Hojny siew

Homilia na 15 niedzielę zwykłą roku A

Jeden do czterech wynosi prawdopodobieństwo, że zasiane ziarno wzejdzie. Jeden do czterech wynosi prawdopodobieństwo, że praca siewcy zostanie nagrodzona zbiorami. Jeden do czterech... Czy w ogóle opłaca się siać, jeśli z góry wiadomo, że tylko jedna czwarta wysianych nasion wyda plon?

„Oto siewca wyszedł siać...” Spójrzmy na siewcę: przypowieść mówi nam o nim jedynie to, że sieje. Siewca sieje - i to z rozmachem, suto, hojnie, wręcz rozrzutnie. Sieje również tam, gdzie nie ma szans na zbiory. Sieje, nie pytając o przyszły plon. Nie myśli o żniwach. Jego zadaniem jest sianie. Czy naprawdę nie interesuje go to, co przyniesie jego ciężka praca? A może wykonuje ją niechętnie? Przypowieść nic na ten temat nie mówi. Jednak od początku do końca towarzyszy jej proste poczucie pewności, że wysiane ziarno zwykle wschodzi, staje się rośliną i owocuje. Jest tu nie ujęte w słowa przekonanie, że będą żniwa.

I rzeczywiście tak się staje! Zbiory przekraczają wszelkie wyobrażenie. Nasiona, które padły na żyzną ziemię, wydały obfity plon: „jedno stokrotny, drugie sześćdziesięciokrotny, a inne trzydziestokrotny.” Widzimy, że nawet jeśli prawdopodobieństwo urodzaju wynosi jeden do czterech, to nie jest to powód do zaniechania wysiewu ziarna, do rezygnacji, utraty nadziei.

Przypowieść o siewcy zaprasza nas do odkrywania w jej obrazach prawdy o Królestwie Bożym, o otaczającym nas świecie, o naszym chrześcijaństwie, o głoszeniu słowa Bożego, o chrześcijańskim wychowaniu, o kaznodziejach, o rodzicach, chrzestnych, katechetach, nauczycielach, o nas. Jezus zaprasza nas do ponownego odkrycia ufności — ufności w to, że wysiewane ziarno przynosi plon, że nasz wysiłek, nasze sianie nie jest daremne. Jego słowa są zachętą do uświadomienia sobie, że wielkość plonu nie zależy wyłącznie od nas: my siejemy, ale wzrost daje Bóg i kiedyś zaskoczy nas obfitością zbiorów.

Trzeba więc siać - i to z rozmachem, suto, hojnie, wręcz rozrzutnie. Kto tak sieje, już w samym sianiu zbiera plon ufności. Kto tak sieje, może być spokojny o plon. Kto tak sieje, może już teraz liczyć się z tym, że owoce przewyższą wszelkie wyobrażenia.

Siew i plon — to obrazy stawania się i bycia uczniem Jezusa, głoszenia słowa Bożego i dawania świadectwa chrześcijańskiego życia. A to jest królestwo Boże: życie w obfitości.

opr. mg/mg



« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

reklama

reklama