkę — nie są wprawdzie bez znaczenia, jednak, choć ze ściśniętym sercem, nadal siadamy do śniadania, wracamy do domu i jedziemy na zakupy.

Nieco inaczej odbiera się samotność, gdy nadchodzi weekend albo czas wolny. Każda para ma swoje sobotnio-niedzielne rytuały — późne wstawanie z łóżka, obfite śniadanie, wyjście do kościoła, odwiedziny u znajomych lub rodziny, spacer albo wspólne leniuchowanie... Czasami organizacja weekendów nie wymaga nawet żadnych wielkich planów czy ustaleń, co w porównaniu z  precyzyjnie zaplanowanym i  zorganizowanym tygodniem pracy stanowi ogromne odciążenie. To dlatego niedziela, którą wcześniej po prostu spędzało się razem, wywołuje teraz tyle smutku. Nie dość, że w takim dniu samotność szczególnie doskwiera, nie ma czym zająć myśli, a  przyjaciele są zajęci czym innym, to jeszcze wszędzie dookoła widać pary i pełne rodziny. Perspektywa niedzieli, na którą do tej pory czekało się przez cały długi tydzień, teraz budzi lęk. Niektórzy czują niepokój już w czwartek wieczorem, próbują więc coś zorganizować, byleby jakoś przetrwać koniec tygodnia. Albo zawczasu organizują sobie nadgodziny w pracy.

Trudno znieść wolny weekend, ale jeszcze trudniej znieść czas na urlopie, na który każdego roku z  takim utęsknieniem czekaliśmy. Wszystko jest inaczej. Dla wielu osób podróżowanie do miejsc odwiedzanych niegdyś wspólnie ze zmarłym partnerem z początku w ogóle nie wchodzi w  rachubę. Z  trudem wyjeżdża się także do własnego domku letniego. Niełatwo również jechać na wakacje samej — męcząca wydaje się już myśl, że samej trzeba wszystko zorganizować. Tuż po śmierci partnera większość wdów woli zaszyć się w  jakimś znajomym miejscu, gdzie czują się bezpiecznie i pewnie. Chcą być tam, gdzie mogą jeszcze poczuć niedawną obecność zmarłego. Dopiero z czasem znów wracają do dawnych rytuałów albo stwarzają zupełnie nowe.

opr. ab/ab

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

reklama

reklama

reklama