Modlitwa Pańska

Homilia na 17 niedzielę zwykłą roku C

Jezus objawia się swoim uczniom jako mistrz modlitwy. Oni sami wobec Niego czują się nowicjuszami. Dlatego proszą Go, aby nauczył ich modlić się. Jezus daje im wzorcowy tekst modlitwy. Nie znaczy to, że muszą oni zawsze używać tych tylko słów. Niemniej prośby tej modlitwy wyznaczają zakres, w którym powinna się mieścić ich własna modlitwa, oraz wskazują intencje, które powinni uczynić swoimi najważniejszym intencjami. W przypowieściach Jezus ukazuje, w jakiej postawie powinni się modlić. Jego nauczanie dotyczy treści i sposobów modlitwy.

W modlitwie zwracamy się do Boga i przedstawiamy Mu nasze prośby. Nie widzimy Go i nie wiemy sami z siebie, jaki ma do nas stosunek. Bóg jest dla nas niewidzialny, daleki, inny, nieobecny, niepojęty i nieprzenikniony. Najważniejszą rzeczą dla modlitwy jest poznanie natury odniesień między Bogiem a nami, ludźmi. Czy Bóg jest może jakimś potężnym Panem, który, owszem, wysłucha naszej modlitwy, ale my sami nic Go nie obchodzimy? To pierwsze i fundamentalne pytanie o stosunek Boga do nas znajduje odpowiedź w pierwszym słowie Jezusa, kiedy uczy On modlitwy. Mówi Jezus, że mamy zwracać się do Boga jako do „Ojca”. To słowo wskazuje nie tylko na właściwy Jego tytuł, ale również na stosunek, w jakimBóg pozostaje z nami. Nie jest Bóg dalekim Panem, obcym i potężnym, który nie chce nic o nas wiedzieć. Przeciwnie, On zwraca się do nas z zainteresowaniem, miłością i troską, w sposób charakterystyczny dla postawy ojca wobec jego dzieci. W swojej modlitwie Jezus nazywa Boga „Ojcem” (10, 21; 22, 42; 23, 34-46), ponieważ tak Go zna. Jezusowe pouczenie o modlitwie jest jednocześnie pouczeniem o wierze. Powinniśmy rzeczywiście wierzyć, że Bóg jest naszym Ojcem i zwraca się do nas z największym zainteresowaniem i czułą miłością. I w tej wierze powinniśmy kierować do Niego nasze prośby. Jeśli mamy właściwe pojęcie o Nim, zwracamy się do Niego z naszymi prośbami w postawie zaufania i nadziei, licząc na Jego pomoc. W sile naszej modlitwy i naszego zaufania ujawnia się siła naszej wiary w Boga.

Jezus mówi w ogólnych zarysach, o co powinniśmy prosić Boga. W Jego wzorze modlitwy znajdujemy dwie grupy próśb. Pierwsza dotyczy bezpośrednio Boga, a druga naszych potrzeb. Przede wszystkim powinniśmy prosić Boga: „Niech się świeci Twoje imię”. W języku Pisma Świętego wyrażenie to nie oznacza, że Bóg musi troszczyć się o to, aby ludzie uważali Jego imię za święte i nie znieważali Go. Oznacza natomiast, że Bóg sam ma święcić swoje imię, czyli działać w taki sposób, aby był poznawany i wyznawany wedle tego, na co wskazuje Jego imię, to znaczy jako Bóg i Ojciec. Prosimy Boga, w którego wierzymy, aby objawił się jako Bóg i Ojciec. Pierwszą rzeczą, o którą powinniśmy Go prosić, jest Jego ostateczne objawienie się i Jego niezaprzeczalna widzialność i przystępność. Powinniśmy przedstawiać Mu nasze żywe pragnienie Jego objawienia się. Prosimy Boga, aby pomógł nam wznieść się ponad sytuację właściwą dla tej modlitwy, czyli przejść z sytuacji wiary do sytuacji widzenia.

