Tchnienie

O uroczystości zesłania Ducha Świętego - dla dzieci

„...tchnął na nich i powiedział: Weźmijcie Ducha Świętego...”

Co to jest westchnienie, natchnienie i tchnienie?

Kuba nie mógł zrozumieć, co robi ten tajemniczy Duch Święty i co ludziom daje. Jego tato odpowiedział jednym zagadkowym słowem: „Tchnienie”. Kuba myślał, że to jakieś dmuchnięcie, powiew, ale tato nic nie tłumaczył, tylko szepnął: „Chodź ze mną, śpiochu, zobaczyć świt”. Oj, Kuba kochał spać, ale zaciekawiło go to, więc ziewając jak hipopotam, dał się ściągnąć tacie z łóżka w środku nocy i ruszyli do lasu. Ale po co? Nic nie było widać, głucha tylko cisza, a tato milczał jak głaz. Kiedy w środku lasu wleźli na ambonę myśliwych, Kuba miał dość. Ciemno, głucho, zimno... Ale tato tylko palec położył na ustach. Czekali. I nagle zaśpiewał ptak, a jego pobudka obudziła chyba ze sto innych. Zrobiło się szaro, lekko różowo i nagle wielka różowa kula słońca zaświeciła między drzewami. Zaszeleścił wiatr, smyrgnęły wiewiórki, a na polanę wyszła sarna z młodymi. Tato dał Kubie lornetkę, przez którą zobaczył rosę na pajęczynie, dwa dziki, zająca... Jakby ktoś im powoli cały świat odsłaniał — stworzonko po stworzonku. Kuba był zachwycony. Tego nie widział na żadnym filmie! Wszystko się budziło, ożywało, szukało pożywienia, śpiewało, bawiło się... „Tato, co się teraz tu dzieje?” — spytał. „Tak wygląda tchnienie życia — szepnął tato — tak Duch Święty ożywiał i budził wszystko do życia, codziennie, tysiącami lat. I wciąż to robi. To nie sama Natura, ale Duch Ożywiciel”. Wtedy usłyszeli dzwon, bo niedaleko był klasztor z zakonnikami. Któryś z nich wyszedł na wieżę i zaśpiewał: „Zacznijcie wargi nasze chwalić Pannę Świętą...”. I ptaki pomogły mu resztę wyśpiewać. „Czy w tym zakonniku też Duch Święty śpiewa?” — spytał Kuba. „Tak, śpiewa, modli się, głosi, grzechy odpuszcza” — rzekł tato. „Jednym tchnieniem?” — spytał Kuba. Tato nie odpowiedział, bo zaczął śpiewać z zakonnikiem poranną pieśń „Godzinki”.

Kto i jak nam dał i daje tchnienie życia i Boże natchnienie?

Czy Wy wiecie, że to już maj! Pewnie, że wiecie, bo ptaki zwariowały ze szczęścia i swoje trele urządzają już od trzeciej nad ranem, a tak może być tylko w maju, bo serca wszystkich ludzi i zwierząt chcą oddać cześć Matce Bożej i oczywiście wszystkim mamom na całym świecie. Dlatego właśnie w majowym „Aniele Stróżu” znajdziecie wszystko co mówi o maju, Matce Bożej, mamie i... sprawiedliwości.

opr. mg/mg



« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

reklama

reklama

reklama