Gdy życie ci się rozpada

Znalazłeś się na życiowym zakręcie i nie wiesz, jak uniknąć poślizgu i wyjść z tego cało? Trudności piętrzą się, a ty całkowicie nie masz pomysłu, jak sobie poradzić, jak zebrać siły, gdzie szukać pomocy?

Znalazłeś się na życiowym zakręcie i nie wiesz, jak uniknąć poślizgu i wyjść z tego cało? Trudności piętrzą się, a ty całkowicie nie masz pomysłu, jak sobie poradzić, jak zebrać siły, gdzie szukać pomocy? Ta książka może być dla ciebie pomocą.

Gdy życie ci się rozpada

Daphne Kingma, autorka książki „Dziesięć rzeczy, które powinniście zrobić gdy życie wam się rozpada”, przekonuje, że kryzys nie jest igraszką losu, ale ma swój cel, który możemy odkryć i do niego dotrzeć. Trudna chwila może wbrew pozorom uczynić nas lepszymi i doskonalszymi, pomóc w wyzbyciu się jakichś wad. Kryzys uczy, inspiruje, otwiera oczy. Jest szansą i darem, choć tak trudno nam to zrozumieć i przyjąć.

W chwili, gdy spada na nas jakieś nieszczęście, towarzyszy nam zagubienie, dezorientacja, często także rozpacz. Nie wiemy, czego się chwycić, aby się z niego wydostać, aby zaczerpnąć powietrza, gdy tak bardzo brakuje tchu. Autorka uczy, jak odnaleźć się w trudnej sytuacji, niezależnie od tego, jakiej sfery naszego życia ona dotyczy. Proponuje nam swój program 10 kroków, które stopniowo przeprowadzają przez życiowy kryzys. To konkretne wskazówki, które pozwalają pójść do przodu w chwili, gdy z której pozornie nie ma wyjścia. A działanie jest konieczne, bo zbytnia koncentracja na problemie może być dla nas zagrożeniem.

Każdy opisywany krok jest wypełniony konkretnymi informacjami i poradami, ale także ćwiczeniami, pytaniami do osobistej refleksji i przykładami innych osób. To pozwala lepiej zaangażować się w proces samowychodzenia z kryzysu.

Warto jednak ostrożnie i z pewnym dystansem czytać ostatnie rozdziały książki. Informacje o człowieku jako nieśmiertelnej energii, byciu fragmentem boskiej wiecznej świadomości, wszechświecie, który sprzyja i działa na nas, niejako jak osoba, oraz pełnej jedności ze światem i ludźmi, mogą stanowić pewne zagrożenie dla chrześcijanina. Stąd konieczna świadomość, że dla nas punktem odniesienia jest osobowy Bóg, a nie abstrakcyjna świadomość, miłość czy wszechświat.

Pomijając te aspekty, książka jest godna polecenia i nawet osobom, które uznają swoje życie za satysfakcjonujące, może pomóc uczynić je doskonalszym i pobudzić do refleksji. A tym, którzy się zmagają warto życzyć tego, aby było tak, jak czytamy w podsumowaniu książki:

Niech twój kryzys przypomina ci, kim naprawdę jesteś. Niechaj twój ból przyniesie ci światło świadomości. Niechaj twoja podróż przez te trudne czasy da ci nadzieję. A kiedy przebrniesz już przez życiowy sztorm, niechaj będzie ci dane poczuć wielki spokój i radość.

Recenzowana książka jest >>TUTAJ<<

opr. ac/ac

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

reklama

reklama

reklama