Brzemię palących pytań…

Jezus prawdziwie zmartwychwstał! Wierzysz w to? Siostro i Bracie, wierzysz w to?

Alleluja, Jezus żyje!

Ten radosny okrzyk, Siostro i Bracie, zwiastuje całemu światu najważniejszą prawdę chrześcijaństwa, że po męce i śmierci, po bólu i niepewności jutra nastało zmartwychwstanie.

Jezus prawdziwie zmartwychwstał! Wierzysz w to? Siostro i Bracie, wierzysz w to? (oczekiwanie na odpowiedź) Tak myślałem, Jezus prawdziwie zmartwychwstał – a wy i tak w to nie wierzycie! Pomyśleliście przynajmniej wierzę, kiedy pytałem o waszą wiarę?

Przed soborem Watykańskim II obrzędy chrztu świętego wyglądały inaczej niż dzisiaj. Kapłan ubrany w szaty liturgiczne stawał na progu kościoła przed którym byli zgromadzeni ci, którzy mieli dostąpić łaski chrztu świętego i pozdrawiał zebranych starochrześcijańskim pozdrowieniem: Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus, po czym zwracał się do mającego być ochrzczonym dziecka – Jak ci na imię? ­– a kiedy chrzestni podali jego imię, pytał dalej – czego żądasz od Kościoła Bożego? Wiary! – odpowiadali za dziecko chrzestni.

Potrzeba nam wiary, Siostro i Bracie, wiary w to, że Chrystus zmartwychwstał! Wiary, która opiera się nie o dane statystyczne, ale o osobistą relację z Jezusem!

Bo wiara daje nam życie wieczne! – taka też zresztą padała odpowiedź, kiedy w przedpoborowej liturgii chrzcielnej kapłan zwracał się do dziecka z pytaniem: co daje Ci wiara? Przeto jeśli chcemy osiągnąć życie wieczne, zachowujmy przykazania: Będziesz miłował Pana Boga twego z całego serca swego, z całej duszy swojej i ze wszystkich sił swoich, a bliźniego swego jak siebie samego. Zatem weźmy ze sobą nasz Krzyż i przyjmijmy wiarę w naukę z nieba i tak postępujmy w życiu, abyśmy mogli odtąd być świątynią Bożą!

Aktem swojej woli zerwijmy wszystkie więzy szatańskie, którymi jesteśmy skrępowani, aby Chrystus Pan otworzył nam bramę swojej ojcowskiej dobroci, abyśmy naznaczeni znakiem Jego mądrości uniknęli skażenia wszelką pożądliwością, a pociągnięci wdziękiem Bożych przykazań, z radością służyli Bogu w Jego Świętym Kościele i z każdym dniem postępowali w dobrym.

Spotkanie z Jezusem Zmartwychwstałym przemieniło uczniów i przemienia całe pokolenia chrześcijan w świadków Boga... Wielu tych świadków nawet po dziś dzień oddaje życie za wiarę… A myśmy milczeli, kiedy padło pytanie o naszą wiarę w Zmartwychwstanie. Czy jesteś gotów oddać życie za wiarę w Jezusa, ponieść śmierć za to, że tu jesteś? Za to, że się modlisz? Pan Jezus mówi nam dzisiaj: Nie bój się! Nie musisz, Siostro i Bracie, być herosem!

Być wierzącym nie oznacza zaraz odrzucić na zawsze brzemię palących pytań… Być wierzącym oznacza wziąć na siebie krzyż wątpliwości i – idąc z Nim – wiernie naśladować Chrystusa. Siła wiary nie polega na niezachwianym przekonaniu, ale na tym, że potrafimy udźwignąć również wahania, niejasności, że potrafimy znosić ciężar tajemnicy – a przy tym zachować wierność i nadzieję, nawet za cenę naszego życia.

Padło dzisiaj wiele pytań – a cisza – wydaje się być wystarczającą odpowiedzią. Amen.

Homilia wygłoszona 22 kwietnia 2019 r. Poniedziałek w Oktawie Zmartwychwstania Pańskiego
Do czytań: Dz 2, 14. 22b-32 | Ps 16 (15), 1b-2a i 5. 7-8. 9-10. 11 | Mt 28, 8-15

opr. ac/ac

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

reklama

reklama

reklama

reklama

reklama