W następnej prośbie: „Niech przyjdzie Twoje królestwo” czynimy z głównej treści nauczania Jezusa treść naszej modlitwy. Jezus głosił Dobrą Nowinę o królestwie Bożym, o Bożym panowaniu (4, 43; 8, l; 10, 9. 11). Na przekór temu, czego siępo ludzku doświadcza, głosi On, że Bóg jest jedynym i łaskawym Panem i że ustanowi i urzeczywistni na sposób widzialny swoje królestwo. Wielu panów i władców, rozliczne siły natury wywierają swój wpływ na nas i wydają się one być o wiele bardziej dostrzegalne i mocniejsze od potęgi Boga. W takiej to sytuacji prosimy: „Niech przyjdzie Twoje królestwo”. Prosimy, aby dokonało się ostateczne spełnienie, kiedy to Bóg będzie panował nad wszystkim w sposób widzialny; kiedy Bóg, który jest Ojcem, będzie jednym Panem.

Jezus poucza apostołów, aby czynili treść Jego orędzia treścią własnej modlitwy. To, czego Bóg dokonuje, a Jezus głosi, powinno stać się przedmiotem ich prośby kierowanej do Boga. Aż do tego stopnia powinni uczniowie utożsamiać się z orędziem Jezusa i dziełem Boga. Te pierwsze prośby dotyczyły tylko i wyłącznie Boga. Nie prosi się tam Boga o jakiś dar, tylko o pełne Jego objawienie siebie jako Boga i Ojca. Prosimy zatem o odwrócenie aktualnej sytuacji, w której Bóg zdaje się być nieobecnym lub ukrytym. Prosimy, aby stał się na zawsze widocznym i jedynym Panem - Bogiem, którego Jezus dał nam poznać jako naszego Ojca, pełnego miłości.

Druga grupa próśb dotyczy naszych najbardziej pilnych potrzeb. Pierwsza z tych próśb odnosi się do rzeczy, od których zależymy, do potrzeb materialnych: „Naszego chleba powszedniego dawaj nam na każdy dzień”. W naszym ziemskim życiu zależymy od pokarmu, picia, ubrania, mieszkania. O to wszystko powinniśmy i możemy się modlić, abyśmy to uzyskali w takiej mierze, w jakiej jest nam konieczne. Jezus nie powiedział, żeby modlić się o rzeczy zbyteczne. Poza tym modlitwa, której On uczy, nie jest egoistycznie zawężona, bo w słowie „nam” zawierają się wszyscy, którzy się modlą.

Obok potrzeb materialnych są i potrzeby duchowe: „Przebacz nam nasze grzechy”. Bóg obdarzył nas odpowiedzialnością. My natomiast ciągle zachowujemy się nieodpowiedzialnie, stajemy się winni przed Bogiem, popełniamy uchybienia wobec naszego bliźniego. Nie możemy sami sobie wybaczyć naszychwin. Zależymy od Bożego wybaczenia i powinniśmy Boga o nie błagać. Do tej prośby Jezus dodaje stwierdzenie: „Bo i my przebaczamy każdemu, kto nam zawini”. Przypomina więc Jezus, że nie możemy otrzymać Bożego przebaczenia, jeśli nosimy w swej duszy niechęć do bliźnich i urazy (por. Mt 18, 23-35).

Na końcu prosimy Boga, aby wejrzał na naszą słabość. Bóg nie wodzi nas na pokuszenie w tym celu, żeby popchnąć nas do zła, do grzesznego upadku. Ale może Bóg poddać próbie naszą stałość i wytrwałość. Ta prośba wyklucza wszelką zarozumiałość i pewność siebie. Uznajemy naszą słabość i kruchość. Uznajemy przed Bogiem, że sami z siebie nie mamy sił do przetrzymania próby wierności wobec Niego. Prosimy pokornie o Jego pomoc i jednocześnie wyrażamy pragnienie trwania w zjednoczeniu z Nim.

Ponieważ Jezus zna Boga i wie, jaki jest sens i kres naszego życia, dlatego może nas nauczyć modlić się, jak nikt inny przed Nim. W „Ojcze nasz” ofiaruje nam nie tylko tekst modlitwy, ale także jej wzór i treść.

Pytania

  1. Jakie poznanie Boga możemy osiągnąć naszymi siłami? Jaka jest nasza idea Boga? Co o Nim mówi Jezus?
  2. Jaka jest treść wzorcowej modlitwy Jezusa? Jakie są treści naszej modlitwy?
  3. Czy treści nauczania Jezusa należą do podstawowych próśb naszej modlitwy?

opr. mg/mg



« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

reklama

reklama

reklama