Jesteś moim skarbem

O trudnościach wychowawczych, w rozwiązaniu których pomaga poczucie humoru

Jesteś moim skarbem największym - mówi Stwórca i posyła w naszym kierunku wszystkich, których spotykamy, abyśmy mieli "pod ręką" to, co jest nam najbardziej do życia potrzebne. Jedną z cech dojrzałości jest umiejętność bycia uważnym.

Kocham swój Kościół. W nim spotkałem Chrystusa, który się ze mną zabliźnił. To wstrząsająca lekcja miłości.

Nawracać się i wierzyć w Ewangelię - jest nieustanną pracą nad tym, aby nie przeoczyć możliwości kochania.

Lubię czytać różne przypowieści, które przypominają i wspierają mnie w decyzji na miłość. W książce Dom pełen serca J. Dobson pisze, że powinno dojść do zjazdu wszystkich matek, które przeżyły "koszmar" wychowywania jednego lub więcej łobuziaków. Chyba nie ma matki, która nie przeżyłaby szoku, kiedy np. wchodząc do pokoju córki, odkrywa np. że jej małe tygrysiątko jest całe pokryte szminką lub ściana jest ozdobiona odciskami czerwonej dłoni, lub cały pokój wypełniony jest aromatem perfum, którymi córeczka natarła właśnie małego braciszka! I co wy zrobilibyście w podobnej sytuacji? Oczywiście, najpierw posprzątalibyście ten bałagan, ale J. Dobson zachęca również do zachowania humoru, no bo dlaczego nie? Śmiech może być najlepszym sposobem, aby przetrwać napięcia związanego z wychowywaniem dzieci. Jeżeli dostrzegamy rozkoszne strony bycia matką i ojcem, to warto również zaakceptować te trudniejsze chwile.

Ważną umiejętnością jest nasłuchiwanie tych matek i ojców, którzy nauczyli się używać humoru jako koła ratunkowego, aby nie utonąć w morzu zmartwień. A trudne lata opieki nad dziećmi staną się przecież wkrótce mglistym wspomnieniem.

Jako ojciec dwojga dorosłych dzieci, (którzy już "za chwilę" założą własne rodzin) i ja pozwolę sobie zwrócić się do rodziców małych dzieci: Zachęcam was, abyście byli serdeczni, wielkoduszni i pełni tkliwości, póki to tylko możliwe. Zanim się człowiek zdąży obejrzeć, one już będą dorosłe!

Odnalezienie głębokiej radości, która przecież nie jest zabieganiem, rozproszeniem czy jedynie zabawianiem się, wymaga zachowania równowagi. "Nie można powstrzymać fal, ale można nauczyć się surfingu". Ważne, aby wiedzieć, kiedy potrzebna jest energia i zdecydowanie, a kiedy jest czas łagodności i ciszy. Niekiedy potrzebujemy większej wiary, pragniemy nawrócenia, poszukujemy samotności i prostoty, wsłuchując się w głos swego serca.

Miłość nigdy nie oddziela nas od trudu i smutku świata, lecz jest życiem pośrodku nich z większą wewnętrzną prawością i współczuciem wobec wszystkich, których spotykamy. Od Boga przecież pochodzą.

Z jakże wielkim wzruszeniem i wewnętrzną mobilizacją przeżywałem lekcję wychowawczą miłości, pokory i przebaczenia, której udzielił nam na Świętej Ziemi Jan Paweł II.

opr. ab/ab

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

reklama

reklama

reklama