Większa radość

Homilia / rozważanie na 24 niedzielę zwykłą roku C

Czy potrafimy się cieszyć z nawrócenia drugiego człowieka? Trzeba sobie otwarcie powiedzieć, że kiedy w kościele pojawia się osoba, która dotychczas stroniła od Mszy św. i sakramentów, bardzo często pojawia się także jakieś zdziwienie, a czasami nawet podejrzliwość co do szczerości jej intencji.

Gdy patrzymy na muzyka, aktora czy piosenkarza, który na ekranie telewizora albo w czasie koncertu otwarcie mówi o swoim nawróceniu, przyjmujemy to bez zmrużenia oka. W końcu artyści są po to, by poruszać nas spektakularnymi gestami i mają prawo również do takiej „ekstrawagancji", jaką jest wiara i religijna gorliwość... Gdy jednak to nawrócenie dokonuje się w naszym sąsiedztwie, w pracy, w szkole lub na uczelni, a zwłaszcza w rodzinie, nie jest już tak oczywiste i łatwe do przyjęcia jak to, które podziwiamy na ekranie telewizora. Nawet w sercu niejednego księdza budzą się wątpliwości: czy to możliwe? czy to jest prawdziwe i szczere?

Dzisiejszy fragment Ewangelii mówi nam o niebie, które bardziej cieszy się z nawrócenia jednego człowieka, który się w życiu pogubił, niż z gorliwości dziewięćdziesięciu dziewięciu, którzy chodzą w niedzielę do kościoła i starają się na co dzień dobrze żyć. Ta niezwykła, wręcz przesadna radość z powrotu człowieka dotychczas żyjącego w grzechu, może budzić zdziwienie. Zwłaszcza w porównaniu z radością, którą niesie prawe życie dziewięćdziesięciu dziewięciu sprawiedliwych. To jednak właśnie w ten sposób ujawnia się i wielkość Bożego miłosierdzia, i wola zbawienia każdego człowieka.

Święty Paweł w Liście do Tymoteusza powie: „Chrystus Jezus przyszedł na świat zbawić grzeszników, spośród których ja jestem pierwszy. Lecz dostąpiłem miłosierdzia po to, by we mnie pierwszym Jezus Chrystus pokazał całą wielkoduszność..." Ta właśnie postawa Apostola Pawła, pełne pokory przyznanie się do własnego grzechu, pozwala chyba lepiej zrozumieć sens czytanej dziś Ewangelii. Dopiero gdy człowiek odkryje, że sam (przynajmniej od czasu do czasu) znajduje się w sytuacji tej owcy, która się zagubiła, ale jest poszukiwana przez Dobrego Pasterza, z większym zrozumieniem, otwartością i radością spojrzy na wszystkich innych, którzy wracają do domu Ojca.

opr. mg/mg

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

reklama

reklama

reklama