Jan Paweł II wzorem w wychowaniu

O wzorze świętości

Na drodze do osiągania celów wychowawczych stawiane są zwykle wzory postępowania i zachowania się, którego wymaga realizacja tych celów. Wychowanie, które nie może ukazać wzorów wychowawczych oczom wychowanka, ma pracę bardzo utrudnioną. Jest w podobnej sytuacji jak turysta idący ku szczytom bez znaków na swej ścieżce.

Pierwszym wzorem, z którym dziecko się spotyka na drodze wychowania, to jego rodzice. Oni swoim przykładem i całym życiem uczą je, jak ma postępować. Dziecko kochając swoich rodziców chętnie ich naśladuje. Jakaż wtedy odpowiedzialność z ich strony za dawanie przykładu! Jeśli ten wzór jest niezgodny z prawdziwymi wzorami dostarczanymi przez społeczność chrześcijańską, to proces wychowania już w swoich początkach jest w opłakanym stanie.

W wychowaniu chodzi o to, aby człowiek stawał się coraz bardziej człowiekiem. Dlatego też w rodzinach chrześcijańskich, już bardzo wcześnie, stawia się dziecku wzory wyższe, jakimi są Chrystus i jego święci. Należy jednak zauważyć, że nie przekreśla to prawdy, że i wtedy najbliższym wzorem dla dziecka pozostają rodzice, realizujący te wzory wyższe. Osobista relacja rodziców z Jezusem jest wzorem budowania podobnej relacji przez dziecko. Idea naśladowania ma wielkie znaczenie w wychowaniu. Jest ona związana najściślej z jednej strony z jasno sformułowanym ideałem doskonałości osoby, jaką jest Jezus Chrystus, a z drugiej strony z naturą samego Objawienia się Boga człowiekowi i Jego nieustannego zbawczego dialogu, który trwa w czasie. Ta wzorczość rodziców nie przychodzi sama. Oni ze swej strony potrzebują wzoru w naśladowaniu Chrystusa, aby Go następnie, swoimi słowami i życiem, w sposób czytelny, ukazywać swoim dzieciom.

Właściwego odniesienia do Chrystusa, przyjmowania Go jako „Drogi, Prawdy i Życia” uczył i uczy nas wszystkich (po śmierci może jeszcze bardziej niż za życia) Ojciec Święty Jan Paweł II. On to stwierdził, że bez Chrystusa nie można zrozumieć człowieka i od początku swego pontyfikatu zachęcał, aby otworzyć Mu swoje serca. W szkole Papieża Wojtyły Kościół ciągle uczy się radykalizmu w przyjmowaniu Syna Bożego. W tej szkole, Kościół otwarty na działanie Ducha Świętego, podąża za wzorem i przykładem swego ukochanego pasterza, a tym samym stale umacnia się w zakresie nadziei, miłości i wiernej służby. Nasz Papież pozostaje wspaniałym wzorem życia, nie tylko dla osób wierzących. Wystarczy wziąć pod uwagę wymiar religijny rozwoju człowieka, choć jest on także w innych wymiarach niedościgłym wzorem. Rodzi się pytanie: jak rodzice sami przeżywają i przyjmują Jego świadectwo, bo przecież od tego w dużej mierze zależy skuteczność przyjęcia wzoru przez dziecko. Zwróćmy uwagę na trzy wymiary świadectwa naszego ukochanego Ojca Świętego: poznawanie Chrystusa, ukochanie Go i naśladowanie.

Znajomość Chrystusa u rodziców jest często niepełna, powierzchowna i wybiórcza, a może nawet zniekształcona. Jak więc mogą przekazywać prawdę o Nim swoim dzieciom? Mają tę wiedzę o Chrystusie nieustannie poszerzać i pogłębiać. Poznawanie Chrystusa jest zadaniem obowiązującym chrześcijanina przez całe jego życie. Ma on coraz głębiej uświadamiać sobie, kim jest Jezus Chrystus. Jeżeli rodzice ukazują swoim dzieciom prawdziwe oblicze Chrystusa, oni dostrzegają w Nim przekonującą odpowiedź na swoje pytania i potrafią przyjąć Jego orędzie, choć jest trudne i naznaczone przez krzyż. Aby mogli to czynić, powinni nie tylko poznawać, ale i kontemplować oblicze Chrystusa. Tego zadania nie wypełni się bez milczenia i modlitwy.

Jan Paweł II nieustannie poznawał i kontemplował Chrystusa. Taki pogłębiony kontakt z Chrystusem stawał się dla Ojca Świętego punktem wyjścia dla całej wizji życia oraz źródłem radości i optymizmu. Jest to kluczowa zasada chrześcijańskiej wizji życia, a mianowicie zasada pierwszeństwa łaski. Człowiek ciągle jest kuszony, aby zmieniać porządek tej zasady, to znaczy, aby polegać bardziej na sobie i na własnych planach niż na łasce, aby wyprzedzać łaskę w działaniu. Papież nieustannie przypominał o pierwszeństwie Chrystusa i — przez odniesienie do Niego — o pierwszeństwie życia wewnętrznego i świętości.

U podstaw wiedzy papieża o Chrystusie leżało ukochanie Go, dlatego życie Papieża wydało plon stokrotny. Czyny, jakich On dokonał można zrozumieć jedynie w wymiarze miłości. Z miłości bowiem człowiek jest zdolny do pełnego oddania Bogu i stawania się Jego narzędziem. Za Jego wzorem poznany i ukochany Chrystus może i powinien rozjaśniać blaskiem także życie i obowiązki wychowawcze rodziców. Rodzic staje się w ten sposób świadkiem miłości Boga wobec swoich dzieci. Podsumowując należy stwierdzić, że Ojciec Święty ma szansę być wzorem dla dziecka w poznawaniu, ukochaniu i naśladowaniu Chrystusa na tyle, na ile rodzice sami czerpią z tego wzoru świętości.

opr. aw/aw

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

reklama

reklama

reklama